Kasiula.m napisał(a):a powiedzcie mi jak to w praktyce wygląda, zamierzam teraz wykupić assistance za granicę, powiedzmy, że auto ulega awarii, dzwonię do ubezpieczyciela, przyjeżdża laweta i zabiera nas do warsztatu no i w każdym razie chodzi mi o zapłatę czy to to laweciarzowi czy mechanikowi czy za hotel...czy za to wszystko płacę z własnej kieszeni, a później ubezpieczyciel mi zwraca na podstawie rachunków czy po prostu podaję nr polisy i się sami dogadują, oczywiście liczę, że się nic nie stanie, ale strzeżonego....
tutaj ostatnio oglądałem jak gościu opisuje swoją historię krok po kroku...
ma też inne filmy z samego zdarzenia na autostradzie i perturbacje

.png)
.png)
.png)
.png)
.
). Z racji tego, że mieliśmy tyle szczęścia, że auto zepsuło się obok lokalnego mechanika, to umówiłem się z miłą panią, że poczekamy do rana i spróbujemy u niego je naprawić, a jak nie będzie się dało to zadzwonię żeby organizowała lawetę.
, a generali straciło klienta .png)
.png)