migchel napisał(a):Czyli w PZU w razie czego ( ten zniesiony limit holowania czyli do 1200 za granica ) przyjezdzaja podstawiaja lawete i podwoza Ci auto zastepcze ? czyli sami to zalatwiaja ? nie ma wymogu samodzielnego zalatwienia sprawy z wypozyczalnia samochodu tam na miejscu ? wraz z koniecznoscia posiadania karty kredytowej ? Bo z tego co chłopaki wyzej piszą no to polawia sie takie wykluczenie i potem bez karty kredytowej zostajemy z niczym . A jednak nie wszyscy z nas posiadają karty kredytowe . Pisze o sytuacji za granica bo to wtedy przewaznie bywa najtrudniej .
W pzu jest limit na jedno tego typu zdarzenie na caly czas trwania ubezpieczenia czyli przez rok ?
Dzieki za wyjasnienia
Tak było 3 lata temu - musisz to sprawdzić (dopytać) osobiście.
Trzeci rok wykupiłem w Generali.
Ale to nie wszystko - musisz mieć świadomość jak to działa. Jeżeli jedziesz np. na 2 tyg. na wakacje i masz awarię na początku urlopu, to nikt nie zapewni Ci auta zastępczego na 14 dni, chyba że sam opłacisz. Auto dostajesz na 4-7 dni. I jeszcze musisz od razu wiedzieć czy chcesz aby auto pojechało do warsztatu czy wróciło do PL. Niektóre towarzystwa zawiozą do warsztatu i jeżeli naprawa będzie miała trwać dłużej niż 5 dni przywiozą do PL.
Dlaczego tak jest? bo zatarty silnik, lub zerwany rozrząd nie zrobią od ręki, a koszty naprawy mogą przewyższyć wartość auta