te kiero napisał(a):Trasti - nie wiedziałem, że cos takiego w ogóle istnieje na PL rynku, nawet będąc w Słowenii nie napotkałem tej nazwy.
Auto 15letnie, więc dużo wyboru raczej nie masz. Cena spora. Niektórzy zapewne chwyciliby się za głowy.
Zwykle płaciłem max około 350zeta, ale przy OC/AC.
Teraz uciekłem z PZU do Generali. Różnica na całym ubezp przy tożsamych warunkach 380zł na korzyść Generali. Jak ktoś pisał bez limitu km, ale ograniczenie wiekowe.
te kiero napisał(a):Wszystko - ubezpieczyciela - weryfikuje rzeczywistość przy awarii. Więc jeśli nie masz innej lepszej oferty i Cię stać to bierz.
stachan napisał(a):czy próbowałeś wyliczyć składkę w HDI?
empire13 napisał(a):Akurat kończy mi się ubezpieczenie komunikacyjne więc i ja jestem na etapie przeglądania ofert.
Od lat standardowo biorę OC/AC/assistance. Najwięcej uwagi poświęcam temu ostatniemu.
Czy ktoś ma jakiś świeży przegląd, co aktualnie jest na rynku? Oczywiście mam na myśli limity i zdarzenia za granicą.
Zastanawiam się jeszcze czy lepiej od razu brać full opcję na assistance zagraniczną, czy lepiej assistance w PL a na okres wczasów wykupić osobno assistance zagraniczny.
stachan napisał(a):Pytanie czy jest to opłacalne? - myślę tu o wykupieniu osobno assistance zagranicznego na czas wyjazdu.
stachan napisał(a):Kiedyś okazjonalny zakup wychodził dość korzystnie w PZMot
Sol-Wagon napisał(a):jeżeli masz auto chyba max 10 lat, możesz atakować Compensę...tam jest kilka wariantów holowania: 500, 700, 1000 i chyba 1.200...
o jakichś promocjach słyszałem też w PZU...
milosz78 napisał(a):Ja przed tymi wakacjami podczas weryfikacji propozycji ubezpieczenia na cały rok sprawdzałem sobie różne oferty krótkoterminowe. Nie znalazłem nic ciekawego.... chyba tylko ten PZM dla członków ale zakres też nie jest tam tak bogaty jak w całorocznych . Ostatecznie wziąłem całoroczną ofertę uniqua OC/AC/NNW/ASS z holowaniem 1200 km w EU . Kosztowało ok. 1350 zł . za wszystko - (pełna zniżka) - AC pełne nie mini jakieś choć ze sporym udziałem własnym 1000zł.
To ma sens jeśli wypada wykup ubezpieczenia przed urlopem i dodatkowo wyjeżdża się za granicę tylko raz w roku....niuniek napisał(a):Ja robię to w następujący sposób (parę razu już tu pisałem o tym, gdyż robię to rokrocznie). Zawieram możliwie najlepszą umowę auto casco + assistance tuż przed wyjazdem (w tym roku była to Ergo Hestia wariant z Assistance Turbo - zwiększający holowanie do 1000 km poza granicami kraju i bez limitu na terenie naszego państwa, dodatkowo zwiększa się ilość dni auta zastępczego). Biorę to na 4 raty, opłacam pierwszą, w tym roku dla mojego 9 letniego Smaxa było to 567 zł. Po powrocie z wakacji zgodnie z OWU, składam rezygnację, czyli do 30 dni od zawarcia umowy można zrezygnować. Po dwóch dniach miałem proporcjonalny zwrot składki na sumę 462 zł. Czyli w moim wypadku, byłem 18 dni, zapłaciłem sumarycznie 105 zł za full opcję. Jak pisałem, robię tak od lat i jak dla mnie jest to najlepsze rozwiązanie. Zaznaczam jednak, że wykuję je tylko na czas wyjazdu za granicę, w Polsce jeżdżę bez AC.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi