Dlaczego wprowadzacie w błąd? Starter nie jest tym samym co ADAC ! Firma Starter wykonuje usługi dla ADAC. Przykładowo jeśli członkowi ADAC (z opcją Plus) zepsuje się samochód w Polsce- stanie się to po godzinie 17, to musi zadzwonić na nr alarmowy w Monachium- tam operator wykonując swoją pracę zleca Waszą awarię/wypadek firmie Starter, która musi wykonać wszystko to co należy się członkowi ADAC...
Jeśli ktoś myśli, że wykupując assistance w firmie Starter za 199 zł, to ma złudną nadzieję, że zostanie potraktowany jak członek ADAC. Przeczytajcie OWU Starter, a warunki i korzyści z tytułu bycia w niemieckim klubie motorowym.
Dla przykładu PZMot jest jakby odpowiednikiem niemieckiego ADAC i nasz rodzimy klub sprzedaje ubezpieczenia assistance, które są tyle warte co inne ubezpieczenia. Proszę poczytać OWU- tam jedno z drugim wyklucza się, a do tego te limity nie wiadomo skąd
Nie chcę podawać znów w tym poście linka do strony człowieka, który zapisuje do klubu, bo jeszcze ktoś pomyśli, że mu lobbuje Link znajduje się już w poście o podobnym tonie.
Członkostwo kosztuje, ale mój przykład może się komuś przydać.
W Serbii zdechło mi sprzęgło. Telefon. Zdecydowałem, że jeśli będzie możliwość w ciągu jednego dnia naprawy, to chcę naprawę- za część oczywiście płacę. Czekałem na pomoc ok 45 min. Hol na warsztat. Sprzęgło może być za maks tydzień (dziki kraj) Telefon do Monachium, wyjaśnienie sprawy. Decyzja- hol do miejsca zamieszkania. Ja plus partnerka autobusem do Belgradu (mogłem czekać na przelew pieniędzy na podróż, ale nie chciałem, wybrałem opcję zbierania paragonów i biletów) z Belgradu do Budapesztu (nocleg, a jak;) ), a potem Kraków i do swojego miejsca zamieszkania. Reasumując- auto zostało sholowane za free, my musieliśmy płacić z własnej kieszeni za powrót, bo tak zechcieliśmy. Po powrocie zrobiłem (zgodnie z umową) skany biletów, faktur, paragonów i wysłałem do De. Czekałem ok. miesiąca na zwrot kasy.
Zaznaczam, że jeśli komuś "ciągle" będą zdarzać się awarie, to Adac może podnieść składkę lub wymówić umowę. Aha jescze jedno- jeśli członek klubu jest kierowcą auta i jadą z nim inne osoby- są traktowane tak samo jak ja. Członkostwo jest przypisane do osoby nie do auta- jak ma się to w przypadku ubezp. assistance... Więcej nie chcę pisać, bo już za dużo śmiecę Podałem w innym miejscu stronę tego człowieka, na forum są różne opinie członków- w 90 procentach takie jak moje. 10 procent ludzi zostało źle potraktowanych- np. mój kumpel w Grecji, ale wtedy trzeba wszystko zgłaszać do Monachium i takie firemki, które są partnerami maja prze***. Pozdrawiam.