Jeżeli chodzi o apartamenty jak dla mnie były w porządku. Co prawda wyposażenie pokoi nie było zbyt nowe, a łóżka trochę skrzypiały, ale cena też nie była wygórowana. Za to porządek gospodyni utrzymywała wzorowy. Może była trochę nadgorliwa i podejrzliwa, ale to było chyba spowodowane poprzednimi polskimi lokatorami, na których narzekała, że dzieci pomazały świeżo odnowione ściany.
Sama Sv.Nedjelja to niewielka osada składająca się głównie z apartamentów i żyjąca przede wszystkim w sezonie. Tylko jej górna część to stara chorwacka zabudowa, zresztą bardzo urokliwa. Charakterystyczną cechą Sv.Nedjelji jest ten widok.