21monika napisał(a):Pozostaje tylko westchnąć
Super miejsca i foty.
To jeszcze nie koniec, to dopiero drugi kanion a ten najciekawszy dopiero przed nami.
Wjazd do kanionu płatny. Dostajemy na wjeździe worek na śmieci - wygląda na to, że można tu pobiwakować
i takie miejsca też ty znajdujemy.
Po drodze znajdujemy znak do kapliczki,
trzeba tam wejść po paru schodkach. Obok jest ktoś kto czuwa nad tym miejscem.
Prawie cały kanion można przejechać samochodem.
My zatrzymujemy się w wielu widokowych miejscach. Ruch samochodowy żaden, kilkoro ludzi na trasie.
Moglibyśmy przejść pieszo całość, ale czasowo byłoby to za długo.
W kanionie płynie rzeka, ciekawe skałki do fotografowania przy moście.
Docieramy do miejsca wspinaczkowego.
Dalej w głębi jest bardziej dziko, nad strumykiem jest urocze miejsce do zatrzymania się na biwak czy kawę.
Można poczuć zapach zieleni i usłyszeć uspokajający szum wody.
Zatrzymujemy się w malowniczym miejscu pod skałą.
Pośrodku strumyka jest zielona wysepka. Bajkowa sceneria.
Piękne miejsce jeszcze chyba nieskażone autokarową turystyką.
Wracając ponownie zatrzymujemy się w miejscu wspinaczkowym.
Teraz rozkładamy fotele, kawa.
Łaźnie Herkulesa, wchodzimy do jednego z zaplanowanych pensjonatów.
Jest malowniczo położony nad rzeką, jaka szkoda, że zostajemy tu tylko na jedną noc.
Jest restauracja, ale jest też kuchnia dla samodzielnego przygotowania posiłków i altanka do spożywania.
Malowniczo położony - jednej strony góry z drugiej rzeka.
A pokoje wygladają tak - stosownie kolejny raz do podróży z komfortem.
Jutro ruszamy dookoła parku Beusnita i zobaczyny jedyny w swoim rodzaju wodospad Bigar.
CDN.