napisał(a) steftes » 14.11.2016 18:08
Po zwiedzaniu monastyru jedziemy na plażę Pefkoulia przed Agios Nikitas.
Plaża niekomercyja jeśli nie liczyć knajpki na górze.
Kilka służbowych parasoli, ale jest luźno i te kolory...
Wracamy pod wieczór do Vasiliki.
Następnego dnia Jedziemy do Agios Nikitas.
Niestety, nie jest łatwo tu zaparkować.
Najlepiej przyjechać rano. I tak też tu jesteśmy.
Pusta jeszcze rano uliczka Agios Nikitas.
I zaraz plaża.
I tu znajdujemy swoj głaz plażowy.
Woda ciepła prawie jak na Węgrzech.
Słodkie ciepłe lenistwo.
Ale czas zobaczyć plażę Milos.
Po drodze mijam taką starą oliwkę.
Droga wiedzie pod górkę( niezbyt męczącą )
I po korzeniach.
I wreszcie ukazuje się niesamowity widok.
Tu jest dłuższa chwila dl fotografa.
Miejsce, pogoda, światło dobrze zastane i jest co podziwiać'
I wspominać w listopadowe wieczory.
Nie wiem, kiedy tu znowu zawitam więc zrobię kilka zdjęć więcej.
CDN nastąpi niebawem.
Steftes.