Na dobry początek
Witam wszystkich.Korzystając z chwilowego braku pogody zaczynam moją opowieść o naszym piątym wypadzie do Chorwacji.
Czas pobytu: 16.08- 27.08 2015
Miejsce: Omiš- Duce
Skład: sprawdzony plus dzieci
W tym roku mój małżonek absolutnie nie chciał jechać do Chorwacji. Myśl o podróży, długiej w dodatku go przerażała. Tym bardziej, że w zeszłym roku w Tucepi pogoda nas zwiodła. Cały czas było tak nie chorwacko. Jednak względy towarzyskie i brak pomysłu na nową destynację spowodował, że małżonka mego przekonałam do wyjazdu a wiadomo kobieta ma dużo argumentów, aby mężczyznę przekonać
Podróż z Sosnowca zaplanowaliśmy o trzeciej rano. Nie chcieliśmy jechać na noc bo ten sposób praktykowaliśmy cztery razy i mój mężczyzna twierdził,że już nie te oczy na całą noc w aucie. Ruszamy zatem w naszą czternastogodzinna podróż do raju. Oczywiście obawy co do czasu miałam ogromne zważywszy na to co czytałam na forum o korkach i braliśmy pierwszy raz naszego synka, aby też załapał bakcyla do tego pięknego kraju. Nie chciałam, żeby ta podróż była dla niego męką.