Tylko mnie nie zabijcie... MAM PYTANIE ! :)

napisał(a) **ines** » 11.07.2008 00:09

TYLKO PRZEŁOM CZERWCA I LIPCA

wiatr nie wieje, Chorwaci nie są zmęczeni turystami, owoców zatrzęsienie-arbuzy, brzoskwinie, śliwy , morele,-DZIKO ROSNĄCE MANDARYNKI W GÓRACH,figi jadłem prosto z drzewa,w wiosce nad Orebicem...woda cieplutka ,bo i w nocy nie spadała poniżej 23.w dzień 26-27*.No i przede wszystkim- KWIATY-oleandry, bugenville, kwitnące wszędzie, we wszystkich odcieniach różu i fioletu. Tylko czeriec/lipiec-najdłuższe dni.A że nie ma winogron? Są ...przerobione i dobrze zleżakowane. :roll:

[/quote]

Każdy lubi co innego..dla mnie wrzesień to najlepszy czas na spędzanie w Cro

napisał(a) **miru71** » 11.07.2008 00:20

Też lubię te winogronka w płynie. Mam w domku jeszcze całkiem niezły zapasik, a jak dobrze pójdzie to we wrześniu skoczę jeszcze raz pokosztować tych delicji tam na miejscu w cienu figowców.
Niemniej jednak jedyne co mi przeszkadzało na przełomie czerwca i lipca to nagły wzrost ilości turystów z dniem 1 lipca. No i niestety, ale owoce i warzywa w czerwcu wcale nie muszą pochodzić z rodzimych upraw. U nas też bez problemu można kupić pomidory i mandarynki przez cały rok. Dlatego tak sobie wypośrodkowałem że najlepiej początkiem września bo i ludzi mniej i warzywka i owoce wszystkie "tutejsze". Już kiedyś pisałem o tym na forum, że owoce i warzywa najlepiej kupować u "babulek" które mają do sprzedania 5 kilo pomidorów i 5 kilo papryki. I wtedy wiadomo że babinka ma je z własnego przydomowego ogródka. A jak warzywa są jeszcze lekko przybrudzone czerwoną ziemią to już pewne że to "miejscowe".
Kwiaty rzeczywiście piękne, no i jeszcze raz "przetwory" z winogron.
Pozdrawiam.

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 11.07.2008 00:23

RONINEK napisał(a):CZY KTOŚ WIDZIAŁ W TAMTYM REJONIE ŻAGLE?? WINDSURFING??
Pływam na desce od lat..chce zabrać sprzęt..a nic nie moge znalesc na ten temat w tamtych rejonach..
Czy tam wogole wieje..??

Pozdrawiam.[/b]

Na deskach pływają wzdłuż całego chorwackiego wybrzeża.
"Ddeskarze: najwięcej chwalą wiatry w okolicach Peljesaca.

Chorwackie wybrzeże oferuje całkiem przyzwoite warunki do uprawiania windsurfingu. Na kanałach między wyspami tworzą się silne wiatry, dzięki którym nawet w pełni lata można ślizgać się na desce z żaglem.

Znane ośrodki tego sportu to m.in. Bol na wyspie Brač, Baška i Punat na wyspie Krk, kanał między Pelješacem a wyspą Korčula, Preluk między Rijeką a Opatiją, Premantura (przylądek Kamenjak) czy Lokva koło Omišu, ale centra windsurfingowe działają także w innych miejscach (np. na wyspie Mljet). Renomę wśród surferów ma również miejscowość Viganj na półwyspie Pelješac.

Każdego roku odbywają się tu mistrzostwa Chorwacji w windsurfingu, impreza otwarta, w której mogą startować również obywatele innych państw.

Wiatry nad Adriatykiem

Czy Twój piesek też pływa od lat na desce :?:

napisał(a) **miru71** » 11.07.2008 00:33

Ines
Też uważam że nie można się ograniczać do jednej miejscowości, dlatego miał być w tym roku Orebić, ale nie spodobało się nam. Byliśmy tam ok. godz. 19 po przejechaniu 1500 km. Nie miałem zamiaru nocować w aucie a już robiło się trochę późno na szukanie innego miejsca, dlatego zawróciliśmy do Baśki, i po 2h byliśmy na miejscu. Udało nam się nawet wynająć to samo studio co w zeszłym roku.
Ze względu na to że nie chciałem się rozpisywać nt. Orebicia nie napisałem, że półwysep Peljesac jako całość jest bardzo piękny a widok z Orebića na morze i wyspy też jest wspaniały. Po prostu samo miasto mi nie odpowiadało.
Może masz jakąś inną ciekawą propozycję, bo po cichu liczę na to że we wrześniu uda mi się z rodzinką jeszcze raz do CRO.
Ależ byłoby wspaniale. Eeech!

napisał(a) **woka** » 11.07.2008 08:24

RONINEK napisał(a): Woka..ehhh...... wiedzialem ze natym forum zlosliwców nie brakuje..

Jak Ty to nazywasz "złośliwcem" to ........ W którym miejscu mojej wypowiedzi było coś złosliwego :?:

No, cóż, ja po prostu nie lubię malkontentów i niezaradnych. Na podkarpaciu mówi się "ciapa".

napisał(a) **mkm** » 11.07.2008 12:26

jac61b napisał(a):
miru71 napisał(a):Jeżeli chodzi o to czy jechać 20 czerwca, czy we wrześniu to według mnie zdecydowanie we wrześniu. Najlepiej dwa pierwsze tygodnie września. Jest o wiele mniej ludzi i ceny oczywiście spadają. Większy wybór kwater. Nie ma już dakiego skwaru, a woda w morzu cieplutka. Jest mnóstwo owoców a figi można jeść prosto z drzewa ( mniam ). Co prawda dni robią się krótsze i czasami nieźle wiatr zawieje.

TYLKO PRZEŁOM CZERWCA I LIPCA
wiatr nie wieje, Chorwaci nie są zmęczeni turystami, owoców zatrzęsienie-arbuzy, brzoskwinie, śliwy , morele,-DZIKO ROSNĄCE MANDARYNKI W GÓRACH,figi jadłem prosto z drzewa,w wiosce nad Orebicem...woda cieplutka ,bo i w nocy nie spadała poniżej 23.w dzień 26-27*.No i przede wszystkim- KWIATY-oleandry, bugenville, kwitnące wszędzie, we wszystkich odcieniach różu i fioletu. Tylko czeriec/lipiec-najdłuższe dni.A że nie ma winogron? Są ...przerobione i dobrze zleżakowane.

Zdecydowana racja po stronie jaca

Tylko gdyby to jeszcze było w Dingacu :wink:

napisał(a) **RONINEK** » 13.07.2008 22:04

Janusz Bajcer napisał(a):
RONINEK napisał(a):CZY KTOŚ WIDZIAŁ W TAMTYM REJONIE ŻAGLE?? WINDSURFING??
Pływam na desce od lat..chce zabrać sprzęt..a nic nie moge znalesc na ten temat w tamtych rejonach..
Czy tam wogole wieje..??

Pozdrawiam.[/b]

Na deskach pływają wzdłuż całego chorwackiego wybrzeża.
"Ddeskarze: najwięcej chwalą wiatry w okolicach Peljesaca.

Chorwackie wybrzeże oferuje całkiem przyzwoite warunki do uprawiania windsurfingu. Na kanałach między wyspami tworzą się silne wiatry, dzięki którym nawet w pełni lata można ślizgać się na desce z żaglem.

Znane ośrodki tego sportu to m.in. Bol na wyspie Brač, Baška i Punat na wyspie Krk, kanał między Pelješacem a wyspą Korčula, Preluk między Rijeką a Opatiją, Premantura (przylądek Kamenjak) czy Lokva koło Omišu, ale centra windsurfingowe działają także w innych miejscach (np. na wyspie Mljet). Renomę wśród surferów ma również miejscowość Viganj na półwyspie Pelješac.

Każdego roku odbywają się tu mistrzostwa Chorwacji w windsurfingu, impreza otwarta, w której mogą startować również obywatele innych państw.

Wiatry nad Adriatykiem

Czy Twój piesek też pływa od lat na desce

Janusz: dzięki za niezłe info!

Co do pieska..to. na desce akurat nie..ale tak ogolnie to jezdzi zawsze i wszedzie z nami nad wode..i pływa razem ze mną wpław. :lol:

Potrafi siedzieć godzinami w wodzie. Przepada za tym.. tak samo jak i jego pan. :wink:

Pozdr.

napisał(a) **RONINEK** » 13.07.2008 22:15

woka napisał(a):
RONINEK napisał(a): Woka..ehhh...... wiedzialem ze natym forum zlosliwców nie brakuje..

Jak Ty to nazywasz "złośliwcem" to ........ W którym miejscu mojej wypowiedzi było coś złosliwego No, cóż, ja po prostu nie lubię malkontentów i niezaradnych. Na podkarpaciu mówi się "ciapa".

Woka... ehhh

Wez głęboki wdech.. rozluznij pośladki..i idz na długi spacer. WYLUZUJ jednym słowem.

"malkontent i niezaradny". :?:

Podejrzewam że zjechałem drugie tyle państw..co Ty.. bez języka..i z kilkoma centami w kieszeni :lol:

Tylko ze to było troszke lat temu.
Teraz jest internet..są fora..i mozna na nich pytać.

p.s. u mnie..na PODKARPACIU mówi sie raczej..sfrustrowany palant.

Pozdr..i bez urazy. :wink:

napisał(a) **RONINEK** » 13.07.2008 22:26

ines napisał(a):Witaj,
Tu posty, które mogą ci się przydać.
Na Twoje pytania są odpowiedzi na tym forum wystarczy poszukać
Jeśli Riwiera Makarska to mi osobiście odpowiada Tucepi lub okolice Gradac.
Brela i Baska piękne, ale ja nie lubię się wspinać z plaży do domku..lenistwo
Co do wyjazdu, jednak lepiej jechać po 1września , przerabiałam opcje koniec sierpnia( 27-28.08 ) i było jeszcze sporo ludzi, a na początku września ceny kwater i jedzenia zdecydowanie spadają
Oczywiście ludzi też mniej

http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=15705&highlight=
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=15747&highlight=
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=19578&highlight=
forum/viewtopic.php?t=19205&highlight=
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=18359&highlight=
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=15576&highlight=
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=159 ... sc&start=0
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=164 ... sc&start=0

Pozdrawiam,
Agnieszka

Jeszcze raz dzieki Aga.

Kilka linkow mi sie przydało. Było w nich kilka ciekawych dla mnie informacji.
Tylko z jednym mialem "mały" kłopot. Są tam fotki.. i jest jedno zdjęcie..z zjawiskową blondynką..

Pod wpływem impulsu.. skopiowałem..wydrukowałem, powiększyłem do autentycznych rozmiarów..i zawiesiłem na ścianie.
zona była bardzo niezadowolona. :roll:

Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego..i o co jej chodzi..

Pozdrawiam serdecznie.

napisał(a) **RONINEK** » 18.07.2008 07:18

ines napisał(a):Bardzo dobry pomysł.
My zawsze dzielimy wyjazd na dwie części.
Np.w zeszłym roku 2dni Primosten, kilka dni Dubrovnik-Zupa Dubrovacka i następne kilka dni na plw.Peljesac w Orebic..
Ponad 2,5tyg przeleciało szybciutko, ale się nie nudziliśmy

W tym roku planujemy kilka dni wyspa Brac, kilka dni Hvar i może uda się kilka dni na Riwierze posiedzieć

Pozdrawiam

Witaj Ines.

Mam do Ciebie kilka bardziej szczegółowych pytań odnośnie "twojego" :wink:

Tucepi. Widze, czytając Twoje posty że to twoja ulubiona miejscowośc :lol:

Mogła byś sie odezwać bezpośrednio do mnie..? Nie chce juz zaśmiecać forum.
Odezwij sie prosze na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Pozdrawiam.

napisał(a) **ines** » 18.07.2008 12:27

Witaj wysłałam wiadomość

Pozdrawiam

napisał(a) **RONINEK** » 18.07.2008 21:58

ines napisał(a):Witaj wysłałam wiadomość
Pozdrawiam

Napisałem

napisał(a) **MWN** » 18.07.2008 23:40

Nie chcę nikogo "nawracać" na Orebic ale widać znaczne zmiany w wyglądzie miasteczka: poszerzono promenadę nadmorską w kilku miejscach, poustawiano nowe ławeczki też w paru, naprawiono główną drogę, poustawiano informacje miejscowe i o atrakcjach turystycznych, ogólne wrażenie dużo lepsze jak w 2007r. Trudno mówić, że jest zaniedbany, bo np. w Sukosanie nic od czasów Tity się nie zmieniło. A przynajmniej tak wygląda.

Mimo że byłem w Rovinj, Porecu, Trogirze i przejazdem w Makarskiej, to za rok też wpadnę na tydzień lub dwa do Orebica, chociażby żeby wejść znów na Sv. Eliasza.

napisał(a) **RONINEK** » 24.07.2008 00:38

RONINEK napisał(a):
ines napisał(a):Witaj wysłałam wiadomość
Pozdrawiam

Napisałem

Napisalem..i.....

napisał(a) **RONINEK** » 26.07.2008 16:44

miru71 napisał(a):Może zacznę od tego, że wszystkie opinie jakie napiszę to moje subiektywne odczucia.

Pierwszy raz pojechałem do Chorwacji rok po wojnie w Jugosławii i w zasadzie jestem tam rok w rok. Parę miejsc zwiedziłem, i uważam że jak dla mnie to Makarska Riviera jest najpiękniejsza. Pewnie się narażę elicie tego forum bo skrytykuję Orebić. W Baśce byłem rok i dwa lata temu, więc po przeczytaniu wielu wspaniałych opinii o Orebiću postanowiłem, że w tym roku i ja tam zawitam. Jest to 200 km dalej niż do Baśki. Zajechaliśmy tam na miejsce, wysiedliśmy z auta i zgodnym głosem wraz z żoną stwierdziliśmy że to nie to. Orebic w porównaniu z Baśką czy Brelą to po prostu miasto zaniedbane. Plaża miejscami ma 2 metry szerokości w tym 0,5 metra zajmuje gruba warstwa zesłych liści (skąd one się tam wzięły?). Deptak miejscami niewiele szerszy. Knajpki z plastikowymi krzesłami. Wszystko jakieś takie jakby brakowało ręki gospodarza. Pobyliśmy tam z godzinkę spojżeliśmy na siebie i..... pojechaliśmy spowrotem 200km do Baśki Vody. Tylko proszę nie wypisywać złośliwych komenterzy typu: co ty mogłeś zobaczyć przez godzinę. Po prostu na mnie i na mojej żonce Orebić nie zrobił żadnego wrażenia. Ciekaw jestem kto pierwszy zacznie na mnie wieszać psy za krytykę Orebića.
No to teraz troszkę o Baśce i Breli:
Plaże są oczywiście z drobnego żwirku a w wodzie przy brzegu takie większe kamienie. W Breli w kilku miejscach są skałki. W Baśce plaże są szersze niż w Breli.
Bespośrednio przy plażach, a w zasadzie na plażach są knajpki. Wzdłuż deptaka w obydwu miejscowościach jest mnóstwo knajpek, pizzerii itp.
W Baśce jest według mnie najlepsza lodziarnia (jutro wkleję zdjęcie).
Niestety nie bardzo wiem gdzie są dyskoteki bo jeździmy z małym dzieckiem i nie mogliśmy sobie na to pozwolić. Widywałem afisze informujące o dyskotekach. Ale można potańczyć przy muzyce na żywo, na świerzym powietrzu w knajpce, która jest poniżej deptaka przy plaży vis a vis hotelu Bacchus.
Jeżeli chodzi o intymną zatoczkę to może być problem. Patrząc od lądu na morze na prawo od Baśki odrazu zaczyna się Brela. Jeżeli już szukać miejsca mniej zaludnionego to trzeba iść w lewo aż skończy się Baśka. Jak tylko minie się ośrodek z domkami "Urania" są tabliczki informujące że można na plażę wchodzić z psami - co pewnie cię zainteresuje. W samej miejscowości wejście na plażę z pieskiem jest zabronione. Około 800 m za "Uranią" jest kilka miejsc, które można uznać za troszkę bardziej ustronne. Są tam takie "mikro zatoczki" dla 2-4 osób do których trzeba zejść po kamieniach, ale żeby były wolne to trzeba tam pójść tak przed godziną 9.
Jeśli chodzi o ceny to nie chcę dzisiaj zmyślać i jutro powiem ci dokłądnie bo specjalnie po to przywiozłem do Polski paragony. Piszę z pracy i dlatego nie mam ich teraz pod ręką.
Piwo w knajpie od 10 (w takim mini barze przy ośrodku Urania) do 15-18 w pozostałych knajpkach. Kalmary z grilla (mniam;)) od 50 do 65 kun. Pizza od 25 do 40 kun. Porcja lodów (wieelka gałka) 6 kun. Resztę produktów podam jutro.
Jeżeli chodzi o windsurferów to niestety, ale ani jednego. Przy Baśce raczej słabo wieje o ile w ogóle wieje. Mnóstwo surferów jest na wyspie Brać w miejscowości Bol.
I jeszcze jedno. W centrum Baśki można skorzystać z darmowego internetu przez WIFI. Jeżeli masz laptopa to go bierz. Transfer był na tyle dobry, że w swoim pokoju słuchaliśmy przez internet Eski i oglądaliśmy wiadomości w TVN.
Jak nasuwają ci się jeszcze jakieś pytania to wal śmiało.
Pozdrawiam.

Miru! odezwij sie prosze na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Mam kilka szczególowych pytań. Może podrzucisz swoje GG..?

Pozdr.