Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tydzień z Błękitną Falą – mazurski czerwiec 2018

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 14.04.2019 12:03

aga_stella napisał(a):Tak sobie klikłam w Twoją relację i............ przeczytałam i pooglądałam do końca z wielką przyjemnością.
Dawno, dawno temu byłam na 2 tygodniowym rejsie po Mazurach, więc i wspomnienia ożyły.


O proszę, kolejna Forumowiczka z doświadczeniem żeglarskim na Mazurach :D Wierzę że Twoje wspomniania rejsowe są równie pozytywne co nasze :hearts: Miło że wpadłaś do mnie, liczę ze zostaniesz do końca (a to już bardzo niedługo) :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 15.04.2019 08:56

Budzimy się niezbyt wcześnie.

Wiatr przestał szaleć, to dobrze, w końcu wypadałoby się gdzieś ruszyć.

Ale najpierw niespieszne śniadanie.

Potem idziemy do poznanego dwa dni wcześniej Sebastiana – prosił abyśmy przed wypłynięciem pomogli mu wciągnąć foka na sztag.

To wciągamy.

Żegnamy się z Kasią i Zygmuntem – wypływają kilka minut przed nami.

Ostatnie spojrzenie na Sztynort i w trzciny.

DSC_4576.JPG


DSC_4577.JPG


DSC_4579.JPG


DSC_4581.JPG


Płyniemy zupełnie bez planu.

DSC_4582.JPG


Po prostu tam, gdzie niesie nas wiatr.

To może na druga stronę Dargina – zerkniemy na port w Pieczarkach.

DSC_4586.JPG


DSC_4587.JPG


DSC_4588.JPG


W drodze mijamy stado ptaków.

DSC_4583.JPG


I maleńki kącik kormoranów.

DSC_4593.JPG


DSC_4597.JPG


DSC_4592.JPG


I łódkę żeglującą w trawie.

DSC_4601.JPG


DSC_4603.JPG


Przy Pieczarkach robimy kółko i wracamy.

Musimy znowu przepłynąć cały Dargin żeby wpłynąć pod most i dalej na Mamry.

Niebo robi się niesympatyczne – nie ma słońca, chmury takie nieładne.

Widać, że wielu miejscach pada deszcz.

A my powolutku, na samym foku aby się mocno nie przechylać, płyniemy sobie w stronę mostu.

DSC_4590.JPG


Przed nim jak zawsze siłownia – kładziemy maszt aby po dwóch minutach znowu go podnieść.

Za mostem zatrzymujemy się na posiłek – rzucamy kotwicę jeszcze przed Mamrami.

I po raz pierwszy na tym wyjeździe przypływają do nas łabędzie – na dodatek z maluszkiem.

Prawda że śliczny???

DSC_4606.JPG


DSC_4608.JPG


DSC_4610.JPG


DSC_4613.JPG


DSC_4616.JPG


DSC_4625.JPG


Miejsce naszego postoju też pięknie się prezentuje – zwłaszcza że wyszło słońce.

DSC_4619.JPG


DSC_4620.JPG


DSC_4621.JPG


DSC_4626.JPG


DSC_4630.JPG


O, kolejna łódka żeglująca w krzakach.

DSC_4631.JPG


DSC_4633.JPG
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 15.04.2019 12:06

beatabm napisał(a): ... I maleńki kącik kormoranów...
Kącik maleńki ale już kormorany w nim ususzyły drzewka :mrgreen:

beatabm napisał(a): ... płyniemy sobie w stronę mostu. ...
Przed nim jak zawsze siłownia – kładziemy maszt aby po dwóch minutach znowu go podnieść...
No właśnie, mogliby te mosty wyższe stawiać :roll: toż to idzie żylaków za uszami i wytrzeszczu oczu dostać :wink:

Łabędzie piękne jak zawsze a maluszki wszystkich gatunków są rozczulające, choć taki np. robaczek malutki kleszczyk to może i nie :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.04.2019 08:42

"beatabm"] ... I maleńki kącik kormoranów... Kącik maleńki ale już kormorany w nim ususzyły drzewka :mrgreen:


Właśnie - zniszczenia dokonywane przez te ptaki są przerażajace 8O
No właśnie, mogliby te mosty wyższe stawiać :roll: toż to idzie żylaków za uszami i wytrzeszczu oczu dostać :wink:


No weź - toż żeglarstwo byłoby wtedy strasznie nudne - tylko woda i woda :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 16.04.2019 09:02

Posileni wyciągamy kotwicę i płyniemy na katarynie w stronę jeziora Mamry.

Dopłynęliśmy a tam........szaleństwo.

Jezioro jest tak rozbujane że silnik wyskakuje nam z wody i wyje jak oszalały.

Szybko stawiamy foka żeby wyłączyć katarynę.

Idziemy ostro na wiatr.

Bryzgi fal wchodzą co jakiś czas na pokład.

Siadam do steru i walczę.

Walczę dlatego, że po prawej stronie mam kardynałki, chciałabym je minąć bez robienia zwrotów a jacht na samym foku nie chodzi zbyt ostro.

Płynę całkiem długo i.....wygrywam z wiatrem.

Przechodzę kilkanaście metrów obok kardynałki bez zmiany halsu.

Dostaję gratulacje od Kapitana za wypiłowanie wyniku.

Im dalej od mostu – tym jezioro spokojniejsze, fale zdecydowanie maleją choć wiatr cały czas dmucha.

Płyniemy sobie spokojnie aż do Mamerek.

I tam przy pseudo pomoście stajemy na ostatni tegoroczny mazurski nocleg.

DSC_4634.JPG


DSC_4636.JPG


DSC_4637.JPG


DSC_4638.JPG


Ewa z Kapitanem idą na bunkry a my z Anią łowimy.

Przystań w Mamerkach paskudna ale widoki bardzo ładne.

DSC_4640.JPG


I z cumowania przy tej przystani mam jedną refleksję, zwłaszcza po pobycie w Sztynorcie gdzie wielu sternikom i załogom d..... uratowałam, a właściwie łódkę.

Cumowaliśmy obok już stojącej jednostki na której siedziała załogantka.

DSC_4641.JPG


Właśnie, siedziała.

Nie wstała, nie odebrała od nas cumy – a tak przecież nakazuje nie tylko zwykła kultura osobista.

Patrzyła i patrzyła i nic.

Dla nas to nie problem – z jej pomocą czy bez niej zacumowaliśmy tak samo – jednak jak to świadczy o niektórych żeglujących?

Marnie niestety......

Gdybym siedziała w Sztynorcie i tylko się patrzyła wiele jednostek zostałoby uszkodzonych i podrapanych......

Młodzież....

Dobra, dość marudzenia.

Ryby nam z Anią nie biorą.

20180623_210400.jpg


Ale dokoła jest ładnie.

DSC_4644.JPG


DSC_4645.JPG


DSC_4649.JPG


DSC_4650.JPG


DSC_4652.JPG


DSC_4657.JPG


Kormoran korzysta z ostatnich promieni słońca i suszy swoje skrzydła przybierając ciekawe pozy na skale.

DSC_4669.JPG


DSC_4671.JPG


Słońce coraz niżej, niby zachodzi za horyzont ale cały czas jest widno.

Biała noc.

DSC_4666.JPG


Nie chce się kłaść, siedzimy na pokładzie chłonąc ostatni mazurski wieczór – zapachy, odgłosy, widoki.

W końcu jednak – mimo widna – zmęczenie bierze górę.

Po cichu – bo dziewczynki już śpią – idziemy do swoich koi na ostatnią tegoroczną mazurską noc.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 16.04.2019 15:16

beatabm napisał(a):
Płyniemy sobie spokojnie aż do Mamerek.
I tam przy pseudo pomoście stajemy na ostatni tegoroczny mazurski nocleg...
Też tam byłam :hearts:
post-7016-0-41587400-1431254137.jpg


beatabm napisał(a): ... Ewa z Kapitanem idą na bunkry ...
I tam też :)
post-7016-0-95197300-1431254140.jpg

post-7016-0-20140200-1431262516.jpg


beatabm napisał(a): ... Cumowaliśmy obok już stojącej jednostki na której siedziała załogantka.
Właśnie, siedziała.
Nie wstała, nie odebrała od nas cumy – a tak przecież nakazuje nie tylko zwykła kultura osobista.
Patrzyła i patrzyła i nic.
Dla nas to nie problem – z jej pomocą czy bez niej zacumowaliśmy tak samo – jednak jak to świadczy o niektórych żeglujących? ...
Bo to była turystka a nie żeglarka ;)
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 16.04.2019 17:12

beatabm napisał(a):O proszę, kolejna Forumowiczka z doświadczeniem żeglarskim na Mazurach :D Wierzę że Twoje wspomniania rejsowe są równie pozytywne co nasze :hearts: Miło że wpadłaś do mnie, liczę ze zostaniesz do końca (a to już bardzo niedługo) :papa:

Moje doświadczenie jest znikome. Natomiast wspomnienia i owszem fajne, ale jakie mają być, jak przez 2 tygodnie mieliśmy piękną pogodę. I całe szczęście, bo pływaliśmy na małej jednostce jeśli dobrze pomnę to była Foka. Tam szło się tylko przespać.
Widoki piękne na zdjęciach. Tchnie z nich spokój.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.04.2019 21:47

gusia-s napisał(a): ...
Bo to była turystka a nie żeglarka ;)


To była żeglarka z patentem otrzymanym po jednodniowym kursie . . . myślę sobie :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 17.04.2019 07:18

gusia-s napisał(a):Bo to była turystka a nie żeglarka ;)

Właśnie to chciałem napisać. Może dziewczyna jest kompletnie nie w temacie i lepiej się w takich chwilach nie wychylać...
beatabm napisał(a):
gusia-s napisał(a): No właśnie, mogliby te mosty wyższe stawiać :roll: toż to idzie żylaków za uszami i wytrzeszczu oczu dostać :wink:

No weź - toż żeglarstwo byłoby wtedy strasznie nudne - tylko woda i woda :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Gdyby nie ta trudna sztuka żeglowania, to ja też byłbym żeglarzem. Pamiętam jak kiedyś z masztem sobie nie radziłem, a byłem dorosły chłop :oops:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.04.2019 07:39

"gusia-s"] Też tam byłam :hearts:


Przecierałaś nam szlaki :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.04.2019 07:48

aga_stella napisał(a):Moje doświadczenie jest znikome. Natomiast wspomnienia i owszem fajne, ale jakie mają być, jak przez 2 tygodnie mieliśmy piękną pogodę. I całe szczęście, bo pływaliśmy na małej jednostce jeśli dobrze pomnę to była Foka. Tam szło się tylko przespać.
Widoki piękne na zdjęciach. Tchnie z nich spokój.


Dwa tygodnie pięknej pogody na Mazurach to wyjątkowa sytuacja 8O Pozazdrościć szczęścia :D
Kiedyś były inne jachty ale i inne żeglarstwo. Łodzie były maleńkie, zupełnie niekomfortowe, ciasne, bez kuchni czy toalety ale to nie przeszkadzało nikomu by cieszyć sie radością bliskiego obcowania z przyrodą :hearts: Teraz jest inaczej -jachty urosły ale też stały sie bardziej dostępne. Zawsze staramy sie odwiedzić mazurski cud natury przed wakacjami - to daje szansę na spędzenie przynajmniej na mniej uczęszczanych szlakach miłego czasu z dala od tłumów :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.04.2019 07:49

piotrf napisał(a):
gusia-s napisał(a): ...
Bo to była turystka a nie żeglarka ;)


To była żeglarka z patentem otrzymanym po jednodniowym kursie . . . myślę sobie :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr


Coś mi się wydaje że niestety masz rację :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.04.2019 07:51

Właśnie to chciałem napisać. Może dziewczyna jest kompletnie nie w temacie i lepiej się w takich chwilach nie wychylać...


Tak - ale można choićby krzyknąć na swojego skipera który siedział pod pokładem :oczko_usmiech: Może on też jednodniowy :mrgreen:

Gdyby nie ta trudna sztuka żeglowania, to ja też byłbym żeglarzem. Pamiętam jak kiedyś z masztem sobie nie radziłem, a byłem dorosły chłop :oops:


Trochę techniki i się człowiek gubi :mrgreen: Przyznam ze sama też się na maszt nie porywam - zaraz bym coś napsuła czy jak :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.04.2019 08:44

Poranek wita nas spokojem na wodzie.

Śniadanie, klar w kambuzie i odpływamy.

Nawet nie uruchamiamy silnika.

Po wybraniu się na kotwicy po prostu rozwijamy foka i ..... odpływamy ku wielkiemu zdziwieniu sąsiadów.

Czego się młodzież dziwi?

Że da się?

Na wodzie spokój, delikatny wiaterek popycha jachty przed siebie.

Tu jakiś na spinakerze.

DSC_4673.JPG


Rybacy też już w pracy.

DSC_4675.JPG


Na niebie chmury – piękne chmury.

Po raz kolejny grają nam spektakl kształtów i barw.

DSC_4676.JPG


DSC_4677.JPG


DSC_4681.JPG


DSC_4682.JPG


Ta kojarzy mi się z białym ślimaczkiem.

DSC_4678.JPG


DSC_4679.JPG


DSC_4683.JPG


Rozglądamy się dokoła na senne jeszcze Mamry.

DSC_4686.JPG


DSC_4687.JPG


DSC_4689.JPG


DSC_4691.JPG


DSC_4692.JPG


DSC_4693.JPG


DSC_4694.JPG


DSC_4696.JPG


Jest chłodno – kurtki i bluzy wskazane.

DSC_4698.JPG


DSC_4699.JPG


DSC_4700.JPG


DSC_4703.JPG


DSC_4704.JPG


DSC_4706.JPG


DSC_4709.JPG


Niestety kanał zbliża się za szybko. Zwijamy żagiel i ostatnie mile pokonujemy na silniku.

Ostatnie cumowanie.

Sprzątamy jacht.

Zdajemy.

Odbieramy kaucję.

Do zobaczenia za rok nasza Błękitna Falo. :papa:

Za rok obiecujemy wrócić.

Jedziemy.

Chwilami pada.

I na niebie pojawia się znak nadziei – piękna tęcza :hearts: .

20180624_171140.jpg


A potem czas na Przygody. :idea: :idea: :idea:

Bo tam mamy postój.

Postój na spotkanie za nasza forumową Gusią. :hearts: :hearts: :hearts:

Spotkanie, pizza i cycanie!!!!!

20180624_183328.jpg


20180624_183336.jpg


Gusia, dziękujemy za zaproszenie – wspaniale było Cię poznać i spędzić czas z Tobą i Tomem. :hearts: :hearts: :hearts:

Miała być tylko godzina a wyszło....hmmmm...nie pytajcie o której dotarliśmy do domu.

Pozdrawiamy!!!!!

Liczę na rewanż u nas!!!! – obiecałaś :!: :!: :!: :!:

Dziękuję również wszystkim Czytelnikom za obecność tutaj w mojej relacji i zapraszam na kolejne opowieści o naszych przygodach :papa: .
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 17.04.2019 11:16

beatabm napisał(a):
"gusia-s"] Też tam byłam :hearts:
Przecierałaś nam szlaki :mrgreen:
Ooooo od tamtej pory to już zarosły tatarakiem :mrgreen:

beatabm napisał(a): Tu jakiś na spinakerze.
Obrazek ...
To z floty Bełbot z Tajtów :)

beatabm napisał(a): ... I na niebie pojawia się znak nadziei – piękna tęcza :hearts: ...
Zapowiedź fajnej

beatabm napisał(a): ... Przygody. :idea: :idea: :idea:
:mrgreen:

beatabm napisał(a): ... Postój na spotkanie za nasza forumową Gusią. :hearts: :hearts: :hearts:
Spotkanie, pizza i cycanie!!!!!
Obrazek...
Pozdrawiamy :)
Słowa dotrzymamy ;)

Wpadajcie zawsze w drodze powrotnej :)

O kurde 8O to już jest koniec 8O
Dopiero w dzisiejszym odcinku zaczaiłam, że to w drodze powrotnej z TEGO wyjazdu wpadliście :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska

cron
Tydzień z Błękitną Falą – mazurski czerwiec 2018 - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone