Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tydzień z Błękitną Falą – mazurski czerwiec 2018

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 10.04.2019 22:49

gusia-s napisał(a):Niezła akcja, ale nie dziwię się sytuacji skoro patent można zrobić w weekend :(
Wystarczy zapłacić, za rejs właściwie turystyczny a nie szkoleniowy i u tych samych ludzi zdobyć zaliczenie i hej na szerokie wody.


Chyba piszesz o patencie na balast pokładowy 8O :roll:

:smo:

Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.04.2019 08:46

piotrf napisał(a):
gusia-s napisał(a):Niezła akcja, ale nie dziwię się sytuacji skoro patent można zrobić w weekend :(
Wystarczy zapłacić, za rejs właściwie turystyczny a nie szkoleniowy i u tych samych ludzi zdobyć zaliczenie i hej na szerokie wody.


Chyba piszesz o patencie na balast pokładowy 8O :roll:

:smo:

Pozdrawiam
Piotr


Niestety nie, Piotrze :cry: Patent motorowodny robisz w ciągu jednego dnia. Patent zeglarski coraz więcej firm robi w ciągu jednego krótkiego rejsu - tak jak mówi Gusia - lub w ciągu 4 weekendów.

Co więcej - 10-metrowe mazurskie jachty motorowe można teraz wynająć bez patentu - ograniczeniem jest tu tylko moc silnika 8O 8O 8O

Stąd potem taka masakra na wodzie - niedouczeni lub nic nie umiejący sternicy z totalnie zieloną załogą na ogromnych jednostkach stanowią zagrożenie dla siebie ale również dla innych użytkowników jezior.

Właściciel naszej Błękitnej Fali opowiadał nam dwa dni później jak to musiał ratować swój własny jacht motorowy ze skał - sternik był właśnie bez patentu, przyszedł silny wiatr, nie panował nad jednostką, od fal załoga mu się pochorowała i był telefon: ratunku!!!!!

Uparcie jestem za tym aby jednostkami żaglowymi czy motorowymi pływały osoby TYLKO po odpowiednim szkoleniu - niestety prawo u nas pozwala inaczej :cry:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.04.2019 08:54

Kolejny mazurski dzień przywitał chłodem i ciągle silnym wiatrem.

Po śniadaniu stwierdzamy że czekamy.

Nie opuszczamy w taką wichurę portu.

Jeśli po południu trochę odpuści – popłyniemy dalej, jeśli nie – zostaniemy tu jeszcze jedną noc.

A teraz patrzymy jak inne jednostki opuszczają port i w razie potrzeby bardzo mocno chronimy naszą Błękitną Falę.

Jedna po drugiej wypłynęły prawie wszystkie łodzie.

I tu moja ciekawa obserwacja.

Im komuś gorzej wczoraj szło z cumowaniem tym wcześniej dziś wypływał.

Ci opływani, mający świadomość tego co dziś dzieje się za trzcinami nigdzie się nie ruszali.

My tymczasem miło spędzamy czas na spacerach, pogawędkach z sąsiadami, obserwacjach przyrody.

Patrzymy najpierw na popisy i akrobacje mewy.

DSC_4465.JPG


DSC_4467.JPG


DSC_4468.JPG


DSC_4475.JPG


Potem przyglądamy się kaczej wojnie.

DSC_4469.JPG


DSC_4482.JPG


DSC_4484.JPG


DSC_4487.JPG


DSC_4493.JPG


DSC_4496.JPG


Oczywiście cały czas bacznie rozglądamy się dokoła sprawdzając czy nic nie wpływa w nasz basen portowy.

DSC_4498.JPG


DSC_4499.JPG


DSC_4501.JPG


Jeśli jest tak że przez moment nikogo z nas nie ma w pobliżu łodzi – zawsze informujemy sąsiadów ze wychodzimy.

I z wzajemnością – jeśli Oni wychodzą, ja zostaję na straży.

DSC_4503.JPG


DSC_4505.JPG


DSC_4506.JPG


DSC_4508.JPG


DSC_4510.JPG


Widzę jakąś dziewczynę wychodzącą z toalety ubraną w kapok.

Czy tam dzieje się coś o czym nie wiem?????? 8O 8O 8O

Słońce coraz niżej, wiatr delikatnie siada ale jakoś nam tu przyjemnie, nie mamy ochoty nigdzie się ruszać.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 11.04.2019 21:17

beatabm napisał(a): ... Patrzymy najpierw na popisy i akrobacje mewy...
Ptasie ploteczki :mrgreen:
DSC_4475.JPG


Pani w kapoku zapewne uznała, że wszędzie gdzie może nastąpić kontakt z wodą taki osprzęt się przyda :mrgreen: a maski do nurkowania nie miała :?: :lol:

Odnośnie "wilków żeglugi" ... Jak ktoś nie ma świadomości to i nie ma strachu. Kiedyś też widziałam jak taką małą jednostką staranowali pomost i poszli w trzcinę, tak się zaczął i zarazem skończył rejs w 5 minut od zaokrętowania :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.04.2019 08:32

gusia-s napisał(a):Pani w kapoku zapewne uznała, że wszędzie gdzie może nastąpić kontakt z wodą taki osprzęt się przyda :mrgreen: a maski do nurkowania nie miała :?: :lol:

Odnośnie "wilków żeglugi" ... Jak ktoś nie ma świadomości to i nie ma strachu. Kiedyś też widziałam jak taką małą jednostką staranowali pomost i poszli w trzcinę, tak się zaczął i zarazem skończył rejs w 5 minut od zaokrętowania :mrgreen:


O masce pewnie zapomniała :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Widzisz - był pomost, były trzciny i szybka przygoda :mrgreen: Może to i lepiej dla nich??? :roll: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.04.2019 08:45

Zapada decyzja że zostajemy na kolejną noc.

DSC_4511.JPG


DSC_4517.JPG


Skoro tak, to należy się bardziej zintegrować z sąsiadami którzy również postanowili przenocować raz jeszcze w Sztynorcie.

DSC_4513.JPG


Kasiu i Zygmuncie, witajcie kolejny raz na naszym pokładzie.

DSC_4514.JPG


Częstujemy naszych Gości dżemem ze świni i ogórkami kiszonymi.

DSC_4520.JPG


Długo tak siedzimy – to bardzo przyjemne popołudnie.

Jednak robi się chłodno – więc przenosimy się pod pokład.

DSC_4574.JPG


Za to na górze mamy kolejnych gości.

DSC_4521.JPG


DSC_4522.JPG


DSC_4527.JPG


DSC_4529.JPG


Tym razem lekko upierzonych.

Ile ich???

DSC_4534.JPG


Wyglądają na zupełnie nieskrępowane moją obecnością.

DSC_4531.JPG


DSC_4539.JPG


DSC_4550.JPG


DSC_4554.JPG


DSC_4555.JPG


Wieczorne pogaduchy trwają długo ale w końcu robimy się śpiący, chyba pora się położyć.
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 12.04.2019 09:22

Fajne te kaczuchy :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.04.2019 10:33

krakusowa napisał(a):Fajne te kaczuchy :lol:


Delikatnie mówiąc....natrętne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 12.04.2019 11:10

To są kaczki żebraczki :D

Też lgną do nas różne zwierzaki zawsze na wyjazdach :mrgreen: szczególnie koty ale trafiały się i kaczki zaglądające do przyczepy, łabędź, pies na Pagu 8O i wróble na Krku które regularnie pod wieczór na kolację przybywały całym stadem :mrgreen:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 12.04.2019 11:19

beatabm napisał(a):
krakusowa napisał(a):Fajne te kaczuchy :lol:


Delikatnie mówiąc....natrętne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Oj tam, oj tam :oczko_usmiech:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 12.04.2019 18:07

krakusowa napisał(a):
beatabm napisał(a):
krakusowa napisał(a):Fajne te kaczuchy :lol:


Delikatnie mówiąc....natrętne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Oj tam, oj tam :oczko_usmiech:



Wpadły dziewczyny na imprezę :mrgreen:

Twoje zdjęcia przypomniały mi kaczki nad Rutland Water , które najpierw wyżebrały od nas jakieś ciastka , a potem wyczyściły nasze zapasy jedzenia , z tym że "wyczyściły" nie jest w tym przypadku najlepszym określeniem biorąc pod uwagę ślady jakie pozostawiły po swojej uczcie :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 13.04.2019 09:58

To ja Wam powiem, że te kaczki to było proroctwo jakieś :mrgreen:

Nasze córy zapałały miłością do ptaków.

I tak to na czas wakacji zamieszkały u nas dwie kury :mrgreen:

20180816_080110.jpg


20180813_172917.jpg


20180730_185602.jpg


20180701_184856.jpg


Jak widać zostały całkowicie oswojone, jadły z ręki, spały na kolanach.

Wszystko co się nadawało do jedzenia kradły nam z rąk. Były przekomiczne i słodkie.

Niestety musiały w końcu wrócić do swoich właścicieli.

Córy bez ptaków nie chciały i od stycznia w domu zamieszkała kanarzyca.

20190203_144133.jpg


Tą też niezwykle szybko udało się okiełznać - je z ręki, jeździ u Ani na głowie, kradnie wszystko z kuchni.

DSC_7866.JPG


Lata po całym domu i wszczyna dzikie awantury gdy musimy wyjść i na ten czas zamykamy ją w klatce,

20190306_144928.jpg
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.04.2019 10:15

beatabm napisał(a):I tak to na czas wakacji zamieszkały u nas dwie kury :mrgreen:

Jak widać zostały całkowicie oswojone, jadły z ręki, spały na kolanach.

Wszystko co się nadawało do jedzenia kradły nam z rąk. Były przekomiczne i słodkie.

Niestety musiały w końcu wrócić do swoich właścicieli.


Żyją nadal ... czy poszły na rosół. :?:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 13.04.2019 15:09

Janusz Bajcer napisał(a):
Żyją nadal ... czy poszły na rosół. :?:


Gdzież na rosół :roll: :roll: :roll: To nioski :mrgreen: Teraz jemy od nich jajka :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:

20180807_214406.jpg
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 13.04.2019 16:04

Tak sobie klikłam w Twoją relację i............ przeczytałam i pooglądałam do końca z wielką przyjemnością.
Dawno, dawno temu byłam na 2 tygodniowym rejsie po Mazurach, więc i wspomnienia ożyły.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska

cron
Tydzień z Błękitną Falą – mazurski czerwiec 2018 - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone