napisał(a) Sylwetka... » 01.08.2013 07:52
agapi napisał(a):Witaj zatem w klubie!
Sylwiula kochana..życzę z całego serca aby córcia szybko wracała do zdrowia...I oby Ciebie siły nie opuszczały...
Chciałabym coś więcej napisać ale...głupie łzy mi nie pozwalają, powiem tylko : doskonale wiem co czujesz ....
Jak zobaczyłam Twoje zdjęcia z plaży to mnie taka żałość wzięła, że brak słów.Przez ''robaczka'' ja w tym roku nie zobaczę tego na żywo....
Hej Kasiu
Dzięki !!!! No nie żartuj, że Twoja Córa też miała wyrostek
Kasiu trzymaj się dzielnie będzie dobrze całusy dla Córci nich szybko wraca do zdrówka!!!!!!
Ja właśnie się dowiedziałam, że moja dziś wraca do domu
, wszystko ładnie się goi, a bałam się na początku, że to będzie trwało ze 2 tygodnie, przez to, że "robaczek" się rozlał i było zapalenie otrzewnej. (znów niepotrzebnie obczytałam się w internecie
) Młode dziewczyny są więc szybko dojdą do siebie!!!!!
Pozdrawiam Sylwia
PS. Jak minie to całe zawirowanie to postaram się uzupełnić relację o parę fotek z miejsc które udało nam się odwiedzić w tym roku.
Nie jest tego wiele bo byliśmy większą ekipą i chcieliśmy pokazać im "nasze" miejsca z zeszłego roku.
Kasiu co się odwlecze to nie uciecze !!!! Ja się cieszę,że nie stało się to na wyjeździe, aż boję się myśleć co by było, córa zaczęła narzekać, że ją brzuch boli ostatniego dnia powrotu... na Węgrzech, weź się z nimi dogadaj
My dotarliśmy do domu a następnego dnia byliśmy w szpitalu.