Wtorek
(7:35 – widok przez okno)
(8:53 – fotka Z)
(9:15)
Zjazdowcy uznali, iż pora przywitać się ze Stefano. Nam rozpoczęcie wędrówki przy jego chacie też pasowało, więc razem wsiedliśmy do skibusa, a potem na kanapy Crusc 1, które dla pieszych też są dostępne. W 2011 jechałyśmy nimi, a potem krzesełkami Crusc 2 na samą górę. Obecnie te drugie krzesełka zastąpiono gondolką, ale z niej nie skorzystałyśmy (reszta, oczywiście tak).
(fotka z netu: https://www.santa-croce.it/prices-and-tickets/ )
Sanktuarium Santa Croce oraz Ospizio di Santa Croce tym razem odpuściłyśmy, w ramach przypomnienia tych miejsc można zaglądnąć na stronę 4 relacji.