Fakt, w przewodnikach informacji znalazłam nieco mniej... No więc skąd je wzięłam? Oczywiście głównie z netu
, który pod tym kątem przeglądałam przed wyjazdem. Tak już mam
, że lubię wcześniej wiedzieć, co w okolicy można zobaczyć. Inna sprawa, że zazwyczaj potem widzę mniej, niż bym miała ochotę, więc takie gromadzenie informacji na wyrost jest nieco zgubne
. Wydaje mi się, że strasznie dużo straciłam, nie oglądnąwszy tego i owego...
Jeśli chodzi o strony w sieci, to bazowałam na
głównej stronie Alta Badii, na tej podstawie wybierając miejsca, które mnie wstępnie zainteresowały
. Potem już sobie o nich trochę dogooglałam w celu uszczegółowienia informacji. Pewnie nie wszystko zrozumiałam właściwie, bo dobra znajomość języków obcych nie jest
moją mocną stroną...
Już na miejscu, wiedzę uzupełniałam tym, co się dało "zdobyć" z bezpłatnych materiałów wyłożonych w informacjach turystycznych, do których w tym właśnie celu chętnie zaglądam przy okazji każdej podróży.
Folderków o Alta Badii było całkiem sporo, oprócz tych przydanych głównie narciarzom, dla zwykłych zwiedzaczy też się coś znalazło
.
W Pedraces informacja turystyczna, całkiem nieźle zaopatrzona w bezpłatne materiały, znajduje się na placyku koło głównego przystanku autobusowego. W informacjach w San Cassiano i Colfosco folderków było zdecydowanie mniej... Nie mam porównania z Corvarą i Brunico, gdyż tam akurat trafiłam na godziny zamknięcia.
Netowe dane dla aktualnie relacjonowanego rejonu uzupełniłam sobie o materiały wzięte w informacji turystycznej w San Martino in Badia, chyba najlepiej zaopatrzonej z tych, do których trafiłam. Folderki były tam inne, niż w opisywanych wcześniej miejscowościach, no bo okolice też ciut inne. Mniej informacji dla zjazdowców (chociaż też były, bo przecież w pobliżu są wyciągi z Piccolino na Kronplatz!), sporo dla piechurów
. Ze względu na to, że zimą San Martino nie jest tak oblegane przez turystów, jak typowo narciarskie kurorty, folderki z półek w punkcie informacji nie znikały szybko, można było znaleźć całkiem fajne materiały
. Część niestety
tylko po włosku, więc dla mnie mało strawne, ale "lepszy rydz niż nic"