Witaj Danusiu! Jak zwykle u Ciebie, zapowiada się bardzo interesująca relacja. Chciałabym przy okazji wkleić dla porównania parę moich fotek z pobytu w Wattens latem 2010 roku. Był to mój drugi pobyt w tym miejscu ( po raz pierwszy byłam tam w 1998 roku, czyli trzy lata po otwarciu). Dla porównania mogę powiedzieć, że wiele się od tego czasu zmieniło - przede wszystkim to, że obecnie ekspozycja oblegana jest przez tłumy zwiedząjących. Ale mimo wszystko jest to miejsce, które warto zobaczyć
Tuż obok wystawy znajduje się "fabryka" błyszczącej krainy kryształów
Pozdrawiam Ewa