Turkusowa Calabria

Chwilę człowieka nie było a tu takie gorące zdjęcia, lazurowe się pojawiły...
Zasiadam się ogrzać

pozdr dla krajana

.

wspaniałe zdjęcia)

foty cudo naprawde!miejsce godne polecenia.a możesz powiedziec coś cenowo jak to wygląda?bo to dobry pomysł na urlop

AIT
Tu w grę wchodzą nawet bardzo subiektywne odczucia, i to jest podstawowa zasada. Nie wnikając zatem w jakieś niuanse i szczegóły chciałbym tylko powiedzieć, że każdemu, gdy rozmowa o urlopie, polecam Kalabrię. Jest piękna, inna i warta zobaczenia.
Ja jednak szukam dalej miejsca, gdzie poczułbym to "coś" co po raz pierwszy poczułem w Chorwacji w 2000 roku. Może w tym roku spróbujemy w Grecji na Thassos? Decyzja w toku...
Tak czy inaczej, dzięki za relację z Kalabrii i gratuluję udanego urlopu.

.

No z tą relacją to nie wiem, ale może się zmobilizuję wreszcie. A propos Grecji to byliśmy na Krecie, an początku maja 2005 przez tydzień. Polecam po zimie ten kierunek, bo można było wygrzać kości i bez bólu pływać w morzu, również Turcja Riwiera się tu sprawdzi i Hiszpania południowo-wschodbie wybrzeże. Jednak, tak jak pisałem najlepiej czuję się w Chorwacji, która chyba nieco później stajesię ciepła.
Dziękuję i pozdrav!

Kalabria była w naszym pierwszym projekcie wakacyjnym na wrzesień 2010.
Najpierw Capo Vaticano a później padło na Tropea właśnie ... nawet apartament był już wybrany.
Plany zmieniliśmy - bo w pewnym momencie zapowiadało się, że czas nam nie pozwoli na dłuższe wakacje ... co okazało się w skutku nieprawdą.
No ale wtedy już mieliśmy zarezerwowane Dolomity ... i skończyło się na północnych Włoszech.

Czego nie żałujemy ... wcale a wcale !

Ale do pomysłu Kalabrii ... kiedyś będzie trzeba wrócić i koniecznie się tam wybrać.

Szczególnie po takiej ... jak Twoja rekomendacji!

Pozdrawiam.

.

po prostu bosko)
Świat jest taki piękny)

AIT napisał(a):/calabria/S5007486.jpg[/img]

Oraz ulubiony turkus



Pozdrawiam
Tomek

Tu, to bym chętnie wskoczyła zanurkować...
przepiękne miejsce

Tomaszu to ja dziękuję za wirtualny spacer po plaży Capo Vaticano oraz po znajomych uliczkach Tropei. Tam czas jakby zatrzymał się w miejscu, nawet sklepik z cipollą i aglio (cebula i czosnek) trwa niezmiennie od 13 lat w tym samym miejscu.

dz za odpowiedz to tak jak napisałeś albo czerwiec albo wrzesień dla mnie bardziej odpowiada wrzesień ceny powiem że nie są wysokie.aha mam jeszcze jedno pytanie?bo pisałeś że tydzień tyle kosztuje,a nie orjętujesz sie czy można pojechać np. na 10 dni?czy poprostu tylko tydzień lub 2

.

Pięknie tam... A gdzie śmieci? Nie było czy nie stanowiły ciekawego tematu fotograficznego?