Turkusowa Calabria

napisał(a) **Gajus.ems** » 30.01.2011 18:15

Dzięki WOJTEK, że mnie poprawiasz, masz całkowitą rację, chodziło mi o wschodnie południowe wybrzeże, nie mniej jednak trzymajmy się faktów, obiecuję poprawę.
GAJUS

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.01.2011 18:22

napisał(a) **LRobert** » 30.01.2011 18:28

Przy takim podejściu do tematu/bezpieczeństwo/ to o przeprawie na Sycylię trzeba by zapomnieć. :lol:

My zwiedzaliśmy, łaziliśmy rodzinnie z dziećmi po mieście wieczorem i nie było problemu. A ludzie na południu Włoch są różni. Oczywiście można kiepsko trafić, ale nie trzeba siać paniki. :lol:

Chociaż profilaktycznie palermo sobie darowaliśmy.

napisał(a) **Gajus.ems** » 30.01.2011 18:51

Na pewno nie chciałem siać paniki(zresztą w którym miejscu tak postąpiłem. Twoja ocena jest niesprawiedliwa) moja historia jest jeszcze z IXX wieku, jestem przekonany że w miastach jest całkowicie bezpiecznie, napisałem tylko że może powinno się omijać na południu Włoch, miejsca poza turystycznymi szlakami. Jest to tylko subiektywna opinia. Przy całym szacunku dla osób z odmiennym zdaniem, pozostanę przy swojej opinii, że piękne zdjęcia nie koniecznie muszę przekładać się na same plusy, są też minusy. Będę upierał się że na południu Włoch mieszkają ludzie trochę mniej "uprzejmi " niż np. w Polsce czy w CRO.
Podsumowując jestem przekonany , że na południu Włoch jest całkowicie bezpiecznie, ale czy sympatycznie..... niech się każdy przekona sam.
Nie chcąc "zaśmiecać" gospodarzowi tego fajnego wątku nie będę więcej wypowiadał się w tym temacie.
Pozdrawiam wszystkich GAJUS>

napisał(a) **woka** » 30.01.2011 18:55

Skoro już wyrażamy swoją opinię ....
Moje wiadomości są takie, że południowe Włochy to "bieda". Północ jest zamożna a południe nie. Jest to fakt chyba każdemu znany i niepodważalny.
Potwierdza to również gość którego znam a którego to córka wyszła za Włocha "południowca". Dokładnie nie wiem z którego rejonu (miejscowości), nie śmiałem pytać. Jednak jak mówi (ten gość), tam jest biedota. Opiera swoje zdanie na fakcie, że na północy Włoch, opiekunka zarobi np. 1000 euro to już na południu, za to samo 600-800 euro. ( córka wyjechała do pracy jako opiekunka i już tam została).

Osobiste moje spostrzeżenia. Przecietny Włoch myśli, że w Polsce to bieda, zacofanie i że jesteśmy 100 lat za murzynami.
Z moich obserwacji .... w dużym obszarze życia to Oni są "za murzynami". Żyją dniem dzisiejszym, kawa, siesta, kawa .... kiedy oni pracują sam nie wiem.
Usposobienie mają tylko wesołe i głośne ale w sumie przyjazne. Ja we Włoszech nie miałem zdarzeń które bym niemile wspominał.

napisał(a) **wojtek51** » 30.01.2011 19:00

Gajus.ems napisał(a):
Basik_63 napisał(a):Byłam w Capo Vaticano co prawda ładnych parę lat temu ale jakoś nie odczułam tam obecności jakieś włoskiej mafii.)

Chciałbym się do tego odnieść. Ale najpierw chciałbym przeprosić AIT autora tego wątku że się "wcinam" z nie pochlebnymi uwagami. BASIK 63 jak domniemywam CAPO VATICANO to kurort na zachodnim wybrzeżu, jestem przekonany że jest całkowicie bezpiecznie, myślę że jakaś tam mafia nie zajmuje się turystami . Niemniej jednak chciałbym opowiedzieć o włoskich południowych młodzieńcach pozujących na "ludzi mafii". Dużo podróżuję z plecakiem, nie koniecznie po turystycznych szlakach. Właśnie w CALABRII na wschodnim wybrzeżu na jednym z bezdroży otoczyła mnie grupa wyżelowanych 20-latków z kijami bejsbolowymi, zapytali czy jestem albańczykiem (wystraszyłem się). Na szczęście nie byłem nim......uwierzyli ale mieli ubaw z mojego strachu. Mimo, że z plecakiem byłem w Maroku, Hiszpanii, Francji, Czarnogórze ,Albanii taka historia się już nie powtórzyła.
To nic nie znaczy, bandyci mogą pojawić się w każdym kraju, ale osobiście nie lubię Włochów z południa, mają o sobie wysokie mniemanie ( twierdzę tak nie tylko na podst, wyżej wymienionej historii), a przysłowiowa słoma z butów wystaje im jak nigdzie w Europie.
AIT proszę nie mniej mi tego za złe. Twoje wakacje były udane (świetne zdjęcia) ja jednak nie mam zamiaru na południu Włoch zostawić więcej ani złotówki.
Pozdrawiam Cromaniaków GAJUS.

Postaram się Twoje zdarzenie wyjaśnić. Jeśli miało miejsce w okolicach Bari to wyjaśnienie jest dość proste. Te okolice to miejsca przerzutu nielegalnych imigrantów z Bałkanów, którzy często pobyt we Włoszech zaczynali od kradzieży itp. Kilkanaście lat temu proceder ten stał się na tyle dokuczliwy, że miejscowa ludność sama próbowała rozwiązać ten problem. Takie "patrole" wspomagały miejscową policję. Dopiero zaangażowanie się wojska zmniejszyło ten proceder.
Jeśli Twoje zdarzenie miało rzeczywiście miejsce na wschodnim wybrzeżu Kalabrii, to wyjaśnienie jest nieco inne. Z racji bardzo czystego morza i miejscami dziewiczej przyrody na tym wybrzeżu jest rozlokowanych kilka ośrodków należących do rządu i innych instytucji, którzy nie życzą sobie nieproszonych gości. W tym rejonie jest też sporo instalacji wojskowych. Jeśli autor tego tematu nie będzie miał nic przeciwko, to opowiem o swoim spotkaniu z mafią z lat osiemdziesiątych :wink:

.
Jeszcze gwoli wyjaśnienia mafia to struktura przestępcza z Sycylii. Na terenie Kalabrii nosi nazwę Ndrangheta.

napisał(a) **kulka53** » 30.01.2011 19:05

wojtek51 napisał(a): Na terenie Kalabrii nosi nazwę Ndrangheta.

Jak nick jednego z Croforumowiczów :wink:

Temat ciekawy, dobrze poczytać różne opowieści i opinie o nieznanym (jeszcze :idea:

) rejonie, który zdaje się pierwszy raz na forum zawitał.
Całkiem tam ładnie więc może... kiedyś.... przy okazji Sycylii :roll:

Pzdr

napisał(a) **Basiulinek** » 30.01.2011 19:08

Tomku - turkusy przecudne! Az cieplej sie zrobilo! Oczywiscie bedzie wiecej... :?:

Pozdrawiam

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.01.2011 21:11

napisał(a) **agniecha0103** » 30.01.2011 21:52

Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Ten ośrodek w Capo Vaticano to poprostu rewelacja.
Przepiękne plaże, aż nie chce się wierzyć, że to Włochy.
Pozdrawiam Agniecha.

napisał(a) **artur77** » 30.01.2011 22:01

GIT MAJONEZ jaj mówi Bacha - jade)

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.01.2011 23:00

napisał(a) **Basiulinek** » 30.01.2011 23:30

Ochy i achy .... Cudnie! Dzieki Tomku

napisał(a) **didik** » 31.01.2011 09:37

Witam AIT i wszystkich forumowiczów.
Byłem w Kalabrii w czerwcu 2009, również w ośrodku Torre Rufa Robinson. Za tydzień wykupiony u Neckermanna płaciliśmy około 400 EUR bez wyżywienia za 2 dorosłych + 2 dzieci (6lat i 2 lata). Uwaga: w sierpniu ten sam apartament 1200EUR!
Wrażenia? Dookoła piękna przyroda śródziemnomorska w najlepszym wydaniu, turkus morza, klify Capo Vaticano, zieleń i koloryt ogrodów na terenie ośrodka i parków na Capo, stare miasto Tropea. Brakowało mi jednak tego czegoś czego doświadczam od lat w Chorawacji. Brak zapachu pinii, inna woda (w czerwcu zimna i jakaś zanieczyszczona - jakby opiłki metali). Ludzie oschli a niektórzy gburowaci wręcz, taka obojętność. Jednak w Chorwacji, może poza jednym razem zawsze czułem się jak u dobrych znajomych. Dla nas to był miły przerywnik w ramach poznawania Europu śródziemnomorskej.