napisał(a) Jer » 24.10.2018 21:15
Wycieczka do Efezu była trochę nużąca jeśli chodzi o samą podróż. Postoje nabijały godziny. Szkoda, że z tych w sumie godz. spędzonych min. na te śniadanka, obiadki i przedłużające się poza plan wizyty w cepelii i w SMB organizator nie wyrwał kilkunastu min. np. na stop w punkcie widokowym, który mijaliśmy w czasie naszej podróży autokarem. Ale nie można mieć wszystkiego:)
Tak sobie zaplanowaliśmy, że wycieczki z biura miały odbywać się co drugi dzień. Co tu robić w hotelu? Na terenie hotelu w pobliżu basenu i plaży było kilka miejsc, gdzie nie było potrzeby używania parasola. Trudno też było zrobić zdjęcia najbliższej okolicy. W dniu wolnym od wycieczki wybrałem się na zwiedzanie najwyższego punktu hotelowego. Jedyne co mi przyszło do głowy to dach głównego budynku, który jest najwyżej położony względem morza.
Dach tego budynku pewnie ma swoje historie, bo była tam pełna reklamówka piwnych puszek, materac i sporo innych dowodów częstej bytności ludzkiej.
Pozostało pokazać widok z dachu:
I małe safari: