napisał(a) Franz » 12.10.2009 11:49
Sześć lat temu, po zwiedzeniu Edirne - pierwszego miasta za turecką granicą - skierowałem się do Stambułu. Mimo iż nie przepadam za miastami-molochami, to Stambuł... to zupełnie inna kategoria. Tam można zatonąć w marzeniach...
Zahaczyłem o niego również w drodze powrotnej, gdyż na wjeździe trafiłem na poniedziałkowy dzień zamknięty, jeśli chodzi o Aya Sofia.
Dwa lata temu z Edirne skierowaliśmy się na Dardanele, omijając Stambuł i zostawiając go na sam koniec. Prawdziwy deser.
O Stambule wiele opowiedział Piotrek i pokazał sporo zdjęć. Część z nich jest aktualnie, niestety, niedostępna. Ale, jak się zorientowałem z relacji, to byłem również w paru miejscach, które już nie zmieściły się u Piotrka (z kolei nie byłem w paru innych "jego" miejscach). Pozwolę więc sobie tu zaprezentować garść fotek, wybranych z mojej stronki - z wielkim trudem. Naprawdę, w przypadku Stambułu, żal rezygnować z jakiejkolwiek. Ale cóż, jakby co - zawsze są one jeszcze u mnie i można do nich zajrzeć.
W kwestii językowej - używam polskiej nazwy tego miasta: Stambuł, w Stambule. Bardzo nie lubię do oryginalnych nazw (w tym przypadku Istanbul) stosować polskiej deklinacji. Musiałbym chyba pisać: w Istanbul. No, chyba że konsekwetnie stosujemy tureckie podejście i wtedy brzmiałoby to:
Istanbulda.
A teraz już zapraszam na pierwszą odsłonę mojego spojrzenia na to miasto. Na pierwszy ogień - Topkapi Sarayi:
Po wyjściu kierujemy się do Błękitnego Meczetu. Wtedy za plecami mamy widok na Aya Sofia (Hagia Sophia):
A to już wewnątrz meczetu:
Więcej fotek pod adresem:
http://swiat.freehost.pl/Turcja07/Turcja07.html
Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl