Turcja Osiołkiem 2022 i 2023

Stobi ciekawe, muszę sobie zapamiętać . Może kiedyś, gdy znów po długiej przerwie wybierzemy się autem do Grecji, uda się jakoś wpleść to miejsce w plan podróży? Przecież tak blisko jest trasy, którą wybieramy na dotarcie do Hellady...

piotrf napisał(a):Zrobiliśmy sporo zdjęć , może zobaczysz na nich coś nowego

Ja byłam w lipcu 2018 r. (cena 100 dinarów maced. lub 3 euro) wracając z epirskiej Sivoty i tak:

- teatr jak wyglądał tak wygląda, ale trafiłam na przygotowania do jakiś występów i panowie pozwolili zajrzeć mi do pomieszczeń pod widownią, które robiły za skład narzędzi i cementu
- mozaiki są bardziej odkryte, u mnie część była już odsłonięta, ale np. przysłonięta folią, albo dokładali elementy na swoje miejsce... choć np ta w Pałacu Teodozjana...

piotrf napisał(a):

była w 2018r. bardziej odsłonięta



z kolei tu...

piotrf napisał(a):

białych kolumn jeszcze nie było



...więc rzeczywiście coś tam działają...


Ciekawa jestem co tam w łaźniach się zmieniło. Nie trzymaj długo w niepewności.

dangol napisał(a):Stobi ciekawe, muszę sobie zapamiętać . Może kiedyś, gdy znów po długiej przerwie wybierzemy się autem do Grecji, uda się jakoś wpleść to miejsce w plan podróży? Przecież tak blisko jest trasy, którą wybieramy na dotarcie do Hellady...

Jest idealnie na trasie. Ze zjazdu z autostrady do wejścia jest może 200 metrów. Polecam wpleść to miejsce w plan jak się ponownie autem wybierzecie na kolejny podbój Błękitnej Krainy.

megidh napisał(a):Riłę oglądała kiedyś na zdjęciach znajomych, którzy ją odwiedzili podczas podróży powrotnej znad Morza Czarnego. Już wtedy bardzo mi się spodobała. A teraz również Ty utwierdzasz mnie w przekonaniu, że warto się tam wybrać.

Oprócz Riły i Jezior Rilskich moim zdaniem warto odwiedzić założone w X w. miasto Szumen ze słynną twierdzą , miasto Płowdiw , Gabrowo - uważane na jedno z najpiękniejszych miast Bułgarii ( jedna z dzielnic tego miasta tworzy skansen etnograficzny "Etar" ) , Wielkie Tyrnowo - jedno z najstarszych miast , stolica Drugiego Cesarstwa Bułgarskiego ( 1185 - 1396 ) , Park Narodowy Środkowych Bałkanów . Tyle mam w planie na dziś , przy okazji przejazdów przez Bułgarię .

megidh napisał(a):Pogoda potrafi wywrócić plany do góry nogami. Szkoda, że nie pozwoliła Wam (a co za tym idzie również nam, czytającym Twoją relację) na obejrzenie Jezior Rilskich. Ale chyba za dobrze Wam było pogodowo w Turcji i deszcz sobie o Was przypomniał .

Za dobrze - to nieco na wyrost , ale faktycznie pogoda była dla nas łaskawa i towarzyszyła nam przez prawie całą przebytą trasę w Turcji


Pozdrawiam
Piotr

dangol napisał(a):Stobi ciekawe, muszę sobie zapamiętać . Może kiedyś, gdy znów po długiej przerwie wybierzemy się autem do Grecji, uda się jakoś wpleść to miejsce w plan podróży? Przecież tak blisko jest trasy, którą wybieramy na dotarcie do Hellady...

Według mnie warto poświęcić dwie godziny na spacer po Stobi , jest tam kilka ciekawych artefaktów i przy dobrym układzie ( gdy już skończą konserwację ) można pooglądać mozaiki


Pozdrawiam
Piotr

piekara114 napisał(a):- teatr jak wyglądał tak wygląda, ale trafiłam na przygotowania do jakiś występów i panowie pozwolili zajrzeć mi do pomieszczeń pod widownią, które robiły za skład narzędzi i cementu
- mozaiki są bardziej odkryte, u mnie część była już odsłonięta, ale np. przysłonięta folią, albo dokładali elementy na swoje miejsce... choć np ta w Pałacu Teodozjana... była w 2018r. bardziej odsłonięta
z kolei tu...

piotrf napisał(a):

białych kolumn jeszcze nie było

...więc rzeczywiście coś tam działają...

Ciekawa jestem co tam w łaźniach się zmieniło. Nie trzymaj długo w niepewności.

Z rozmowy z panią , która sprzedała nam wejściówki po 3 Euro od osoby wynikało , że na sezon odsłonią mozaiki , które teraz ( podczas naszej tam wizyty ) były zaimpregnowane i zasypane piaskiem , trwa też rekonstrukcja części kolumn i ozdób na podstawie pozostałych fragmentów - to wróży częściowy powrót do świetności , jeśli tylko znajdą się odpowiednio wysokie fundusze , wszak 3 Euro to nie jest wygórowana cena za możliwość oglądania takiego stanowiska archeologicznego .
Trzymam kciuki za powodzenie .


Pozdrawiam
Piotr

Suplement fotograficzny do części drugiej

































Pozdrawiam
Piotr

Tej mozaiki nie mam na swoich zdjęciach, więc zapewne nówka sztuka Jak mówi mój Pan M. specjalnie dołożona

piekara114 napisał(a):
Tej mozaiki nie mam na swoich zdjęciach, więc zapewne nówka sztuka Jak mówi mój Pan M. specjalnie dołożona

Z tego co wiem , pod warstwą od 30 do 150 cm gruzu i ziemi znajdują kolejne podłogi ( również mozaikowe ) , być może pochodzące z okresu przed trzęsieniem ziemi , które zniszczyło miasto . Odbudowywano miasto na ruinach , chyba nie do końca dokładnie sprzątając gruz Bazylikę też wybudowano na ruinach synagogi , stąd różnica poziomów podług . . .


Pozdrawiam
Piotr

Już chciałam napisać: jakie śliczne mozaiki ale po tym zdaniu

Przechodząc obok wejścia do teatru spotkałem "strażnika" w postaci pająka . Gdyby nie wykonał nerwowego ruchu , to wogóle bym go nie zauważył , mimo że był wielkości mojej dłoni , tak dobrze zlewał się z otoczeniem

i przybliżeniu zdjęcia z potworem niestety zamarłam

Kapitańska Baba napisał(a):Już chciałam napisać: jakie śliczne mozaiki ale po tym zdaniu

Przechodząc obok wejścia do teatru spotkałem "strażnika" w postaci pająka . Gdyby nie wykonał nerwowego ruchu , to wogóle bym go nie zauważył , mimo że był wielkości mojej dłoni , tak dobrze zlewał się z otoczeniem

i przybliżeniu zdjęcia z potworem niestety zamarłam

Bardzo Cię przepraszam za tego pająka , który dla mnie był jedynie ciekawostką , gdy zrobiłem mu zdjęcie uciekł i tyle go widziałem
A jeżeli chodzi o mozaiki - są moim zdaniem bardzo ciekawe



Pozdrawiam
Piotr

Stobi część trzecia














Powoli wracamy na parking , gdzie czeka na nas Osiołek , jeszcze tylko w drodze powrotnej rzut oka na mozaiki , a potem przejeżdżamy pod wiaduktem na drugą stronę drogi ekspresowej , gdzie pośrodku winnicy wybudowano restaurację z bardzo dobrymi trunkami i wcale nie gorszym jedzeniem Trzeba zjeść obiad przed dalszą drogą .
Po obiedzie ruszamy w jedynie słusznym kierunku , jak Lucky Luke w stronę słońca . . .
























Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a): Bardzo Cię przepraszam za tego pająka , który dla mnie był jedynie ciekawostką , gdy zrobiłem mu zdjęcie uciekł i tyle go widziałem
A jeżeli chodzi o mozaiki - są moim zdaniem bardzo ciekawe



Pozdrawiam
Piotr

Na zdjęciu kiedy byłam uprzedzona ze on będzie - przeżyłam. Ale gdybym go spotkała na żywo różnie mogłoby się stać.....przecież on był straszny a ja tak bardzo boję sie pająków

39. Ochryda , część pierwsza


Naszym kolejnym miejscem na popas jest Ochryda , którą bardzo lubimy i chętnie odwiedzamy , jeśli tylko znajdzie się na trasie naszego przejazdu . . . Na temat tego pełnego zabytków miasta i pięknego , czystego jeziora na forum było chyba wszystko , więc ograniczę się do zdjęć .
Zatrzymujemy się na Camper Stop "Kj Divono" usytuowanym pomiędzy Park Beach i Golden Beach ( są tacy , którzy uznają je za najładniejsze plaże Jeziora Ochrydzkiego ) . Stawiamy Osiołka najpierw na stanowisku pośrodku placu , a potem , już po spacerze do miasta i zakupach , gdy zwolniło się miejsce po wielkim kamperze Francuzów i VW T4 Niemców - w pierwszej linii przy trawiastej plaży , obok bardzo sympatycznej pary ze Słowenii . Zmierzają do Grecji , ale Jezioro Ochrydzkie i Camper Stop tak im się spodobał , że zostali na nim cztery pełne dni .













Golden Beach jest połączona z Ochrydą bardzo fajnym deptakiem , po obydwu jego stronach jest wygodna droga rowerowa , pośrodku obsadzony jest drzewkami , bliżej miasta pomiędzy drzewkami są ustawione ławki . Spacer jest bardzo przyjemny , robimy zdjęcia i sprawdzamy co zmieniło się od naszej ostatniej wizyty . W mieście odwiedzamy targ i robimy zakupy , a potem wracamy na camping , pompuję SUPa żeby był gotowy na zaplanowane poobiednie pływanie . Jeszcze później kąpiel i oglądanie spektaklu jaki rozgrywa się na niebie z udziałem chmur i jeszcze kibicowanie wędkarzowi łowiącemu ryby przy słońcu zchodzącym za górami po albańskiej stronie jeziora .






































Pozdrawiam
Piotr

Jachty w krzakach - Mazury jakieś czy cuś?