Idziemy dalej wzdłuż trawertynowego zbocza, które mamy po lewej ręce. Natomiast po prawej stronie, wzdłuż ulicy wyłożonej kostką, widzimy ruiny Hierapolis.
Już byśmy tam poszli, ale chcemy jeszcze obejrzeć trochę trawertynów.
Doszliśmy do miejsca, w którym zaczyna się teren nekropolii północnej w Hierapolis. Oprócz niej w Hierapolis znajdują się jeszcze nekropolie północna i wschodnia. Ten kompleks jest jednym z największych antycznych cmentarzy, jakie są znane na terenie obecnej Turcji. Istnieje tutaj ponad 1200 grobowców. Grobowce na tym cmentarzu były podzielone w zależności od pozycji społecznej zmarłego. Oddzielnie znajdowały się grobowce ważnych ludzi, a gdzie indziej groby zwykłych mieszkańców.
Oprócz zmarłych mieszkańców Hierapolis na cmentarzu chowano również kuracjuszy, którzy przybywali do uzdrowiska z nadzieją na wyleczenie swoich schorzeń, ale im się nie udało.
Znajdujące się tutaj grobowce zostały podzielone na trzy rodzaje: tumulusy (mogiły w formie kopca), sarkofagi (ozdobione reliefami i epitafiami) oraz groby domy (grobowce rodzinne wyglądające jak domy mieszkalne lub niewielkie świątynie).
Niestety większość grobowców została dawno temu splądrowana.
Przy wielu grobowcach znajdują się tablice informacyjne, które mogą dostarczyć wielu informacji podczas zwiedzania.
Jednak na dokładne zwiedzenie nekropolii potrzeba kilku godzin, a myśmy ich nie mieli, więc nawet nie zapuściliśmy się na jej teren. Obejrzeliśmy tylko pobieżnie te grobowce, które akurat mijaliśmy po drodze lub te, które widzieliśmy w oddali.
Ta droga, ciągnąca się przez teren nekropolii, doprowadziłaby nas do północnego wejścia/wyjścia do Hierapolis.
Nie poszliśmy jednak dalej tą drogą, bowiem czas nam się niestety kurczył, a jeszcze sporo było do obejrzenia. Dlatego zawróciliśmy w tym miejscu.