Choc wróciliśmy już prawie 2 mies. temu to dopiero teraz zebrałam się aby napisać bo luz..blues..a w głowie same dziury po takim wyjeżdzie. To był nasz pierwszy rodzinny wyjazd wakacyjny i bardzo zresztą udany. po raz pierwszy wypoczęliśmy tak że hej.. Cóż do szczęścia kobiecie trzeba więcej jeśli za nią posprzatają i ugotują .
Było super pogoda oczywiście gwarantowana choć jak na początek lipca z tego co mówili tubylcy to nie było za ciepło ( ok. 30 st. z lekkim wiaterkiem)Poza tym hotel spoko ale cóż można wymagać na 3 *** , my wymagać nie mamy więc nam odpowiadało. jedzonko mogłobybyć ciut bardziej urozmaicone bo po tygodniu jedzenia praktycznie tego samego to chciałabym się już coś innego spróbować .Brakowało mi w jadłospisie tunezyjskich dań bo praktycznie było jedzonko europejskie.
Przy hotelu mieliśmy zjeżdzalnie więc zabawy było co niemiara
Bylismy w Yasmin Hamammet w hotelu Prima Life Safa