Jestem ciekaw jak się zachowają turyści którzy mieli zamiar odwiedzić Afryką północną. Czy aby swoich wojaży nie pokierują na bliskie nam Bałkany.
Słyszałem że rocznie Egipt odwiedza 600 tyś Polaków , pewnie Tunezję - połowa tego. Może być ciasno na dalmatyńskim wybrzeżu.
Czy nie jest już Last Minute na chorwackie "Smjestaj"