Tunezja , Egipt a sprawa chorwacka?

Odpowiem jako autor tematu.Chodzi o to, że jeżeli dane nie kłamią i w obu państwach spędza swój urlop ok. miliona Polaków. Niech 10% obierze kierunek- Chorwacja .jeszcze nie problem ale jak reszta turystów Europy zareaguje podobnie . To na pewno ceny wzrosną i po prostu będzie problem z miejscami.

Torac napisał(a):Odpowiem jako autor tematu.Chodzi o to, że jeżeli dane nie kłamią i w obu państwach spędza swój urlop ok. miliona Polaków. Niech 10% obierze kierunek- Chorwacja .jeszcze nie problem ale jak reszta turystów Europy zareaguje podobnie . To na pewno ceny wzrosną i po prostu będzie problem z miejscami.

Chyba większym problemem byłaby komercjalizacja rynku i opanowanie go przez biura podróży.

Jeżeli Tunezja i Egipt wypadłyby z ofert biur turystycznych, to musiałyby te lukę czymś wypełnić (albo zbankrutować), a więc czemu nie Chorwacją?

Od razu sobie odpowiem - po pierwsze rozdrobnienie sieci turystycznej w Chorwacji jest tak wielkie, że wkroczenie tu, na poważnie, jakichś biur turystycznych mijałoby się z celem - oni muszą mieć gwarancję, nie na 4, 8 czy 16 osób, ale na tyle, co wejdzie w autokar, w samolot.
Poza tym, cała logistyka zakwaterowania, wyżywienia, komunikacji ... Nie da rady. (na szczęście).

A po drugie - Egipcjanie i Tunezyjczycy głupi nie są i wiedzą co im przynosi prawdziwe dochody - wszak pierwsze co poszła ochraniać armia, to muzea i zabytki.

Mimo wszystko, dalej, tak jak pokazują, turyści się przemieszczają do tych państw, omijając, po prostu, miejsca, w których coś się dzieje.

Do wakacji się uspokoi.

Wątpię aby amatorzy Egiptu czy Tunezji dali się nagle przekonać do Chorwacji - i niech tak pozostanie...

Tunezja czy Egipt to 2 najtańsze chyba kraje na urlop, do analogicznego pobytu czasowego w Chorwacji amator Egiptu musiałby z 2 koła dorzucić - biorąc pod uwagę fakt, że 2 koła płaci za opcję All Inclusive w Egipcie wątpię aby na to poszedł...
Są tacy co nigdy nie zrezygnują z Egiptu na rzecz Chorwacji podobnie jak moja noga nie postanie tam...

weldon napisał(a):

Torac napisał(a):Odpowiem jako autor tematu.Chodzi o to, że jeżeli dane nie kłamią i w obu państwach spędza swój urlop ok. miliona Polaków. Niech 10% obierze kierunek- Chorwacja .jeszcze nie problem ale jak reszta turystów Europy zareaguje podobnie . To na pewno ceny wzrosną i po prostu będzie problem z miejscami.

Chyba większym problemem byłaby komercjalizacja rynku i opanowanie go przez biura podróży.

Jeżeli Tunezja i Egipt wypadłyby z ofert biur turystycznych, to musiałyby te lukę czymś wypełnić (albo zbankrutować), a więc czemu nie Chorwacją?

Od razu sobie odpowiem - po pierwsze rozdrobnienie sieci turystycznej w Chorwacji jest tak wielkie, że wkroczenie tu, na poważnie, jakichś biur turystycznych mijałoby się z celem - oni muszą mieć gwarancję, nie na 4, 8 czy 16 osób, ale na tyle, co wejdzie w autokar, w samolot.
Poza tym, cała logistyka zakwaterowania, wyżywienia, komunikacji ... Nie da rady. (na szczęście).

A po drugie - Egipcjanie i Tunezyjczycy głupi nie są i wiedzą co im przynosi prawdziwe dochody - wszak pierwsze co poszła ochraniać armia, to muzea i zabytki.

Mimo wszystko, dalej, tak jak pokazują, turyści się przemieszczają do tych państw, omijając, po prostu, miejsca, w których coś się dzieje.

Do wakacji się uspokoi.

Moim zdaniem nie ma to znaczenia Egipt i Tunezja w 80% tworzą turyści nastawieni na hotele i turystykę samolotem. Mam masę takich znajomych , to jest grupa ludzi ,która w życiu nie uda się własnym autem za granicę na wczasy, z różnych powodów. W przypadku problemów , bardziej wybiorą Turcję i Hiszpanię , albo wyspy( nie te w Chorwacji ,rzecz jasna) , tylko Maderę , Kanary ,albo Baleary.

Ja tam takim radykalnym przeciwnikiem Egiptu nie jestem, ale przyrównywać go do Chorwacji to grzech.
Uważam, że w niektórych miesiącach Egipt jest dobrym (tanim) pomysłem na dogrzanie zmęczonych członków.
Może to zabrzmi głupawo ale można tam zaczęrpnąć luksusu za gówniane pieniądze.Uważam że jest spora rzesza turystów którzy jeżdżą tam i tu.
Ja co prawda mam wynik 1:7 ale znam takich że jest na odwrót.

Moim marzeniem jest aby Chorwacja podrożała , a cała reszta potaniała ... dlatego , że lubię mieć dużo wolnej przestrzeni przed sobą i jak najwięcej powietrza do oddychania

wojtek51 napisał(a):

mkm napisał(a):

Leon napisał(a):W zwiazku z niepokojancimy wiadomosciamy z Egiptu u mnie jest duzo wiencej zapitan niz zwikle. Z tego co slisze problem jest w tym ze sie do wladzi chca dobrac islamisci. A to nijak nie wchodzi pod reke z turistyka.
Tylko ze by sie ludzi nie zabijali.

Każda odmiana fanatyzmu religijnego jest niebezpieczna . Kościół trzeba trzymać stale pod kontrolą , krótko i za pysk ... to jest podstawowy i z....y obowiązek każdego państwa

mkm: masz rację. Najwyższy czas to zrobić. Proponuję zacząć od naszego kraju.

W naszym kraju nie da się już tego zrobić , ponieważ państwo praktycznie nie istnieje ... jedyne wyjście jakie nam pozostaje , to czekanie na ponowną ''Rewolucję Pażdziernikową ''

mkm napisał(a):W naszym kraju nie da się już tego zrobić , ponieważ państwo praktycznie nie istnieje ... jedyne wyjście jakie nam pozostaje , to czekanie na ponowną ''Rewolucję Pażdziernikową ''

Ciekawe, aczkolwiek kontrowersyjne spostrzeżenie ...

Torac napisał(a):Ja tam takim radykalnym przeciwnikiem Egiptu nie jestem, ale przyrównywać go do Chorwacji to grzech.

No, nie do końca... Gdybym musiał wybierać, oczywiście pojechałbym do Chorwacji. Ale w 2009 i 2010 udało mi się w wakacje pojechać/polecieć i tu, i tu. Wydaje mi się, że te dwie opcje doskonale się uzupełniają. W 2011 miało być podobnie...

Jest w Egipcie sporo wkurzających rzeczy, ale jest też absolutnie fantastyczna rafa - mógłbym godzinami nurkować i obserwować koralowce, płaszczki, mureny, ośmiornice itd. Są więc aspekty, w których to Egipt bije na głowę Chorwację.

Jeśli sytuacja się nie uspokoi, być może po prostu wydłużę pobyt w Chorwacji

Oczywiście, że zamieszki w krajach arabskich coś zmienią.

Zmienią bardzo dobre samopoczucie Chorwatów na jeszcze lepsze.

Co zaowocuje ponadnormatywną zwyżką cen, z czego niektórzy jak widać będą pewnie zadowoleni.

Raczej nie będzie znacząco zwiekszonego najazdu na Chorwację, o powodach napisano juz powyżej (chyba, że nastąpi eskalacja zamieszek i zamachy na turystów).
Kolejna zwyżka cen nie wpłynie również na zmniejszenie ilości turystów. Część zrażonych niekorzystnym stosunkiem cena/oferta zostanie zastąpiona jakąś cześcią tych, którym żona nie pozwoli wybrac Egiptu jako kraju urlopowego. Bilans się wyrówna.

PS. Tym którzy bajdurzą o fanatyzmie religijnym w Polsce proponuje kubeł zimnej wody na głowę. Ewentualnie pół roku urlopu i praca w którymś z krajów islamskich. Ale nie w kurorcie, tylko normalnie wśród ludzi. Po powrocie pogadamy.

mkm napisał(a):

wojtek51 napisał(a):

mkm napisał(a):

Leon napisał(a):W zwiazku z niepokojancimy wiadomosciamy z Egiptu u mnie jest duzo wiencej zapitan niz zwikle. Z tego co slisze problem jest w tym ze sie do wladzi chca dobrac islamisci. A to nijak nie wchodzi pod reke z turistyka.
Tylko ze by sie ludzi nie zabijali.

Każda odmiana fanatyzmu religijnego jest niebezpieczna . Kościół trzeba trzymać stale pod kontrolą , krótko i za pysk ... to jest podstawowy i z....y obowiązek każdego państwa

mkm: masz rację. Najwyższy czas to zrobić. Proponuję zacząć od naszego kraju.

W naszym kraju nie da się już tego zrobić , ponieważ państwo praktycznie nie istnieje ... jedyne wyjście jakie nam pozostaje , to czekanie na ponowną ''Rewolucję Pażdziernikową ''

Może Rewolucję Francuską?

wojtek51 napisał(a):Może Rewolucję Francuską?

Może ... ale brakuje nam Bastylii

Kilka tysięcy demonstrantów w 17 milionowym Kairze...to tak jakby w niespełna dwumilionowej Warszawie bójka pod knajpą na Brzeskiej
A rewolucyjne zamieszki w Polsce mają się rozpocząć 10 kwietnia.Czyli każdy kierunek dobry by uniknąć zadymy.

mkm napisał(a):

wojtek51 napisał(a):Może Rewolucję Francuską?

Może ... ale brakuje nam Bastylii

Bastylii owszem u nas nie ma, ale Rewolucja Francuska zaczeła się od zdobycia Arsenału. Po drodze spalono również kilka kościołów.
Jeśli chodzi o Rewolucję Październikową ta zdecydowanie rozpoczeła się od szturmu na Pałac Zimowy, a pałaców u nas niezbyt dużo.

A Namiestnikowski to pies?