Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
witam wszystkich... We wrzesniu przyszłego roku wybieram sie po raz drugi do HR - mam pytanie - czy tunel Sveti Rok jest juz przejezdny w obydwie strony, czy w dalszm ciągu jest tam mijanka jak w 2005 roku?
Przed tunelem Sveti Rok jest jeszcze jeden tunel i to dłuższy-Mala Kapela, ale też na razie ma jedną nitkę do przejazdu.
W lipcu i sierpniu , szczególnie w weekendy tworzą się tam długie kolejki, we wrześniu już chyba nie jest tak tragicznie.
Pierwszego września tego roku około piatej - szóstej rano nie było tłoku ani przed tunelem Mala Kapela ani Sveti Rok. Czternaście dni później był spory korek na wlocie do tunelu Svati Rok od strony "lądu" ale spowodowane było to wypadkiem tuż przed wjazdem. My - jadący z przeciwka też przystawaliśmy po kilka minut w środku... niemiłe uczucie
Tłok prawdopodobnie często bywa przed tunelem Mala Kapela, jak i Sveti Rok. Ostatnio, pod koniec sierpnia korek był tak długi i czasochłonny, że wiele osób szukało przymusowych toalet w przydrożnych krzakach, za barierką itp. Nie ma co, mało sympatyczny widok, a do tego jaki stres.
Ostatnio edytowano 17.05.2007 18:03 przez majeczka, łącznie edytowano 1 raz
Majeczko - 4X. 5X ..... jedź (o ile to możliwe) do Cro przez tunele w piątki lub w niedziele do południa, a wracaj najlepiej w poniedziałki
i kolejek raczej nie będzie (no chyba, że przytrafi się wypadek):cry:
Janusz Bajcer napisał(a):Majeczko - 4X. 5X ..... jedź (o ile to możliwe) do Cro przez tunele w piątki lub w niedziele do południa, a wracaj najlepiej w poniedziałki i kolejek raczej nie będzie (no chyba, że przytrafi się wypadek):cry:
W drodze do Cro bylo wszystko oke`y. Tragedia to powroty, ale rzeczywiście człowiek uczy sie na błędach