napisał(a) roverek » 07.12.2013 03:11
Kochani, ja z kolei uważam - i tutaj pewnie też mi się oberwie za moje poglądy - iż w każdym z naturystów drzemie odrobina ekshibicjonizmu. Tym bardziej w takim, który świadomie przychodzi na plażę mieszaną i się rozbiera. Musi się przecież liczyć z tym, że zawsze się znajdzie choćby dzieciak, który pyknie "spod pachy" z byle komóry.
Nie twierdzę, że każdy może sobie pykać, bo nie. Ale też na takie plaze nie powinno wpuszczać się tekstylnych - i vice versa. Natomiast jeśli już ktoś zdecyduje się rozbierać tam gdzie - nawet mimo woli - mogą znależć się np. dzieciaki, nie powinien się oburzać na ciekawskich.
Przepraszam, przecież jak robię swojej żonie zdjęcie na plaży a w tle znajduje się z pięćdziesiąt osób w strojach, to nie będę latał i pytał każdego z osobna czy mogę.
Natomiast publikacja wizerunków osób prywatnych wogóle, a tym bardziej w strojach intymnych (a nawet bikini takim strojem niewątpliwie jest), bez ich zgody, jest prawnie zabroniona.