Chorwacja po raz siódmy, Tucepi 2017 w sezonie.
napisał(a) daro2008 » 16.08.2017 08:29
Witam.
Właśnie skończył się długo wyczekiwany urlop 2017, w sobotę 12.08 wróciliśmy z siódmego naszego wyjazdu do CRO, po raz szósty spędziliśmy dwa tygodnie w Tucepi.
Wszystkie nasze poprzednie wyjazdy odbywały się w terminach czerwcowych, w tym roku z przyczyn od nas nie zależnych musieliśmy pojechać na początku sierpnia 30.07-12.08..............i nigdy więcej takiego terminu.
Krótko pisząc na plus w porównaniu do czerwca TYLKO względnie temperatura wody w Jadranie, wyższa o ok. 3-4 stopnie.
Minusów zdecydowanie więcej:
- korki na drodze (koszmarna podróż w zarówno jedną i drugą stronę na terenie Słowenii oraz Chorwacji)
- DZIKIE TŁUMY na plażach, w czerwcu pusto, cicho i miło, chodzimy na plażę na której jest dużo cienia, specjalnie wstawałem (o zgrozo na urlopie) o godz. 05:00!!! i tak nie zawsze udało mi się "zarezerwować" miejsce w cieniu. A jak już mi się udało to musiałem po linii prostej (jak kobieta, ustawiając stopy w linii) podążać do mojej karimaty, bo w odstępie ok. 30 cm miałem już sąsiadów, mało tego moje nogi w zasadzie leżały prawie na głowach następnych plażowiczów - ABSURD!
W czerwcu ta właśnie plaża wygląda w porównaniu z tym co miałem, jak wyludniona.
- temperatura powietrza, przez dwa tygodnie ok. 37 stopni w cieniu, po tygodniu miałem dość, nawet wieczorami jak słońce zaszło nie chciało się nigdzie iść, tak było gorąco,
- ceny, tutaj Chorwaci biją rekordy, mam porównanie jakie ceny są w czerwcu, a jakie były w sierpniu duuuża różnica, sporo drożej, winogron na straganie 30-35 kun za kilo, ten sam winogron w okolicach Zagrzebia 7 kun za kilogram, dobre.
Podsumowując:
Jest takie powiedzenie "nigdy nie mów nigdy", ale ja mówię NIGDY nie pojadę do Chorwacji w lipcu i w sierpniu to nie moja Chorwacja.