Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tucepi 2009 ze Śląska

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 19.07.2009 18:02

to moja ulubiona relacja, chce więcej i więcej:)
zauroczona
Croentuzjasta
Posty: 227
Dołączył(a): 20.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) zauroczona » 19.07.2009 18:43

Crayfish napisał(a):Na forum jestem nowy.
Nie wiem czy mam jakikolwiek talent do dzielenia się spostrzeżeniami
i opisywania otaczającej nas rzeczywistości, więc proszę o odrobinę zrozumienia.

To był mój pierwszy raz w Chorwacji.


I poooszło!
Wbrew zapowiedzi - pyszna relacja!
Miło patrzeć jak kolejne osoby wracają zauroczone! (sic!)
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 19.07.2009 19:20

Pewnego wieczorka spacerując w okolicy mariny, zatrzymaliśmy się na dłużej
przy ofercie fish picknik, czy jakoś tak. Ponieważ bardzo chcieliśmy popłynąć na jakąś wyspę
tylko szukaliśmy środka transportu, zdecydowaliśmy, że zaryzykujemy i popłyniemy z tymi wariatami.
Naganiacz w porcie wionący lekko nieco rakiją ostatecznie nas przekonał słowami: "Wszytkie z nami zadowolone".
A niech tam, pomyśleliśmy - nienawidzę podpitych naganiaczy - ryzyk fizyk.
W programie Hvar (Vrboska, Jelsa) oraz Brać (Bol). Statek płynie z Makarskiej przez Tucepi. Dodatkowym atutem takiej podróży wydało nam się to,
że nie musimy do żadnego miasta nigdzie jechać, szukać parkingów, itp.
Aha - dodam, że cena to 150 kun/osobę.

Wstajemy rankiem i do portu. Wkrótce przypływa łajba.
Obrazek

No to ... płyniemy na Hvar
Obrazek

Droga na Hvar troszkę długa. Podczas podróży puszczają głośno muzyczkę, częstują rakiją, winem i kawą. Piwo jest płatne, więcej niż standardowe porcje alkoholi też. Podróż na Hvar trwa chyba ze dwie godzinki. Tuż przed przypłynięciem na miejsce podają makrelę z grilla z sałatką i pieczywkiem. Makrela bardziej smakuje mi taka wędzona z naszych sklepów, ale ta na statku jest też OK. Zapachem ryb i resztkami pieczywa wyrzucanymi przez pasażerów zwabione zostają mewy, latają nad nami jak sępy.
Obrazek

Wpływamy na przedporcie do Vrboska i ... zawracamy. Trochę nie fair ale trudno, mówili że Vrboska tylko zobaczyć ze statku można.
Obrazek

Za chwilę dobijamy już do Jelsy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dostajemy godzinę czasu na spacer po mieście. Ten port ma typową zabudowę dalmacką.
Obrazek

Na podwórkach można znaleźć dojrzewające pomarańcze.
Obrazek

Dwa stare kościoły, piękny park. Jednak żeby poczuć smak miasta potrzeba by było więcej czasu.
Obrazek

Płyniemy dalej - na Brać.
Obrazek
Obrazek

Tutaj trzy godziny wolnego i powrót. Większość ludzi idzie na taksówkę wodną - decydujemy się na spacerek na Bol deptaczkiem. (Daleko wyszło troszkę). Miło się idzie przez lasek, mnóstwo Polaków.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

No i sama plaża Bol. Ładne miejsce ale wg mnie szału nie ma. Duży tłok.
Obrazek
Obrazek

Przy cypelku zacumowane bogate jachty. Słońce praży jak cholera. Ufff.
Kładziemy się trochę poopalać. Tymczasem na Hvarze walą pioruny i leje jak z cebra. Fajny widok. Ludzie z zaciekawieniem się przyglądają.
Obrazek

Zażywam kąpieli. Poparzyła mnie meduza. Zorientowałem się dopiero po ok. 1/2 h. Czas szybko leci. Pora wracać. Tym razem bierzemy taksówkę wodną i szybciutko lądujemy w porcie na pysznej kawce. Ale drogoooo.
Obrazek

Przybijamy do Makarskiej, wysiadają pasażerowie, reszta płynie do mariny w Tucepi.
Obrazek

Rakija i piwo mocno już działają - czas zacząć tańce.
Obrazek
Obrazek

Docieramy zmęczeni ale zadowoleni. Nasza zachcianka została zaspokojona. Fajna podróż ale na jeden raz. Będziemy miło wspominać podróż tym stateczkiem, chociaż wolelibyśmy pozwiedzać Jelsę niż prażyć się na Bolu 3 godziny. No cóż - nie ma co narzekać. Było fajnie.
ufokking
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 561
Dołączył(a): 21.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ufokking » 19.07.2009 20:15

heheheheh niezła imprezka :P a gdzie kobiety :?: sami faceci :lol:
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 19.07.2009 20:41

ufokking napisał(a):heheheheh niezła imprezka :P a gdzie kobiety :?: sami faceci :lol:

Tańce na stole były niestety typowo męskim popisem. A szkoda. 8)
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 19.07.2009 20:48

zauroczona napisał(a):
Crayfish napisał(a):Na forum jestem nowy.
Nie wiem czy mam jakikolwiek talent do dzielenia się spostrzeżeniami
i opisywania otaczającej nas rzeczywistości, więc proszę o odrobinę zrozumienia.

To był mój pierwszy raz w Chorwacji.


I poooszło!
Wbrew zapowiedzi - pyszna relacja!
Miło patrzeć jak kolejne osoby wracają zauroczone! (sic!)


Wracają i już planują powrót. Bałtyk na razie idzie w odstawkę.
Miejsca jeszcze nie znam ale przynajmniej termin: połowa czerwca lub września.
Chcę uniknąć tłoku. Najlepiej wypoczywam z dala od tabunu wczasowiczów.
Spodobał mi się teraz Pag. Księżycowo na nim i tyle miejsca.
No i troszkę bliżej. Ale to się jeszcze może pozmieniać w ciągu roku ze dwadzieścia razy.
Ostatnio edytowano 19.07.2009 21:37 przez Crayfish, łącznie edytowano 2 razy
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 19.07.2009 21:06

Pochłaniam Twoją relację, pięknie pokazany Dubrownik, tak codziennie. Kurcze, tak mnie kusi taki fish picknik ale chyba mi nie dane, z półtorarocznym dzieckiem cały dzień na statku nie da rady...może kiedyś.
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 19.07.2009 21:42

yskyerka napisał(a):Pochłaniam Twoją relację, pięknie pokazany Dubrownik, tak codziennie. Kurcze, tak mnie kusi taki fish picknik ale chyba mi nie dane, z półtorarocznym dzieckiem cały dzień na statku nie da rady...może kiedyś.


Oj z takim maleństwem to wręcz odradzam.
Bardziej jakiś prom na wyspę w dwie strony.
Myślę, że ciszej, spokojniej i bezpieczniej dla takiego maluszka.
Jessica
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 71
Dołączył(a): 27.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jessica » 20.07.2009 07:33

Bardzo przyjemna relacja :) Tak tu zaglądam, czytam i oglądam te zdjęcia i jakbym tam była na miejscu :D Fajne uczucie 8)

Jeszcze tylko/aż 10 dni :hut: :coool:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 20.07.2009 07:47

Crayfish napisał(a):
yskyerka napisał(a):Pochłaniam Twoją relację, pięknie pokazany Dubrownik, tak codziennie. Kurcze, tak mnie kusi taki fish picknik ale chyba mi nie dane, z półtorarocznym dzieckiem cały dzień na statku nie da rady...może kiedyś.


Oj z takim maleństwem to wręcz odradzam.
Bardziej jakiś prom na wyspę w dwie strony.
Myślę, że ciszej, spokojniej i bezpieczniej dla takiego maluszka.

Masz rację, jeszcze przyjdzie na to czas. Popłyniemy na Korculę i spędzimy tam cały dzień, może też na Mljet. Też będzie fajnie :)
MKB
Croentuzjasta
Posty: 241
Dołączył(a): 22.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) MKB » 20.07.2009 08:45

ach jak miło poczytać...
el_guapo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1560
Dołączył(a): 08.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_guapo » 20.07.2009 08:54

Crayfish
możesz podesłać namiary na wodospady Kravica (mapka, GPS) :lol:
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 20.07.2009 09:19

el_guapo napisał(a):Crayfish
możesz podesłać namiary na wodospady Kravica (mapka, GPS) :lol:



43°9'21"N 17°36'29"E -> możesz wrzucić do googleearth albo gps
albo
http://wikimapia.org/#lat=43.1564671&lon=17.608273&z=15&l=28&m=b&v=8
albo
. Z Metkovic jedziemy na Mostar.
. Za granicą bośniacką w miejscowości Capljina skręcamy w lewo na Ljubuski.
. Jedziemy dosyć długo prosto - chyba z 15-20 km.
. Po drodze przejeżdżamy przez miasteczko Studenci. Strasznie długie.
. Na końcu miasteczka brązowa tabliczka ze skrętem w lewo, w napisie jest Kravica. Skręcamy.
. Jedziesz prosto aż na duży parking dla autobusów.
. Można zjechać jeszcze w dół osobówką. Troszkę stromo. Od parkingu do celu ok. 0,8-1 km.
(Ten opis jest z kierunku Chorwacja-Bośnia oczywiście :wink: )
el_guapo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1560
Dołączył(a): 08.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_guapo » 20.07.2009 09:24

Crayfish napisał(a):
el_guapo napisał(a):Crayfish
możesz podesłać namiary na wodospady Kravica (mapka, GPS) :lol:



43°9'21"N 17°36'29"E


Serdeczne dzięki :wink:
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 20.07.2009 09:31

el_guapo napisał(a):
Crayfish napisał(a):
el_guapo napisał(a):Crayfish
możesz podesłać namiary na wodospady Kravica (mapka, GPS) :lol:



43°9'21"N 17°36'29"E


Serdeczne dzięki :wink:


Dodam jeszcze że igo8 z nową mapką widział drogę do samego parkingu przed wodospadami.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tucepi 2009 ze Śląska - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone