Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tucepi 2009 ze Śląska

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 16.07.2009 17:16

na sam widok zdjęc robi się ceplej- w tym roku z pewnych względów wyszło że jedziemy nad Bałtyk( na sama myśl robi się zomno), ale za rok.... :D
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 16.07.2009 17:26

Miejscowości pobliskie Tucepi.

Cóż. Może pojedziemy do miejscowości pobliskich i zobaczymy jak
wyglądają ? - propozycja została przyjęta. Plan: Podgora, Igrane,
Makarska. Wystarczy tyle - zdecydowaliśmy. Jedziemy najpierw za
cypelek, tam gdzie nic nie widać z Tucepi. Podgora jest zaraz za
zakrętem. Ludzie przystają na nim. Jest zatoczka. Ładne widoczki.
Jedziemy jednak dalej. Wjeżdżamy do Podgory. Stajemy na parkingu,
karmimy parkomat. Mamy godzinkę czasu. Ładny deptak wzdłuż niewielkiej mariny. W marinie boisko do piłki wodnej - takie jak i w Tucepi. Pewnie to popularny sport w Dalmacji. Dużo palm, sklepików z różnymi duperelkami. Szukamy pobieżnie czegoś na prezenty ale nic sensownego nie wpada nam w oczy. Spacerujemy dalej - plaża w centrum dość wąska - ładniejsza w Tucepi - pomyśleliśmy.

Obrazek
Obrazek

Siadamy w jednej z knajpek na kawkę. Wymiana wrażeń i jedziemy do Igrane.

W Igrane troszkę się denerwuję. Nie mogę znaleźć wolnego miejsca na
zaparkowanie. Puste miejsca albo ogrodzone łańcuchem albo specjalnie
oznakowane jako zarezerwowane. Pewnie można swobodnie zaparkować - tylko akurat nie trafiłem w odpowiednie miejsce. A - trudno.
Rezygnujemy. Wjeżdżamy tylko na parking przed kościółkiem. Spacerujemy w dół pomiędzy starymi domkami. Wow - ale fajnie. Takie starocie a ludzie dalej tu mieszkają.

Obrazek

W dole w kierunku Tucepi dostrzegamy plażę.
Piękna. Tylko jeden samochód zaparkowany, jeden czy dwa ręczniki na
plaży. Urokliwe odludzie, tylko trochę za daleko żeby tam iść.
Pstrykamy parę fotek i jedziemy do Makarskiej.

Znajdujemy parking na godziny, koło jakiegoś banku - przy okazji
wymieniam resztę Euro na kunki. Kurs lepszy niż w Tucepi, ale trzeba
się wylegitymować dowodem lub paszportem. Idziemy głównym deptaczkiem. Czysto, ładnie, palmy, pomnik turystów z wygłaskaną piersią babeczki - zimna w dotyku :-) . Podziwiamy półwysep św. Piotra. Decyzja:
obejdziemy go, zobaczymy plażę i wracamy. Idziemy nieco pod górkę na
półwysep. Ładna fontanna w Adriatyku, widoczki, niewielki kościółek na
wzgórzu, pomnik św. Piotra, kąpiąca się młodzież skaka do kryształowo
czystej wody - bosko. Cykaja cykady, gorąco.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W drugiej strony cypelka
dostrzegamy wielką plażę naprzeciw półwyspu, ciągnącą się aż do niego
wypełnionymi ciałami, czasami skąpo odzianymi.

Obrazek

Wszystkiego nie obejrzeliśmy, ale posmakowaliśmy każdego z tych miasteczek po troszeczku. Ogólnie są do siebie podobne. Jedne większe inne mniejsze.
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 17.07.2009 20:21

z zaciekawieniem przeczytałam i obejrzałam twoją relację, cóż czekam na więcej..........
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 17.07.2009 21:00

Plażowanie jest super. Ale jestem typem co do szczęścia potrzebuje coś zobaczyć albo gdzieś połazikować.
Wg planu wychodzi Bośnia i Hercegowina.
Planujemy wyjazd na któryś tam poranek. Jedziemy wcześnie rano. Mam nadzieję uniknąć tłumów.
W międzyczasie zalewamy aparat foto i raz się włącza raz nie.
Los nie będzie dla niego przychylny. Zepsuje się całkowicie.
Ale wakacje przecież nie są dla aparatu. W zastępstwie jego funkcje musi przejąć aparat z komórki.
Jedziemy do Mostaru. Droga z Tucepi zajmuje nam ok. 2 godz.
Wczesny wyjazd zagwarantował nam brak turystów w Mostarze.
Gdy my zbieraliśmy się w drogę powrotną tłum z autokarów zalał miasto.
Dojeżdżamy do Mostaru - po drodze widać ślady wojny - już nie jest tak bezbolesnie jak na Chorwacji.
Obrazek

Mijamy też rozwieszone nad drogami Bośni flagi Chorwackie. Nie wiemy początkowo o co chodzi.
To chyba symbolizuje jednak jakąś więź tubylców z Chorwacją a nie z Bośnią.
U wrót Mostaru piękny samotny wielki głaz - potwornie wielki.
Obrazek

Uwielbiam tak położone miasta. I wiem czemu ludzie bardzo dawno temu twierdzili że na górach przebywają bogowie.
Parkujemy na jakimś parkingu blisko starego mostu (okropnie drogi - 2Euro/h).
Od razu znajduje się przewodnik - rezygnujemy. Sami sobie połazimy.
Obowiązkowe foto - Stary Most.
Obrazek

Jest położony w dzielnicy muzułmańskiej. Wokół mnóstwo meczetów.
Tablica na moście przypomina że zburzyli go Chorwaci podczas ostatnich walk w latach 90-tych.
Włóczymy się po uliczkach w pobliżu Mostu. Piękny targ z nich zrobili z duperelkami w tureckich klimatach.
Dachy z kamienia pierwszy raz widzę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W tej części miasta bardzo dużo grobów. Wszyscy polegli głównie w latach 92-95.
Przeważnie młodzi ludzie. Nie jest to przyjemny widok. Daje do myślenia.
Zauważamy nieco inne niż u nas nagrobki. Różnia się kszałtem (większość to obeliski)
i są zwrócone napisami do ulicy a nie do osoby stojącej nad mogiłą.
Obrazek

Mnóstwo domów uszkodzonych pociskami, bombami. Dopiero zbierają się z odbudową.
W nastepnej dzielnicy miasta wyraźnie góruje kościół katolicki.
Obrazek

ale tam już nie jedziemy. O niedawnej wojnie przypominają równiez gadżety na targu
Obrazek

Przepływająca przez miasto inna rzeczka - Radobolja (--dzięki Buber--) pozwala również wyczarować w ogródkach takie widoczki:
Obrazek
Obrazek

Jest ich mnóstwo w pobliżu Starego Mostu. Sporo miejscowych kobiet:
Obrazek

Robimy zakupy - bardzo fajne miejsce na kompletowanie drobnych podarków.
Dużo tańsze niż w Tucepi a jak oryginalne. W końcu wyjeżdzamy.
Jedziemy do domu derwiszów kilka kilometrów od Mostaru w stronę Chorwacji, zjazd za Mostarem wg tabliczki.
Dość dobrze oznaczone. Znowu mało turystów. Super. Wejście 2 Euro.
Niesamowicie urokliwy zakątek. Mnóstwo zieleni, skały, kwiaty. Pięknie.
Miejsce ma klimat ! Jesteśmy zauroczeni.
Może nie samym domem derwiszów a otoczeniem.
Skała, dom pod skałą i rzeka wypływająca z jaskini.
Wpada do Neretwy i potem do Adriatyku. Jest turkusowa. Cud.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jesteśmy troszkę zmęczeni. Siadamy w knajpce pod domem derwiszów.
Nareszcie ludzkie ceny !!!
Obrazek

Te ich KM to 0,5 Euro. A pozycja nr 1 - kawa - przepyszna !
Obrazek

Wracając na parking zahaczamy o fragmenty bardzo starego miasta w którym zorganizowano senne muzeum.
Mieszkają tam ludzie własnym tempem. Fajnie.
Obrazek
Obrazek

Wracamy. Po drodze Pocitelj. Albo jakoś podobnie pisane.
Miasto-twierdza przy drodze na Dubrovnik.
Z tabliczek informacyjnych wychodzi mi, że było to fajne miejsce do kontrolowania
przepływu towarów z/do Bośnia-Dubrovnik. Turcy poczekali aż ktoś wybuduje tu warownię i ....
sru wojskami. I jest nasza bez budowania - tak to sobie "wykoncypowałem" z historii.
Zresztą wchodząc na początek wieży twierdzy wiadomo o co chodzi.
Obrazek
Obrazek

Mamy tu na dłoni rzekę Neretwę płynącą z Bośni (z Mostaru) jak i szlak drogowy do Dubrovnika.
Super miejsce żeby pobierać myta, cło, walczyć o tereny, itp. Sułtan to miał łeb.

Twierdza górowała na miasteczkiem. Całe w kamieniu.
Obrazek

Przed wejściem do meczetu można pooglądać resztki bardzo starych murów meczetu
Obrazek

W meczecie standardowo. Czysto, schludnie, bez przepychu, dywany, witraże.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Urokliwe miejsce. Szkoda, że jest już 32 st. C. Jedziemy do ostatniego miejsca w planie wycieczki - wodospady Kravica.
... Wielu wybiera również Medjugorje ... my wolimy bardziej egzotykę tych stron niż rodzime chrześcijaństwo. Mamy je na miejscu w Polsce.
Docieramy do wodospadów zgodnie z opisem podanym przez jednego z forumowiczów.
Piękne miejsce. Polecam zjazd samochodem na sam dół. Parking bezpłatny. Gdzie kto może. Są już knajpki. Ludzie się kąpią w wodzie, jest kibelek. Urokliwe miejsce. Taka dziura schowana przed ludźmi.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wracamy do Tucepi. Jadąc Bośnią - doliną Neretwy - ciągle mamy nowe widoczki jakże odmienne od Chorwacji.
Chorwacja (makarska) - skały surowe i Adriatyk
Bośnia - morze zieleni na stokach niewielkich wzniesień.
Obrazek

Ale ... jak w westernie ... gdzieś na drodze od Ploce do Tucepi
Obrazek

....
Ps. W Ploce test Lidl. Bardzo dobre ceny w porównaniu do Tucepi.
Można zrobić zapasy.
Ostatnio edytowano 20.07.2009 12:16 przez Crayfish, łącznie edytowano 3 razy
korfu01
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 181
Dołączył(a): 01.11.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) korfu01 » 17.07.2009 23:22

piękne te zdjęcia - tylko pogratulować
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 18.07.2009 12:07

Bardzo miła relacja, przypomina mi 2005 rok - w Tucepi spędziliśmy wtedy wspaniałe 10dni :)

Pozdrawiam
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 18.07.2009 19:44

super się czyta, Mostaru jeszcze nie widziałam, czekam na cd...........
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 18.07.2009 21:00

Wasza relacja przekonala nas ostatecznie o konieczności zwiedzenia Mostaru
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 18.07.2009 21:43

oginioszki napisał(a):Wasza relacja przekonala nas ostatecznie o konieczności zwiedzenia Mostaru


Bardzo się cieszę, że kogoś przekonałem.
Mostar to piękne miasto. Zwłaszcza dla nas - Polaków.
To takie małe zetknięcie z inną cywilizacją - muzułmanami.
Chorwacja ma kulturę typowo chrześcijańską, więc taką jak i my mamy.
Mostar i Bośnia dają nam namiastkę Turcji nie zmuszając do jazdy tak daleko.
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 18.07.2009 23:14

Mostar trzeba zobaczyć !!!
Jest wspaniały!
ufokking
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 561
Dołączył(a): 21.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ufokking » 19.07.2009 10:35

fajne to ostatnie zdjęcie :lol: i do tego gościu jeszcze na bosaka :D
Btk201
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 66
Dołączył(a): 10.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Btk201 » 19.07.2009 11:03

ufokking napisał(a):fajne to ostatnie zdjęcie :lol: i do tego gościu jeszcze na bosaka :D


Ale samochód ma w porządku :wink:
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 19.07.2009 14:39

Btk201 napisał(a):
ufokking napisał(a):fajne to ostatnie zdjęcie :lol: i do tego gościu jeszcze na bosaka :D


Ale samochód ma w porządku :wink:


Nawet do nas podszedł. Z ust czuć było posmak jakby whiskey, tylko takiej fest. 8) :twisted:
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 19.07.2009 15:52

Nadchodzi dzień w którym mamy zobaczyć Dubrovnik.
Wstajemy wcześnie rano, zabieramy kawę, coś do picia i po kanapce.
Droga zajmie nam ok. 3,5h. To nie autostrada.
Jedziemy wzdłuż Adriatyku i nie możemy oderwać oczu od widoków.
Nagle w dolinie dostrzegamy rozlewisko Neretwy. Musimy stanąć.
Piękne miejsce. Uczesane pola zieleni wśród skał. Niesamowite.
Hoduje się tu głównie cytrusy.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jedziemy dalej.
Obrazek

Szybko pokonujemy odcinek bośniacki drogi. Pogranicznicy nawet nie
sprawdzają nam dokumentów. W okolicach Peljesaca hodowle małży.
Wjeżdżamy w końcu do Dubrovnika. Droga prowadzi przez wielki most.

Obrazek

W porcie stoją ogromne promy pasażerskie.
Obrazek

Decydujemy wjechać na wzgórze górujące na miasto. Piękny widok.
Wszystko jak na dłoni.
Obrazek

Znajdujemy parking podziemny koło Starego Miasta. Droga z niego
do Starówki wiedzie przez piękny park. Jeszcze kilka kroków i wejdziemy
przez bramę od strony miasta.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Udajemy się na mury - bilet 50 kun/osoba. Zabieramy również gadające
urządzenie - przewodnika za 40 kun. Okaże się być bardzo pomocny
w zaznajomieniu się z historią tego pięknego miasta.

Zdjęć Dubrovnika na cro.pl jest już co niemiara. Wkleję tylko parę,
które podglądają troszkę podwórka i życie w Starym Mieście.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Z ciekawostek wysłuchanych z urządzonka można przytoczyć:
- Zamiast utrzymywać armię - miasto opłacało się sułtanowi tureckiemu, który
służył w zamian pomocą w razie zagrożenia
- Podczas wojny jugosłowiańskiej zbombardowano i zniszczono ponad 70% pokrycia dachów.
Obecne dachówki w mieście są ufundowane przez UNESCO.
- Miasto-państwo było obrzydliwie bogate jak na stare czasy.
- W mieście wielka studnia przy wejściu miała doprowadzony wodociąg jako jedna z pierwszych na kontynencie.
- Nowo przybyli do miasta przechodzili obowiązkową miesięczną kwarantannę w lazaretach koło Starówki (potem na Lokrum)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zwiedzanie Dubrovnika a właściwie jego Starówki zajęło nam ok. 4,5 h.
Po zejściu z murów poszwędaliśmy się jeszcze wśród wąskich uliczek,
oglądali niezliczone zabytki w mieście, odwiedziliśmy nawet nowy port.

Zmęczeni ale bardzo zadowoleni opuściliśmy to wspaniałe miasto.
Miasto w dodatku cały czas żyjące. W oknach suszy się mokre pranie,
na podwórkach mieszkańcy wykonują drobne prace porządkowe.
To miasto trzeba zobaczyć. Gorąco polecam.
Ostatnio edytowano 19.07.2009 21:24 przez Crayfish, łącznie edytowano 1 raz
Aneta.K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2422
Dołączył(a): 11.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aneta.K » 19.07.2009 17:08

Zdjęcia super-proszę o więcej :D :D :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tucepi 2009 ze Śląska - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone