"Trzecie koty..."-Powrót na Pag

Odrabianie zaległości forumowych ma jednak swoją dobrą stronę - czyta się relację w całości icon_cool.gif
Szczególnie dobre jest to wtedy , gdy jest ona bardzo wciągająca i upiększona wspaniałymi zdjęciami

a jak zebrać potem tyle miłych słów na raz

helen cudna relacja icon_exclaim.gif
piękne zdjęcia, a jakieee widooki icon_exclaim.gif śliczne osiołki i uroczy królik icon_hearts.gif icon_hearts.gif icon_hearts.gif
Pag znam tylko z Waszych relacji Pagobylcy icon_wink.gif i kusi, kusi icon_lol.gif - jest taki inny...
Dzięki helen icon_biggrin.gif

Ja również dziękuję , teraz gdy nie mam już czasu na forum i internet miło widzieć, że ktoś zagląda.
Pozdrawiam gorąco, a za Pagiem tęsknimy bardzo.

Podnoszę relację ,bo była moja inspiracją do wyjazdu na ten rok
Mam tylko nadzieję ,że starczy nam czasu,żeby zobaczyć chociaż kilka opisanych tutaj miejsc (plaż)

helen napisał(a):Zostało jeszcze jedno miejsce, które mieliśmy zaznaczone kółeczkiem na naszej mapce wyspy. Miejsce to polecała nam też nasza Marija, jako spokojne i dobre na plażowanie z dala od ludzi.

Košljun

Nasz ostatni punkt programu; droga do niego wiedzie jak na koniec świata, mało kto z turystów odwiedzających wyspę tu się zapędza. To mała osada, ale ma jakiś niesamowity klimat, tu stoją remontowane kutry rybackie, pachnie od nich farbą, a wiatr od morza przy dzisiejszej aurze pozwala poczuć zapach Adriatyku, ryb i sól na twarzy...

"Namierzam" tę miejscowość w tym roku dosyć konkretnie,więc jeśli możesz coś więcej o tym miejscu powiedzieć- będę wdzięczny.

wimija3 witaj

Anakin, hmmm... byliśmy tam krótko i w dodatku przy niezbyt sprzyjającej pogodzie. Nie mogę powiedzieć zbyt wiele, poza tym co już napisałam w relacji. Nie wiem jak tam wygląda sytuacja np. ze sklepem, bankomatem... itp. Panował niesamowity spokój, odniosłam wrażenie, że to taki adres dla ludzi, którzy od lat jeżdżą w to miejsce, własnie ze względu na ten spokój. Samochody parkujące przy domach w pierwszej linii od morza miały głównie niemieckie rejestracje. Nie zauważyłam tam stoisk z matami, butami, pontonami i całą resztą. Klimat taki raczej bardziej rybacki niż "międzyzdrojowy". Ale to tylko takie moje odczucia, mogą być mylące.
Nam przypadł do gustu z zewnątrz dom, przed którym rosły trzy dorodne palmy, jakoś tak centralnie położony przy samym morzu. Nie mam niestety namiarów.
Aaa i jeszcze jedno, ludzie zerkali na nas jak na przybyszy z innej planety, chyba dokładnie wiedzieli, że my "z zewnątrz". I tu znowu wrażenie, że tam wszyscy się znają i wiedzą, kto u kogo mieszka itp.

Pozdrawiam

helen napisał(a): Samochody parkujące przy domach w pierwszej linii od morza miały głównie niemieckie rejestracje.

Dzięki za informacje......
Wszystko z tego co mówisz mi się podoba ,oprócz....................

helen
W ciągu kilku dni "zrobiłem" wszystkie trzy relacje.

Ciekawe ile jeszcze takich perełek znajduje się w archiwum.

Muszę częściej zaglądać do działu z relacjami.

Pozdrawiam.

kaszubskiexpress napisał(a):helen
W ciągu kilku dni "zrobiłem" wszystkie trzy relacje.

Ciekawe ile jeszcze takich perełek znajduje się w archiwum.

Muszę częściej zaglądać do działu z relacjami.

Pozdrawiam.

Miło mi, ja juz nic więcej w zanadrzu nie mam... czas pokaże dokąd nas poniesie w te wakacje. A w archiwum są różne skarby, sama czasem tam kopię i czytam hurtem.

Super relacja milo było poczytać [ach ten Pag]

Jeszcze nie pojechałem i nie widziałem na własne oczy a już jestem zauroczony.Mam rezerwację w Pagu w apartamęcie od 25.06 do 09.07.11.Może po powrocie pokaże wam moje zdjęcia z miejsc w których wy nie dotarliście Pozdrawiam wszystkich cromaniaków no bo jestem tu najmłodszy.

PS:Może już takich miejsc niema i nie pokaże zdjęć.Ale jestem dobrej myśli

Witaj helen powiem Ci tak późno tu trafiłem ale teraz już wiem gdzie pojade za rok bo w tym jadę na Ciovo

jogi66 napisał(a):PS:Może już takich miejsc niema i nie pokaże zdjęć.Ale jestem dobrej myśli

Są, są... np na sv. Vida się wdrap, tam nas nie było... i w kilku innych zakątkach również.

EEEEEKSTRA!!!!!!

Zdjęcia po prostu boskie, chociaż i tak uważam że Pag jest lepszy na żywo jak na zdjęciach . I ten wszechobecny zapach koperku.....
Jeśli mogę polecić jakąś porę na odwiedzenie tej wyspy to koniec sierpnia- koło 25 wyjeżdrzają Włosi i robi się naprawdę pusto .
Zatem do widzenia na Pagu !!!!

Miło mi, cieszę się, że się podobało. Zapach koperku mówisz... hmmm... może faktycznie. My tęsknimy strasznie, ale w tym roku chyba będzie bez Chorwacji, bez Pagu... znowu choroba w rodzinie uniemożliwia planowanie czegokolwiek.... ale cień nadziei się wciąż tli. Na Pag wrócimy na bank w przyszłym roku, a co w tym?... albo coś spontanicznego, albo Polska, albo nic... .

Pozdrowienia Helen i powrotu do zdrowia dla chorej osoby Ja w tym roku środkowa Dalmacja, ale na Pag wrócę