Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

"Trzecie koty..."-Powrót na Pag

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 17.08.2010 21:24

mahadarbi napisał(a):Powiem tak: było przerażająco, że aż pięknie 8O To tam powinni Star Trek-a kręcić, po co szukać czegoś lepszego?!

A z tym owieczkami to doprawdy zadziwiające... Może kosmici mają je pod swoją pieczą, co? Noooo pewnie!!! Przecież wszystko się teraz układa w logiczną całość! 8O


Bingo, wszak jest jeszcze Paški trokut! Wszystko jasne, kosmici jak nic! Kobieto, rozwikłałaś tajemnicę Pagu.

A może te owce same są z innej planety, bo czy normalne owce jedzą kamienie? Te koronczarki tez na usługach kosmitów... i bora złodziejka..!!!
Ostatnio edytowano 17.08.2010 21:29 przez helen, łącznie edytowano 2 razy
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 17.08.2010 21:26

Którego też nie zaliczyliśmy :cry:

Jak powiedziałam, moja lista miejsc, które bezwzględnie trzeba kolejnym razem, została skonstruowana już tam, w dniu wyjazdu. Tu tylko się to potwierdza.
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 17.08.2010 21:34

Paški trokut może dla mnie nie istnieć, nie muszę tam być. Ale bardzo zapragnęliśmy wejść jeszcze na sv. Vida. Wtedy damy Pagowi spokój. Ale to kiedyś, raczej na pewno nie w przyszłym roku.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 17.08.2010 21:39

Może dlatego, że już go widziałaś?
Ja mam niedosyt trochę. Tydzień to stanowczo za mało na Pag.
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 17.08.2010 21:46

Dokończę jeszcze ten dzień :)

Prosto z naszej księżycowej wycieczki pojechaliśmy do zatoki Girenica odpocząć, poleniuchować, wszak znów wyszło słoneczko. Zastaliśmy tam jak zwykle znajomych i ich znajomych. Fajnie, miło... tylko jak opowiedzieć te nasze wrażenia sprzed dosłownie chwili, jak przerwać im ich rutynowe plażowanie. Opowiadamy, pokazujemy na mapie... ale przecież muszą sami, jechać, zobaczyć, przeżyć, najlepiej już... chcemy, żeby oni też "dotknęli" Pagu. Niby chcą... ale jednak nie, udaje nam się ich namówić tylko na zmianę plaży, jutro cały dzień spędzimy we Vlasici, w 12 osób... relacji z tego dnia nie będzie... było miłe plażowanie, bez aparatu, bez oglądania okolicy. Taka mała przerwa.

Girenica też opanowana przez borę, woda zimna, część popołudnia spędzamy czytając , ja owinięta w koc, czuję się jak nad Bałtykiem, zamykam oczy i widzę.... kamienie :lol:

Wieczór chłodny, spędzamy go w domu.

Obrazek
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 17.08.2010 21:47

mahadarbi napisał(a):Może dlatego, że już go widziałaś?
Ja mam niedosyt trochę. Tydzień to stanowczo za mało na Pag.


Nie, w zeszłym roku nie udało nam się go znaleźć :oops: , w tym nie szukaliśmy.

We wtorek wieczorem niebo wyglądało jak malowane pędzlem..
Obrazek
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 17.08.2010 22:01

A mogę wiedzieć, jakim sprzętem pstrykasz chwile? :)
Chyba też powinnam zainwestować...

Co do Trójkąta... Mnie jakoś strasznie ciągnęło w jego stronę, przyciąganie jakieś, siły kosmiczne czy co? Nie podjęliśmy jednak kroków, bo... jak wiesz już, było milion innych spraw nieciekawych, a potem... zrobiły się z tego zaledwie trzy, które wreszcie chcieliśmy poświęcić na odpoczynek a nie wycieczki krajoznawcze.
Więc wrócimy tam z pewnością.
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 17.08.2010 22:07

mahadarbi napisał(a):A mogę wiedzieć, jakim sprzętem pstrykasz chwile? :)
Chyba też powinnam zainwestować...


Nasz cyfrowy sony swoje już przeszedł i chcieliśmy kupić coś prostego, ale lepszego od zwykłej cyfrówki. Zupełnie się na tym nie znamy, decyzję podjęliśmy tuz przed wyjazdem i bardzo pochopnie, zdążyliśmy tylko dokupić filtr polaryzacyjny. Aparat to lustrzanka cyfrowa Canon EOS 1000D. Uczę się dopiero i pewnie do tej nauki mi akurat taki wystarczy, choć jest raczej z tej niskiej półki. Odczułam wyraźnie brak porządnego obiektywu, ale nie wszystko na raz, po początkowej nerwówce pomału się zaczynam z nim dogadywać, choć znikome mam o tych wszystkich ustawieniach pojęcie.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 17.08.2010 22:16

Jak na 'znikome pojęcie' tak wyglądają Twoje zdjęcia, to ja dziękuję :lol:
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 17.08.2010 22:21

Zrobiłam ogromną ilość zdjęć, te same ujęcia na różnych ustawieniach, po omacku na początku, potem coraz bardziej świadomie, może to trochę widać, że te teraz są ładniejsze niż te na początku relacji, ale i widoki ładniejsze. Najważniejsze to nauczyć się patrzeć. Cieszę się, że potrafi to już doskonale moja córa.. i z coraz większą pasją robi zdjęcia.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 17.08.2010 22:27

Fotografia to w ogóle piękna pasja i sztuka :) patrzenie jest najważniejsze, to prawda, nie każdy to potrafi. Podobnie ze sztuką słuchania, bo mówić każdy mówi, szkoda że bez sensu w większości :wink:

Ja do tej pory naiwnie uważałam, że nie robię złych zdjęć, jak na taką 'małpkę', ale niektóre zdjęcia (w tym Twoje) na tym forum boleśnie pokazują, jak wielka jest przepaść jakościowa między nimi! Przerażająca. Aż wstyd potem cokolwiek zamieścić :oops:
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 18.08.2010 12:29

Środa- 28 lipca

Bora sobie poszła !!! Od rana słoneczko, spokojne morze i nawet woda znowu ciepła... cały dzień korzystamy z powrotu karaibskich klimatów w zatoczce Girenica...

Girenica:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I to były, moi drodzy, nasze ostatnie słoneczne zdjęcia z Pagu :( , na czwartek wymyśliłam sobie rundkę po plażach w zatoce, powrót na naszą "indiańską" plaże z zeszłego roku, może odkrycie kolejnego fajnego miejsca... cóż bora i jej klika miały inne plany :?
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 18.08.2010 12:35

Buuu :cry: , no szkoda bardzo...
Jestem w szoku, że bora bora na tak długo zagościła sobie na Pag-u. Wygląda na to, że mieliśmy dużo szczęścia.

No to co, to ja teraz Szkocję poproszę. Z dokładką :D Już siedzę!
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 18.08.2010 12:42

W sumie to bora szalała 3 dni, chociaż głównie w nocy, potem zrobiła sobie przerwę ale przysłała nam kumpli: deszcz i gęste, groźnie wyglądające chmury. Sama wróciła w sobotę, gdy my opuszczaliśmy Pag, spowolniła ruch na autostradzie do 80 km/h (ograniczenie musieli wprowadzić), a z Magistrali Adriatyckiej wygoniła przyczepy, autobusy i motocykle... szalała sobie w najlepsze, a my wyjeżdżaliśmy w deszczu.

Szkocki Pag już niedługo ...
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 18.08.2010 14:12

Czwartek-29 lipca

Odkąd bora zaczęła szaleć raczej nie używaliśmy klimatyzacji, temperatura nie przekraczała 30 -stopni, a w nocy ja zaczęłam spać pod kocem, zmarzluch jestem :oops: . Po ostatnich dwóch dniach już byłam spokojna o pogodę, a tu w nocy deszcz, a rano... nici z plaży, szaro i ponuro, niebo zaciągnięte równiutko. Co robić z takim dniem?

Jedziemy do Pagu, po drodze kupujemy marchewkę dla króliczka, a nóż spotkamy go i dziś w Starim Gradzie, nie mamy nic lepszego do roboty... jedziemy szukać króliczka.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niestety króliczek ma chyba dziś lepsze zajęcia niż czekać na parkingu na turystów, nie ma go nigdzie... :( , dziwne by było w sumie gdyby był.
W takim razie zjeżdżamy do Pagu, żeby poszwędać się po jego uliczkach:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I niech Was nie zmylą te puste uliczki, Pag w tym dniu wyglądał tak:

Obrazek

Opustoszały plaże, a zaludniły się miasteczka...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
"Trzecie koty..."-Powrót na Pag - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone