Trzeba pomuc, ale jak

Cisza proszę-dar serca to nie miejsce do przepychanek ,forum jest czytane nie tylko w Polsce

ZAJEC napisał(a):Cisza proszę-dar serca to nie miejsce do przepychanek ,forum jest czytane nie tylko w Polsce

masz rację, tylko po co zaczepki ?? cisza już

Witam wszistkich, jusy jestew w Polsce u szwagra w Grodcu. Rzeczewiscie moje plani uloegli zmanie i jutro musze jechac do Wroclawa a potem dalej. Miale z Wroclawa jechac do domu a okazuje sie ze w piatek wieczorem musze bic w Szczecinie bo rano w sobote mam spotkanie na uczelni rybactwa gdzie czasamz wykladam. Jutro sie spotikam z Zbiszkem ale w M1 (piatek popoudniu) spotkanie otpada. A moje cale plani benda aktualne jezeli samochud bendzie naprawde naprawione, mam nadzieje ze tak. Zajac jeszcze jedno dzis sie mocna pomilile ale o tym mnie uswiadomil szwagier, samochodu nie mam w Piekarach slaskich ale w Psarach (w kazdim bandz razie jutro sie spotkami, a wczesniej zazwonie).
Pozdrawiam wszistkich

o.k.do zobaczenia

Moi drodzy własnie rozmawiałem telefonicznie z Leonem,za pare minut jadę na spotkanie ,wszystkie wpłaty za które euro nie zostało kupione będę odsyłał na macierzyste konta.
Pozdrawiam i dziękuję Zbyszek

ZAJEC napisał(a):Moi drodzy własnie rozmawiałem telefonicznie z Leonem,za pare minut jadę na spotkanie ,wszystkie wpłaty za które euro nie zostało kupione będę odsyłał na macierzyste konta.
Pozdrawiam i dziękuję Zbyszek

Czy znając kwotę nie Możesz dać Leonowi złotówek?
Szkoda.

Czyli już nie można pomóc?

Zajec: dzwoniłem do ciebie by spytać: czy jeszcze można puścić przelew? Ale nikt nie odebrał. Albo jeśli Leon będzie jechał przez Wrocław mógłbym mu coś podrzucić np. na BP na wylocie na A4 albo jeszcze inaczej. Mój mail marek (at) csg.com.pl

Pozdrawiam

Już jestem po bardo miłym i sympatycznym spotkaniu z Leonem jego żona i szwagrem.Pieniązki przekazałem ,Leon napisze o wielkosci kwoty.
Ja w swoim imieniu wszystkim bardzo dziękuję
za to ,że obdarzyliscie mnie swoim zaufaniem przekazując pieniązki na moje konto,każdy kto chce otrzymać potwierdzenie z kantoru to prosze o maila.
Pozdrawiam Zbyszek

nema napisał(a):Czyli już nie można pomóc?

Myślę że można.
W sumie to było bardzo mało czasu na zebranie pieniążków. I zapewne nie wszyscy chętni zdążyli wpłacić.
Moim zdaniem można akcję zbierania pociągnąć dalej i przy najbliższej okazji przekazać pieniążki potrzebującej.

To ja poczekam na kolejną akcję a te pieniążki zatrzymam właśnie do kolejnej zbiórki.

Też się obudziłem trochę za późno, ale myślę, że można spokojnie zorganizować drugą ratę. Ktoś napisał, żeby nr konta podać na forum. To chyba nie jest zły pomysł?

Witam kochane Polki i kochanich Polakow, wczoraj kolo poudnia spotkale sie z Zbyszkem w okolicach Katowic. Zbyszek mi powierzil wasze piniendze przeznaczone dla pani z Vukovaru o ktorej pisale na paczatku. Dostale 590 Euro, a na wszistke wasze wplati Zbyszek mi pokazal potwierdzenia z kantoru. Teras jestem w Szczecinie. Gdziesz z soboti na niedziele wibieram sie do Chorwacji do Splitu. Z matka pani Snjezani dogatam technike przekazania, albo przekaz listem wartosciowim, albo przelew kun (po wimianie). Tagrze dziekuje na zaufaniu mi apropo powierzonich mi znacznich srodkow.
Bardzo sie ciesze ze sie spotkale z Zbyszkem ktorego od razu poznale bo go widziale w chorwackej telewizji w programu o Polsce chorwackiego dzienikarza Gorana Milic ktorego gosciliscie na jednim ze swoich zjazdow.
Chociarz siedziliszmi 15-20 minut (albo i dluzej ale czas szibko lecial) mogl bym z nim "konie krasc".
Jeszcze raz dziekuje za pomuc potrzebujancim. Pozdrawiam tim razem z Szczecina.

Z uwagi na mały odstęp czasu Cromaniacy się świetnie spisali

Tak Torac czas odegrał tu dużą rolę, ze swej strony mogę jedynie dodać ,ze zwroty na konto włascicieli którzy nie zdążyli z wpłatą ze względu na zmianę kalendarza pobytu Leona w Polsce poszły na sumę około 150euro.Ale jak ktoś słusznie zauważył to przecież nie koniec,można pomoc kontynuować a jej forme proponuję omówić na forum.