Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.03.2016 00:45

Obecny kształt twierdzy pochodzi z czasów weneckich - morlacy, czyli dalmatyńscy najemnicy na weneckim żołdzie odbili ją z rąk tureckich i odbudowali - jednak najświetniejsze czasy twierdzy św. Zbawiciela przypadają na wieki od dziesiątego do trzynastego. To tutaj dokonywały się koronacje chorwackich królów; Knin to po trochu odpowiednik polskiego Gniezna. Zapisał się również w historii najnowszej wojny - na początku Serbowie po proklamowaniu Kninskiej Krajiny dokonywali mordów na Chorwatach, zaś pod koniec wojny Chorwaci w ramach akcji "Oluja" (Burza) odwdzięczyli się Serbom w analogiczny sposób...

P1220402.JPG


P1220403.JPG


P1220404.JPG


P1220405.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.03.2016 00:58

Wracamy do samochodu i zjeżdżamy innym wariantem do miasta, korzystamy z ogólnodostępnego kurka, uzupełniając bidony do pełna, po czym opuszczamy Knin. Podjeżdżamy szosą do miejsca, gdzie poprzednio skręciliśmy z niej do kanionu rzeki Krcic i teraz już posuwamy się powoli, wypatrując odpowiedniej drogi. Mamy przygotowane mapki z trzema wariantami wejścia na Dinarę, z których najbardziej pociąga mnie trasa numer dwa. Widząc jadący spod masywu w stronę szosy wóz terenowy, zatrzymujemy go, aby zasięgnąć języka. Kierowca chętnie udziela informacji, i wyciągając bardzo dokładne mapy - dziesiątki - rozkłada je na masce.

- Musicie wrócić do Kninu i pojechać jeszcze dalej. Tam skręcicie i podjedziecie w górę.

Czyli proponuje nam wariant numer jeden.

- Nie, wolimy pójść dwójką.

Pan rzuca spojrzenie na nasze sandały, co wzbudza moją wesołość i zapewnienia z naszej strony, ze mamy porządne buty ze sobą, podobne do tych, które on ma na nogach.

- Ale ta trasa zajmie wam dziesięć godzin, a tam macie dwie do schroniska, potem jeszcze dwie i pół i będziecie na szczycie.

Żal mi tej upatrzonej dwójki, ale... pan wygląda tak rasowo, że daję się przekonać, nie zdając sobie w tej chwili sprawy, jak bardzo będę tego później żałował...

P1220406.JPG


P1220407.JPG


P1220408.JPG


100_5458.JPG
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 11.03.2016 07:37

Franz napisał(a):- Ale ta trasa zajmie wam dziesięć godzin, a tam macie dwie do schroniska, potem jeszcze dwie i pół i będziecie na szczycie.


Przypomniała mi się rozmowa z Warny :
- Wy aż z Polski , to pewnie długo jechaliście . . .
- Prawie trzy dni , bo po drodze odwiedziliśmy . . . ( w tym miejscu dość długa lista odwiedzonych miejsc )
- To nie lepiej było samolotem ?


Pozdrawiam
Piotr
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.03.2016 16:38

piotrf napisał(a):Przypomniała mi się rozmowa z Warny :
- Wy aż z Polski , to pewnie długo jechaliście . . .
- Prawie trzy dni , bo po drodze odwiedziliśmy . . . ( w tym miejscu dość długa lista odwiedzonych miejsc )
- To nie lepiej było samolotem ?

Słuszna uwaga. Odpadłoby parę miejsc, odrywających uwagę od głównego celu...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.03.2016 00:54

Ruszamy zgodnie ze wskazówkami, jednak żołądki domagają się natarczywie uwagi, w związku z czym zjeżdżamy w nieco ustronne miejsce, rozstawiając naszą wędrowną restaurację. W trakcie przygotowań okazuje się, że nie jest tu tak ustronnie, jak się spodziewaliśmy, gdyż przejeżdża obok nas kilka samochodów - wszystkie na serbskich numerach. Dobiega nas skądś muzyka na tyle głośna, że rezygnujemy z naszego radia, zdając się na cudzy gust.

Jako, że słońce zniża się coraz bardziej ku linii horyzontu, szybko po obiedzie zwijamy majdan., kierując się na zasugerowane miejsce. W Jeline skręcamy na Guge, potem zapamiętany opis nieco rozjeżdża się z obserwacjami terenu, łapiemy więc języka, który nas zawraca i jedziemy zgodnie z drogowskazami na Dinarę. Te za rzeką odbijają w lewo, my zaś wybieramy szeroką drogę w prawo. Cywilizacja zostaje za nami, znajdujemy sobie zatem miejsce na nocleg na rozszerzeniu wspinającej się teraz w górę drogi, znajdującym się na dosyć ostrym zakręcie. Zamieniamy środek lokomocji na sypialnię i wtedy dobiega do naszych uszy jakiś hałas. Nasila się szybko, przechodzi w bardzo głośny ni to warkot, ni to łomot... Co się dzieje?! Coś wielkiego i bardzo głośnego ewidentnie się do nas w szybkim tempie zbliża. Czołg jakiś czy co?!...

Nagle z góry wyskakuje jakiś pojazd - totalny gruchot, pokiereszowany, bez szyb, w środku trzy głowy w kaskach - mknący z dużą prędkością, rozsypujący kamienie na boki i sprawiający wrażenie że się rozpadnie w każdej chwili. Zastygamy w absolutnym zdumieniu, natomiast wydaje mi się, że analogiczne wrażenie odnajduję w oczach jednego z prującej w dół ekipy, wpatrzonego z kolei w nas - fakt, o ile oni stanowią dla nas coś zadziwiającego i trudnego do zrozumienia, to i my w tym miejscu, o tym czasie, nie jesteśmy zapewne czymś zwyczajnym...

Po tym niemalże kosmicznym pojeździe zjeżdża jeszcze kilka innych, ale albo już zdążyliśmy zjawisko przyswoić, albo ci następni nie gnają jak wariaci, bo nie wywierają na nas już tak piorunującego wrażenia. Po chwili kurz opada, czekamy jeszcze chwilę, co teraz nastąpi, ale zapanowuje już absolutny spokój - zatem to chyba koniec atrakcji na dziś. Możemy pójść spać...

P1220409.JPG


P1220410.JPG


P1220411.JPG


P1220414.JPG
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 15.03.2016 16:24

Franz napisał(a):Nagle z góry wyskakuje jakiś pojazd ...Po tym niemalże kosmicznym pojeździe zjeżdża jeszcze kilka innych...


Czy uwieczniłeś te diabelskie maszyny na jakimś zdjęciu?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.03.2016 18:34

Vjetar napisał(a):Czy uwieczniłeś te diabelskie maszyny na jakimś zdjęciu?

Byliśmy zbyt zaskoczeni, oni pędzili zbyt szybko, a na zdjęcia było już i tak zbyt ciemno.

Pozdrawiam,
Wojtek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 16.03.2016 16:39

Szkoda.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.03.2016 00:21

Vjetar napisał(a):Szkoda.

Trzeba wrócić - może zjawisko jest powtarzalne...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.03.2016 01:07

Mapka przejazdów

CroMapa.jpg


A - poranek
B - Sinj
C - Knin, Topoljski buk
D - nocleg
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Sinj - Knin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.03.2016 01:30

Dzień dwunasty

Pobudka o 6:00 - wczesna pora, ale chcielibyśmy znaleźć się wysoko, nim zacznie się upał. Zwijamy majdan i podjeżdżamy drogą w górę. Kiedy w lewo odchodzą znaki na Dinarę, a w prawo prowadzi nadal szeroka makadamska cesta, decydujemy się na lepszy wariant, bo może szlak jedynie skraca piechurom dojście. Wkrótce jednak lądujemy na bramie wojskowego poligonu, więc nie zostaje nic innego, jak zawrócić i tym razem wybieramy wariant zgodnie z drogowskazem. Po chwili sytuacja się powtarza - dobra droga prowadzi w prawo, a znaki sugerują skręt w lewo. Tym razem już posłusznie skręcamy według drogowskazu, co miało skutkować później istotnymi konsekwencjami. No, ale w tym momencie nie mamy o tym jeszcze zielonego pojęcia.

Droga zaczyna się zwężać, pojawiają się głębokie gliniaste kałuże, przez które przejeżdżam na paluszkach, a po chwili odwraca nas od Dinary, wpuszczając jednocześnie w coraz węższy kanion. To mi się już nie podoba. Kiedy tylko mam możliwość, zawracam i wyszukujemy uważnie miejsca, gdzie zgubiliśmy szlak. Jakoż i znajdujemy odgałęzienie, w które tym razem prawidłowo skręcam. Szybko jednak i te drogę oceniam jako zbyt ryzykowną do dalszej jazdy, zatem parkujemy, zakładamy porządne buty na nogi, zarzucamy plecaki i ruszamy w trasę.

P1320415.JPG


P1320416.JPG


P1320417.JPG


P1320418.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Dinara

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.03.2016 00:09

P1320419.JPG


P1320420.JPG


P1320421.JPG


P1320422.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Dinara

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.04.2016 00:03

100_5465.JPG


100_5466.JPG


P1320423.JPG


P1320424.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Dinara

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.04.2016 00:06

P1320425.JPG


P1320426.JPG


P1320427.JPG


100_5468.JPG
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Re: Truchtem przez Słowenię i Chorwację: Dinara

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 08.04.2016 18:30

Beeeee, beeeeee...
Lubię takie spotkania z dziką przyrodą.
:)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023 - strona 60
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone