Spacerkiem docieramy pod pomnik Ivana Gundulicia - poety, a także senatora i kniazia siedemnastowiecznej Raguzy - spoglądającego na rozstawione po całym placu stragany z owocami.
Vjetar napisał(a):To co - spacerujemy dalej?
generał4101 napisał(a)::papa: HEJKA mam pytanie czy wie ktoś czy można wjechać na wzgórze nad Dubrownikiem i czy jest tam parking
Cornugon napisał(a):Franz, Muszę powiedzieć, że Twój trucht stanowił dla mnie dużą inspirację dla moich własnych wyjazdów. Uważałem się za znawcę Słowenii, ale Ty i tak pokazałeś mi dwa miejsca o których wcześniej nic nie wiedziałem - wielkie podziękowania za to. Przy Twojej relacji z Bled-Bohinj brakowało mi Vintagar'u, który w tym roku już po raz trzeci odwiedziłem, gdyż jak dla mnie jest on jednym z cudów Słowenii. Wróciłem w tym tygodniu z Istrii i myślę czy coś w ogóle napisać w tym temacie, ale przyznaję że przy Twojej relacji moja wypadnie wręcz blado i mocno mnie to deprymuje... Jestem pełen podziwu dla Twoich osiągnięć i umiejętności ich pokazania. DUŻE BRAWA !
Nisko się kłaniam i pozdrawiam
Ural napisał(a):Ciekawe czy masz w mieszkaniu posprzątane, kurze wytarte i odkurzone
slavko.v napisał(a):Franz/Wojtek - szacunek! pozdrawiam
gusia-s napisał(a):Po Dubrowniku to bym mogła chodzić i chodzić byłam w nim dopiero 2x ale jak tylko będę kiedyś w okolicy to na pewno zajrzę ponownie.
Powrót do Nasze relacje z podróży