Vjetar napisał(a):Schody, schody, schody...
Fajnie na nich posiedzieć i "smakować" miasto.
czekor68 napisał(a):Musi to być wczesny ranek,brakuje szalików polskich klubów przy najbliższej restauracji od góry schodów.
te kiero napisał(a):gdy byłem nie napotkałem nigdy na więcej niż 2 pary, ale faktycznie chyba mieliśmy szczęście
Powrót do Nasze relacje z podróży