(c.d. z poprzedniej strony)
W centrum skręcamy w dół, do rzeki i próbujemy znaleźć miejsce na obszernym parkingu jeszcze przed mostem. Nie jest to takie proste, gdyż przy każdym wjeździe stoi jakaś tablica informująca, komu wolno, a komu nie wolno tu parkować. Wreszcie zatrzymujemy się w miejscu na tyle oddalonym od różnych tablic, że chyba możemy założyć, iż nie jest objęte żadnym zakazem. Teraz już na piechotę przekraczamy rzekę Selscicę, która trzysta metrów niżej łączy się z Poljanscicą tworząc Sorę - prawobrzeżny dopływ Sawy. W 973r. cesarz niemiecki Otto II podarował doliny Selscicy i Poljanscicy bawarskim biskupom z Freising. W miejscu ich połączenia zaczęło powstawać miasto.
Zaraz za mostem skręcamy w prawo. Wąska uliczka prowadzi w górę pod ścianami zabytkowych kamienic z płytkimi łukami na kamiennych dźwigarach parteru. Za bramą, wyciętą w poprzecznie stojącym budynku, łączącym rząd kamienic z pochodzącą z XVI w. szkołą dla chłopców, wita nas plebania. Zajmuje ona część ufortyfikowanej rezydencji z XVI w. - Homanov domu. Po prawej mijamy kościół parafialny św. Jakuba, zbudowany w XV w. na pozostałościach świątyni o dwieście lat starszej i już po drugiej stronie otwiera się wylot Rynku Miejskiego.