Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023

darek1 napisał(a):Ciekawe Franz kiedy nogi Ci wysiądą i przestaniesz łazić po górach, ciekawe.....................

Już raz kiedyś - dokładnie dziesięć lat temu - wysiadły. Nie umiałem ostatnich stu metrów do domu pokonać...
Potem się wziąłem za siebie i znowu mogłem chodzić. A tej zimy się straszliwie zapuściłem i teraz w maju kolana wysiadły na pierwszej trasie w Chorwacji.
Trzeba się pilnować...

romuald22 napisał(a):...

A wiesz, właśnie wspominam o Żywcu - piszę prolog kolejnego wypadu do Rumunii.

Pozdrawiam,
Wojtek

Droga niezbyt szeroka, na wielu odcinkach w sam raz na jeden tylko jeden samochód, z miejscami na mijanki co jakiś czas. Jednak ruch o tej porze niewielki, a widoki piękne – jak to w górach. Zatrzymujemy się co kawałek, żeby i kierowca mógł się spokojnie porozglądać, aż z któregoś miejsca daje się wypatrzyć szczyt.

Nieco onieśmielony, dołączam do szerokiego grona zachwyconych Twoją relacją:)
I zastanawiam się, kiedy będziemy mogli sobie pozwolić na taką formę eksplorowania niewydeptanych ścieżek bez zarezerwowanych noclegów... bo z 7. i 4.latkiem sobie tego nie wyobrażam...

Widzę, że Wasza trasa przebiegała tuż przy Paklenicy, ale nie skusiliście się tam zajrzeć. Czy byłeś tam już wcześniej? czy może w ogóle niezbyt warto to odwiedzić?
W te wakacje spędzimy m.in. 3 dni w Privlace koło Nin i planuję zwiedzanie, i wychodzi mi na to, że albo zobaczymy wodospady Krka, albo Paklenicę - i nie wiem co lepiej...?

Pozdrawiam,
M.

marciajn napisał(a):Nieco onieśmielony, dołączam do szerokiego grona zachwyconych Twoją relacją:)

Mam niezłomną nadzieję, że już zwalczyłeś całkowicie onieśmielenie, bądź jesteś na najlepszej ku temu drodze.

marciajn napisał(a):I zastanawiam się, kiedy będziemy mogli sobie pozwolić na taką formę eksplorowania niewydeptanych ścieżek bez zarezerwowanych noclegów... bo z 7. i 4.latkiem sobie tego nie wyobrażam...

No tak, ja już swoje odchowałem - zapewne są w Twoim wieku, jeśli nawet nie starsze.
No cóż, każdy wiek ma swoje wady i zalety.

marciajn napisał(a):Widzę, że Wasza trasa przebiegała tuż przy Paklenicy, ale nie skusiliście się tam zajrzeć. Czy byłeś tam już wcześniej? czy może w ogóle niezbyt warto to odwiedzić?

Zajrzyj do mojej pierwszej relacji na forum i wszystko stanie się jasne.
Wprawdzie poznikały fotki z pierwszych stron (nie ukrywam - te najlepsze), ale na późniejszych stronach zamieszczam bogaty suplement. Brakującymi fotkami będę się musiał kiedyś zająć, wiem.

marciajn napisał(a):W te wakacje spędzimy m.in. 3 dni w Privlace koło Nin i planuję zwiedzanie, i wychodzi mi na to, że albo zobaczymy wodospady Krka, albo Paklenicę - i nie wiem co lepiej...?

Trudno doradzić, ale przypuszczam, że Krka niesie większą radość dla oczu, zwłaszcza jeśli podobały Ci się Plitvice.

Pozdrawiam,
Wojtek

Widzę Franz, że Ty sam po górach nie chodzisz. Kto zatem chodzi Twoimi śladami

Franz napisał(a):

marciajn napisał(a):Nieco onieśmielony, dołączam do szerokiego grona zachwyconych Twoją relacją:)

Mam niezłomną nadzieję, że już zwalczyłeś całkowicie onieśmielenie, bądź jesteś na najlepszej ku temu drodze.

Walczę:) ale chyba jestem górą

Franz napisał(a):

marciajn napisał(a):Widzę, że Wasza trasa przebiegała tuż przy Paklenicy, ale nie skusiliście się tam zajrzeć. Czy byłeś tam już wcześniej? czy może w ogóle niezbyt warto to odwiedzić?

Zajrzyj do mojej pierwszej relacji na forum i wszystko stanie się jasne.
Wprawdzie poznikały fotki z pierwszych stron (nie ukrywam - te najlepsze), ale na późniejszych stronach zamieszczam bogaty suplement. Brakującymi fotkami będę się musiał kiedyś zająć, wiem.

I wszystko jasne A te fotki co zostały są same w sobie świetnym materiałem reklamowym Paklenicy!

Franz napisał(a):

marciajn napisał(a):W te wakacje spędzimy m.in. 3 dni w Privlace koło Nin i planuję zwiedzanie, i wychodzi mi na to, że albo zobaczymy wodospady Krka, albo Paklenicę - i nie wiem co lepiej...?

Trudno doradzić, ale przypuszczam, że Krka niesie większą radość dla oczu, zwłaszcza jeśli podobały Ci się Plitvice.

Plitvice podobały się bardzo. Choć tłumy nieco tłumiły efekt i powodowały niepokój małżonki o młodszego synka, co by go ktoś przypadkiem nie strącił z kładki do wody...
A Krka - trochę się obawiam, czy po Plitvicach to nie będzie taki uboższy krewny...? Choć z drugiej strony, chyba dla dzieci ciekawsze miejsce niż Paklenica:)

Pozdrawiam,
M.

darek1 napisał(a):Widzę Franz, że Ty sam po górach nie chodzisz. Kto zatem chodzi Twoimi śladami

Sprawa do wytropienia.

marciajn napisał(a):I wszystko jasne A te fotki co zostały są same w sobie świetnym materiałem reklamowym Paklenicy!

Mam nadzieję, że obu.
Mnie Mała podobała się bardziej od Wielkiej.

marciajn napisał(a):Plitvice podobały się bardzo. Choć tłumy nieco tłumiły efekt i powodowały niepokój małżonki o młodszego synka, co by go ktoś przypadkiem nie strącił z kładki do wody...
A Krka - trochę się obawiam, czy po Plitvicach to nie będzie taki uboższy krewny...? Choć z drugiej strony, chyba dla dzieci ciekawsze miejsce niż Paklenica:)

Plitvice to prawdziwa perła. W bezpośrednim porównaniu Krka wypada znacznie słabiej, ale - moim zdaniem - i tak warto.
Dobrze jest też pojechać nieco w górę rzeki, żeby zobaczyć ten samostan na wyspie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Plitvice to prawdziwa perła. W bezpośrednim porównaniu Krka wypada znacznie słabiej, ale - moim zdaniem - i tak warto.
Dobrze jest też pojechać nieco w górę rzeki, żeby zobaczyć ten samostan na wyspie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Hmmm ... ja byłam tylko na wodospadach Krka
i przyznaję, że tak sobie je odebrałam , ale może to z powodu przeogromnych tłumów ,
i samostanu wtedy nie widziałam , ale wczoraj w TVN Meteo akurat był program o wodospadach i zobaczyłam ten samostan .
No to widzę, że muszę się w Plitvicach kiedyś koniecznie zatrzymać .

mysza73 napisał(a):Hmmm ... ja byłam tylko na wodospadach Krka
i przyznaję, że tak sobie je odebrałam , ale może to z powodu przeogromnych tłumów ,

Niestety - tłumy są zaprogramowane.

mysza73 napisał(a):wczoraj w TVN Meteo akurat był program o wodospadach i zobaczyłam ten samostan .

Ale może nie było w okolicy takiego fajnego wozu strażackiego, jak u mnie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

mysza73 napisał(a):wczoraj w TVN Meteo akurat był program o wodospadach i zobaczyłam ten samostan .

Ale może nie było w okolicy takiego fajnego wozu strażackiego, jak u mnie.

Pozdrawiam,
Wojtek

No nie było
i dlatego sama muszę tam pojechać .

mysza73 napisał(a):No nie było
i dlatego sama muszę tam pojechać .

To przyuważ tam takie rozłożyste, dające wiele cienia drzewo. Strażacy przyjeżdżają tam się schłodzić.
Piwkiem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Kimże jest ta Pani na zdjęciach Franz. Ciekawe jakie relacje łączą kolegę z Szanowną Panią.

darek1 napisał(a):Kimże jest ta Pani na zdjęciach Franz. Ciekawe jakie relacje łączą kolegę z Szanowną Panią.

Aa! To o to Ci chodziło, kiedy mówiłeś, że ja nie sam po tych górach i nie górach...

Ale... przecież to Bea. Pojawia się co rusz na moich fotkach. Myślałem, że rozpoznajesz bez cienia wątpliwości.

Pozdrawiam,
Wojtek

Wyprzedzam fakty, ale pojutrze wyjazd i w planach Jure i może mi ktoś powiedzieć dlaczego koło kapliczki na szczycie ustawiane są te piramidki z kamieni?
Przepraszam autora za OT w tym miejscu

Franz, pozwolisz że tu zakotwiczę, wybiegając znacznie w przyszłość, bo na rok 2014...