Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023

Jacek S napisał(a):Wojtku, przepraszam ale czy to nie jest Primošten?

Oczywiście.

Wprawdzie nie traktowalem tego jako zagadki i nagród nie ma, ale bylem ciekaw, czy ktoś rzuci nazwą.
Dla przejeżdżających między Szybenikiem a Trogirem - widok znany.

Pozdrawiam,
Wojtek

Czytam o trogirskim moście i Ciovo, że wjeżdżacie...przepraszam.
To tylko dlatego.

Pomyślałem, że coś się zaplątało.


Pozdrawiam

Jacek S napisał(a):Czytam o trogirskim moście i Ciovo, że wjeżdżacie...przepraszam.
To tylko dlatego.

Pomyślałem, że coś się zaplątało.

To byla ilustracja tekstu:

Wykorzystujemy miejsce niedaleko od szosy, gdzie możemy spokojnie wypić popołudniową kawę z pięknym widokiem na morze, wyspy, jachty, rozkoszując się błogim lenistwem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Z oczyma utkwionymi w wieżę katedry św. Wawrzyńca wchodzimy na Plac Jana Pawła II, chyba najciekawsze miejsce w całym mieście. Oprócz samej katedry, której budowę rozpoczęto w pierwszej połowie XII wieku, a kończono kilkaset lat później, co pociągnęło za sobą udaną kombinację stylu romańskiego z gotyckim, plac zamyka kilka innych, interesujących budowli. Stoi tu ratusz miejski, również romańsko-gotycki, pochodzący z przełomu XIV i XV stulecia. W kolejnej pierzei wieża zegarowa z czworobocznym pękatym szczytem, pełniąca niegdyś również rolę pręgierza - skazańcy przywiązywani byli do niej łańcuchami ku uciesze gawiedzi. Sąsiaduje z nią miejska loggia, pełniąca różne funkcje, często sądownicze. Naprzeciw katedry gotycko-renesansowy pałac Cipiko z pięknymi triforiami, z których niższe - opatrzone balustradą - pełni funkcję balkonu.











Przechodzimy pod bodajże najpiękniejszy portal w Chorwacji - słynny Radovanov portal trogirskiej katedry. Pochodzące z 1240r arcydzieło w stylu romańskim przedstawia w kilkudziesięciu płaskorzeźbach sceny z ówczesnego życia miasta, ale także elementy religijne, w tym Narodzenie Chrystusa. Umieszczone po bokach postacie Adama i Ewy są najstarszymi w Dalmacji, wyrzeźbionymi biblijnymi nagusami.

Obchodzimy katedrę, przyglądając się dokładniej wieży, odzwierciedlającej sekwencję stylów budowlanych - najniższe piętro wczesnogotyckie, kolejna kondygnacja w ozdobnym gotyku weneckim, najwyższe piętro z kolei w stylu renesansowym. Wieńczący całość, czerwony szpikulec jest charakterystyczny dla weneckich zakończeń kościelnych dzwonnic.





Zostawiamy zabytkowy kombinat i zagłębiamy się w labirynt uliczek.

Piękna i ciekawa relacja! Już za 2 tygodnie wybieram się po raz 5 do Chorwacji, w paru miejscach, które opisujesz miałam okazję być ale teraz muszę przyznać, że odkrywam je z Tobą na nowo i jest to bardzo przyjemne uczucie- pomieszanie miłych wspomnień razem z nowymi ciekawostakami dotyczącymi tych miejsc. Z niecierpliwością czekam na dalszą relację!Pozdrawiam

KAISA napisał(a):Już za 2 tygodnie wybieram się po raz 5 do Chorwacji, w paru miejscach, które opisujesz miałam okazję być ale teraz muszę przyznać, że odkrywam je z Tobą na nowo i jest to bardzo przyjemne uczucie- pomieszanie miłych wspomnień razem z nowymi ciekawostakami dotyczącymi tych miejsc.

To znasz Chorwację lepiej ode mnie. Ale cieszę się, że mimo to sprawia Ci przyjemność podróżowanie ze mną.

KAISA napisał(a):Piękna i ciekawa relacja!

Z niecierpliwością czekam na dalszą relację!

Dziękuję Ci bardzo.
A w świetle najnowszych wniosków z toczącej się w innym wątku dyskusji właśnie się przyczyniłaś do powstania dalszego ciągu relacji.

Pozdrawiam,
Wojtek

Tyle razy już oglądałam Trogir w relacjach, tyle razy podczas przeglądania zdjęć i za każdym razem jak na to wszystko patrzę, to sobie powtarzam, że kiedyś muszę tam wrócić.
W tym roku doceniłam urok chorwackich miast wieczorową porą, więc chcąc nie chcąc do Trogiru muszę wrócić nocą

Roxi napisał(a):W tym roku doceniłam urok chorwackich miast wieczorową porą, więc chcąc nie chcąc do Trogiru muszę wrócić nocą

Wieczorowa pora potrafi sprawić, że nawet mało atrakcyjne miejsca bywają czarujące.

Pozdrawiam,
Wojtek

Witaj Franz
"Z pewnom niesmiałościom" zabieram wreszcie głos, żeby
powiedzieć wooooow

Przekopuję się przez Twoje relację i stwierdzam, pewnie nie
ja jedna,.... jesteś wielki

Pozdrawiam Gośka

malina1959 napisał(a):"Z pewnom niesmiałościom" zabieram wreszcie głos, żeby powiedzieć wooooow

Nieśmiałość zupełnie nieuzasadniona.
Za resztę bardzo dziękuję.

malina1959 napisał(a):Przekopuję się przez Twoje relację i stwierdzam, pewnie nie ja jedna,.... jesteś wielki

No cóż, metr osiemdziesiąt. Bez kapelusza.

Pozdrawiam,
Wojtek

piotrf napisał(a):Do ilu Twoich relacji mogę ( w tym samym świetle ) wrócić , by zbytnio nie obciążać i tak zapewne napiętego harmonogramu

Ilość równolegle prowadzonych przeze mnie relacji przytłacza nie tyle mnie, co czytelników. Zatem - wedle woli. Ja nie będę ciągnął wyłącznie tych relacji, na które brak zapotrzebowania.
A co do harmonogramu - zaczął się już sezon letnich wyjazdów, więc do października częste będą przerwy w relacjach.

Pozdrawiam,
Wojtek

Tu to dawno mnie nie było.
Ciekawe czy aniołkom, w międzyczasie, odrosło.

pzdr

longtom napisał(a):Tu to dawno mnie nie było.

Mnie też, ale fakt - Ciebie dawniej.

longtom napisał(a):Ciekawe czy aniołkom, w międzyczasie, odrosło.

Tiaaa... nie sprawdzę. Nie będę wracał tą samą drogą.

Pozdrawiam,
Wojtek