Franz napisał(a):Zgodnie z tradycją, świeżo koronowany król przybywał na to wzgórze, przedstawiając się ludowi i czyniąc znak mieczem na cztery strony świata, brał ziemię we władanie. Marzy mi się również uczynienie podobnego znaku, choćby kijkiem trekingowym, ale nic z tego. Trwają akurat roboty drogowe, wylewany jest asfalt, ruch puszczony tylko jedną stroną szosy i nie ma możliwości zjazdu w stronę kościółka. Zatem tylko aparat do okna i pstryk!
Nawet gdybyś dojechał byłby z tym problem - drzwi zamknięte na kłódkę.
Wiem bo ja z mieczem byłem.