Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 20.04.2011 00:05

mariusz-w napisał(a):Fajnie się patrzy na taką mapkę/trasę !

Generalnie, będziemy się kierować na południe. Tyle, że - tak jak na Istrii - gdy skończy się na Krku możliwość przemieszczania w kierunku południowym, trzeba będzie się wycofać i spróbować innego wariantu. ;)
Jak w labiryncie...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.04.2011 13:14

Poranek wita nas burymi chmurami na granatowym niebie - zresztą, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami. Jedyne, co odbiega od prognozy, to fakt, że deszcz nie pada. Jeszcze. Ale nie mamy wątpliwości - na pewno lunie. Jedyna niewiadoma, to kiedy zacznie. Zbieramy się szybko, bo może uda się cokolwiek zobaczyć, zanim na świat spadnie gęsta kurtyna deszczu. Ruszamy na południe wyspy. Baska? Czy może Stara Baska? Stara brzmi ciekawiej.

Skręcamy na Punat i droga wznosi się pośród łagodnych wzgórz, które jednak swoimi jałowymi, kamiennymi zboczami wywierają wrażenie zdecydowanie bardziej dzikie niż sielankowe. Ponadto groźnego akcentu dodaje ostry kontrast pomiędzy jasnym wapieniem, a ciemnym granatem nieba. Zaczynają spadać pierwsze, rzadkie jeszcze krople deszczu. Tylko gdzieś w dali przebłyskują pogodniejsze fragmenty nieba. Zresztą, sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie - jeszcze przed momentem jaśniej było po stronie Cresu i Istrii, a już po chwili to właśnie tam zbierają się obłoczne działa najcięższego kalibru.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dojeżdżamy do Starej Baski i zatrzymujemy się w małym porcie. Mimo, iż stopniowo wzrasta gęstość wody w powietrzu, wyskakuję na moment z samochodu. Powodem są wyładowania atmosferyczne, występujące na tyle często, że mam nadzieję na uchwycenie którejś błyskawicy obiektywem aparatu. Jakoż i udaje mi się to - najpierw jedna pokrzywiona, jaskrawa struga światła, łącząca ołowiane niebo z powierzchnią naszej planety, po chwili druga, po następnej chwili... wskakuję czym prędzej do wozu, gdyż właśnie niebiański kurek z wodą został raptownie odkręcony. Uff, jak dobrze się znaleźć w suchym samochodzie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spoglądamy po sobie - cóż, nic więcej chyba już tutaj nie zobaczymy. Zawracam samochód i ruszamy na północ wyspy. Tym razem nie kierujemy się jednak na Krk, tylko zataczamy jeszcze małą pętlę przez Vrbnik i Dobrinj. Wprawdzie leje tak, że nie widać praktycznie nic, za to uzupełniam zbiornik paliwa, płacąc po 7,56 kuny za litr benzyny. Dojeżdżamy do głównej szosy i zmierzamy do mostu. Tuż przed nim deszcz ustaje, co wykorzystujemy szybko i rozstawiamy się ze śniadaniem. Uchodzi nam to sucho - kubki nie są uzupełniane deszczówką w miarę, jak spijamy z nich herbatę.

Nad Istrią powoli się przejaśnia, natomiast za naszymi plecami, w górach Velika Kapela nadal kotłowanina chmur. To co robimy teraz? Jak to - co? Jedziemy w te chmury! Jak ma być kaplica, to przynajmniej niech będzie Wielka Kaplica. Zwijamy majdan i opuszczamy Krk. Za mostem kierujemy się na Mrkopali. Są dwie możliwości dojazdu, ale jeden z drogowskazów opatrzony jest dopiskiem "offroad". Przy tej pogodzie? Po ulewie i przy oczekujących następnych? Nie! Bierzemy lepszą drogę, nieco dłuższą. Tymczasem aura nieco się poprawia i gdy mijamy Lokvarsko Jezero, jest nawet całkiem ładnie. Świetnie! Może dalszy ciąg tego dnia pozwoli nam jednak na zobaczenie paru interesujących miejsc.

Obrazek

Obrazek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 27.04.2011 21:01

Franz napisał(a):Powodem są wyładowania atmosferyczne, występujące na tyle często, że mam nadzieję na uchwycenie którejś błyskawicy obiektywem aparatu.

... i udało się świetnie !

Franz napisał(a):Świetnie! Może dalszy ciąg tego dnia pozwoli nam jednak na zobaczenie paru interesujących miejsc.

... już z tych dwóch zdjęć wynika ... że tak ! :)

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.04.2011 13:10

mariusz-w napisał(a):... i udało się świetnie !

To było łatwe zadanie. ;)

mariusz-w napisał(a):... już z tych dwóch zdjęć wynika ... że tak ! :)

Z tym już tak dobrze nie poszło. Jeszcze nas burza dopadła. I to w miejscu nieco eksponowanym...
:twisted:

Pozdrawiam,
Wojtek
walbart
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 54
Dołączył(a): 09.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) walbart » 30.04.2011 20:45

Witaj Franz. Super relacja. Czuje się jakbym tam był.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.05.2011 14:11

walbart napisał(a):Witaj Franz. Super relacja. Czuje się jakbym tam był.

Miło mi, że tu zajrzałeś i cieszę się, że Ci się spodobało. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.05.2011 17:17

Skręcamy w prawo na Mrkopalj. To droga numer 32. Bardzo jestem jej ciekaw. Swego czasu jechałem nią od południa, kierując się z Velebitu w Bijele Stijene. Wtedy się okazało, że teren zupełnie nie odpowiada temu, co pokazuje mapa. Szosa wykręciła na Ogulin przez Jasenak, a to co się nazywa drogą 32, było szeroką, ale zaledwie szutrową drogą. Nie spodziewając się takiego obrotu spraw, nie całkiem wiedziałem, którędy tak naprawdę dotarłem w Białe Skały. Dopiero później odtwarzałem trasę dojazdową i ze sporym zdziwieniem skonstatowałem, iż nie tylko mój dokładny atlas samochodowy rozmija się z rzeczywistością. Również internetowe serwisy powielają ten absurd. Viamichelin tak samo pokazuje szutrową drogę jako główną, a Google brnie jeszcze dalej, zupełnie ignorując dobrą, asfaltową szosę przez Jasenak na Ogulin.
Tym razem zmierzamy w ten rejon od północy, narasta więc we mnie ciekawość, a także lekki niepokój - czy taki dojazd w ogóle jest możliwy?..

Aż do Mrkopalj szosa jest dobra. Dalej prowadzi jeszcze asfalt, ale już wąski. Mijamy Tuk Mrkopaljski i asfalt się kończy. Przed wjazdem w las stoi zakaz ruchu z uwagą, że nie dotyczy ruchu lokalnego. Hmm... To chyba nas nie dotyczy? Bo my przecież lokalnie tu sobie jedziemy. Wjeżdżam w las i droga robi się bardzo mokra. Ostatnie ulewy zrobiły swoje. Raz po raz spod kół wytryska fontanna wody z rozjeżdżanej kałuży; co chwila czuję, jak wóz lekko jest znoszony po grząskim błocie. Nic to - jedziemy. Czuje się narastającą wilgoć wokół. Las trzyma swoje zapasy. A może to już nie zapasy, tylko nowa dostawa? Rzeczywiście, gdy na moment przejeżdżamy przez polanę, nad nami nie ma już śladu błękitu - niebo zaciągnęło się ponownie. Niemniej deszcz nie pada, wycieraczki odpoczywają. Mijamy zamknięty domek myśliwski i teraz już uważnie rozglądamy się na boki, wyszukując jakiejkolwiek informacji o Skałach. Ale nie o Białych Skałach, które odwiedziłem rok wcześniej, teraz interesuje mnie sąsiednia grupa - Samarske Stijene. Jakoż i znajdujemy tabliczkę ze strzałką. Zjeżdżam w boczną drogę i znajduję miejsce do zostawienia wozu tak, by jeszcze mógł się przecisnąć obok mnie ewentualny samochód. Gdyby jeszcze komuś strzeliło do głowy, by tu się pchać...

Obrazek

A - Krk
B - Stara Baska
C - Samarske Stijene
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.05.2011 17:45

O tym, że ten odcinek drogi miedzy Jasenakiem a Tukiem Mrkopalijskim tak wygląda, wiedziałem zanim tam pojechaliśmy, dlatego ta sympatyczna szutrówka nie była zaskoczeniem :D

Ale po przejściu Białych, na Samarskie Ściany nie mieliśmy już tego dnia siły.... a wrócić się nie udało, dlatego chętnie popatrzę jak tam jest :D

Piękne to Lokvarsko Jezero 8O
No i zawsze jak widzę zdjęcia błyskawic zastanawia mnie jak może się w ogóle udać je zrobić :roll:

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.05.2011 08:59

kulka53 napisał(a):sympatyczna szutrówka

My tam byliśmy po wielodniowym okresie, kiedy deszcz był codziennym gościem. Chwilami nieźle wóz nosiło na boki. ;)

kulka53 napisał(a):No i zawsze jak widzę zdjęcia błyskawic zastanawia mnie jak może się w ogóle udać je zrobić :roll:

Waliły tak gęsto, że to nie było problemem. :lol:
Trudniej przychodzi mi obróbka takich fotek...

Pozdrawiam,
Wojtek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 07.05.2011 11:46

Franz napisał(a):...zataczamy jeszcze małą pętlę przez Vrbnik i Dobrinj. Wprawdzie leje tak, że nie widać praktycznie nic, ...


Nam się udało zobaczyć Vrbnik na sucho :D

Obrazek

pzdr :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 08.05.2011 12:03

longtom napisał(a):Nam się udało zobaczyć Vrbnik na sucho :D

Ale kałuża spora powstała. Aż łódki napłynęły. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.05.2011 10:25

Pogoda jest bardzo niepewna i z niepokojem spozieram w niebo. No cóż, spróbujemy - skoro już się zapchaliśmy w taką drogę. Plecaki na grzbiet i ruszamy w trasę. Mamy za sobą może z dwieście metrów, gdy czuję pierwsze krople. Staję zdegustowany - oj, jak ja nie lubię być mokry... Do tego, jako przewodnik naszej bardzo kameralnej grupki, czuję się odpowiedzialny za bezpieczeństwo.
- Może wróćmy.

Ale prowadzona przeze mnie jednoosobowa ekipa stwierdza jednogłośnie, że taki deszczyk jej nie wystraszy. Cóż robić? Trza iść.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zgodnie z oznakowaniem schodzimy z leśnej drogi, zagłębiając się w mokre zarośla. Brrr... Ale za to krople z nieba przestały spadać. Może nie będzie tak źle. Początkowa gęstwina ustępuje wkrótce miejsca drobnej roślinności i zaczynamy podejście w stronę pasa skałek. Mijamy wystające, kilkumetrowej wysokości skalne nosy, tu i ówdzie pokonując przeszkody w postaci zwalonych pni drzew. Poziom wilgoci w powietrzu zaczyna jednak rosnąć i gdy docieramy do ciekawszych i wyższych formacji, musimy zmienić swój wystrój.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.05.2011 10:26

Do gry wkraczają peleryny i kurtki przeciwdeszczowe. Głazy, które pokonujemy, już wcześniej i tak wilgotne, teraz świecą się od świeżej dostawy wody. Co gorsza, po niebie zaczynają się przewalać grzmoty - najpierw jeszcze dalekie, ale z każdą chwilą coraz głośniejsze. Poprzez gałęzie docierają nieco zamazane rozbłyski niebiańskich fleszy. Wiemy, że najwyższy wierzchołek jest tuż, tuż, więc tylko przyspieszamy kroku.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze kilkadziesiąt metrów łatwej wspinaczki, gdzie jedyną trudnością jest przytrzymywanie się oślizłych kamoli i stajemy na szczycie. Vrh Samarskih Stijena, czyli Szczyt Siodłowych Skał - zdobyty. Nie widać zbyt wiele, wszędzie snują się szarobure obłoki, a do tego wzmagają się odgłosy potężnej perkusji, wtórującej coraz częstszym wyładowaniom. Z kronikarskiego obowiązku pstrykam dwie fotki i błyskawicznie rozpoczynamy odwrót. Nic tu po nas.

Obrazek

Obrazek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 11.05.2011 10:45

Łatwo jak widać nie było ! 8O

Pozdrawiam.
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 11.05.2011 11:16

Nic nie jest Was w stanie powstrzymać !
Alleluja i do przodu ... (jak mawia premier ...) :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023 - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone