Jesli moge polecic sposób wyrzywienia, to polecam odwiedzenie rankiem targu w porcie w Dubrowniku i kupowanie tam małży, kałamarnic i ryb, dosyc tanio i wysmienicie smakuje, tam tez mozna zaopatrzyc sie w owoce i jarzyny. Mieso koszmarnie drogie
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
Trebor napisał(a):Tak, tak, tylko wypada potwierdzić. Cudowne Trsteno i znakomite kalmary w opisanej przez Ciebie restauracji - byłem tam w lipcu. A we wrześniu musi być jeszcze piękniej, bo jest dużo mniej ludzi. Cóż, można tylko zaplanować to na przyszły rok. Pozdrawiam.
.png)
Jacek Grocvhowalski napisał(a):Trebor napisał(a):Tak, tak, tylko wypada potwierdzić. Cudowne Trsteno i znakomite kalmary w opisanej przez Ciebie restauracji - byłem tam w lipcu. A we wrześniu musi być jeszcze piękniej, bo jest dużo mniej ludzi. Cóż, można tylko zaplanować to na przyszły rok. Pozdrawiam.
Czy możesz mi powiedzieć czy jest tam kempig, z mapy wynika, że tak.
.png)
Trebor napisał(a):Jacek Grocvhowalski napisał(a):Trebor napisał(a):Tak, tak, tylko wypada potwierdzić. Cudowne Trsteno i znakomite kalmary w opisanej przez Ciebie restauracji - byłem tam w lipcu. A we wrześniu musi być jeszcze piękniej, bo jest dużo mniej ludzi. Cóż, można tylko zaplanować to na przyszły rok. Pozdrawiam.
Czy możesz mi powiedzieć czy jest tam kempig, z mapy wynika, że tak.
Kemping jest w miejscowości Orasac, kilka kilometrów za Trsteno. Własciwie 2 kempy. Jadąc od Trsteno w kierunku Dubrownika, po wjeździe jadranką do Orasaca wjeżdżasz na kultowy, ze wszech miar godny polecenia kamping POD MASLINOM, zjeżdżając w prawo z jadranki, tuż za przystankiem autobusowym. Zjazd na ten drugi kemping jest w lewo, kilkaset metrów dalej za przystankiem. Tego drugiego raczej nie polecałbym - położenie gwarantuje łomot jadranki przez okrągłą dobę. Jest mały i sympatyczny, ale to położenie... Nie zmienia to faktu, że w połowie lipca połowa miejsc była zajętych i to przez ludzi, którzy na pewno nie wpadli tam na jedną noc.
.png)
Jacek Grocvhowalski napisał(a):Trebor napisał(a):Jacek Grocvhowalski napisał(a):Trebor napisał(a):Tak, tak, tylko wypada potwierdzić. Cudowne Trsteno i znakomite kalmary w opisanej przez Ciebie restauracji - byłem tam w lipcu. A we wrześniu musi być jeszcze piękniej, bo jest dużo mniej ludzi. Cóż, można tylko zaplanować to na przyszły rok. Pozdrawiam.
Czy możesz mi powiedzieć czy jest tam kempig, z mapy wynika, że tak.
Kemping jest w miejscowości Orasac, kilka kilometrów za Trsteno. Własciwie 2 kempy. Jadąc od Trsteno w kierunku Dubrownika, po wjeździe jadranką do Orasaca wjeżdżasz na kultowy, ze wszech miar godny polecenia kamping POD MASLINOM, zjeżdżając w prawo z jadranki, tuż za przystankiem autobusowym. Zjazd na ten drugi kemping jest w lewo, kilkaset metrów dalej za przystankiem. Tego drugiego raczej nie polecałbym - położenie gwarantuje łomot jadranki przez okrągłą dobę. Jest mały i sympatyczny, ale to położenie... Nie zmienia to faktu, że w połowie lipca połowa miejsc była zajętych i to przez ludzi, którzy na pewno nie wpadli tam na jedną noc.
Dziękuję. To jest to!
.png)
poniek napisał(a):2 dni temu wróciłem z Trsteno, malowniczo położonej 300tu mieszkańców liczącej wioski nieopodal Dubrownika. Wyśmienita zatoka, czysta woda, skaliste plaże-zatoczki, idealne dla amatorów nurkowania! Mało turystów, cisza i spokój, możliwoś odwiedzenia pobliskiego Arboretum-500letniego ogrodu, z ogromną ilością roslin (cos dla botaników, ale warto si po nim przespacerowac i zobaczyc widoki na zatokę i wtspę Lopud) Wszystko to w odległosci 18h drogi od Krakowa, i w cenie 80e/dobę za caly, 7mio osobowy dom, z pelnym wyposażeniem (klimatyzacja, zmywarka, pralka, kino domowe, taras z widokiem na morze i 200m od plaży-po schodach!)
Jesli moge polecic sposób wyrzywienia, to polecam odwiedzenie rankiem targu w porcie w Dubrowniku i kupowanie tam małży, kałamarnic i ryb, dosyc tanio i wysmienicie smakuje, tam tez mozna zaopatrzyc sie w owoce i jarzyny. Mieso koszmarnie drogieChleb tez (ok 5 pln) Jesli jednak nie macie cierpliwości do przygotowywania własnych posiłkow, polecam wysmienita i przystepna cenowo restauracje w Dubrowniku: tuz za murami starego miasta, przy starym porcie, dojscie na lewo tuz za palacem rektorów (przez brame w murach): wysmienite kalmary z grilla i krewetki, mule te dobre. I nie należy zrażac sie kolejka ktora tam często jest: przepływ jest bardzo duży (co gwarantuje też swieżosc potrwa, jak mysle). To tyle na dzisiaj, postaram sie napisac cos wiecej o tym pobycie w ciagu weekendu. Jesli macie jakies pytania, chętnie odpowiem.
Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne
