napisał(a) Stanislav » 17.05.2011 20:40
Trochę późno ale przez wzgląd na sentyment do Trstenika (Trzystanika-jak mówił mój wówczas 5 letni syn) czuję obowiązek zabrać głos.
Polecam Trstenik. Trpanij jest ok, niepowtarzalna "dzielnica" rybacka, ale plaże i widoki (na stały ląd) nie równają się do Trsetnika. Sam Trestnik ma w sobie coś z atmosfery "Pikniku pod wiszącą skałą" - dosłownie. Zaznaczam, że choć byłem tam trzykrotnie za każdym razem na przełomie sierpnia i września. Wówczas było trochę pustawo (to zaleta), stąd Angole i Czesi, którzy przypływali stylizowanymi wycieczkowymi łabami byli atrakcją a nie utrapieniem. Z pozostałych atrakcji:
-piękna droga do Boraka-Dingaca (dalej Tunelu Dingac) - jogging po niej zostaje w pamięci (o jeździe samochodem nie wspominając)!
-klimat pod sklepem i rosnącym tuż przy nim platanem - jak pamiętam (niepowtarzalny)
-miniaturowość (po tygodniu zaczynasz poznawać pęknięcia w murze poszczególnych kamienic)
-mini-port (atrakcja dla dzieci i dorosłych bo jednostki zaprawdę różne cumują)
- możliwość wycieczki na Mljet (malutką łodzią motorową "Kaca" -kto płynął ten się usmiecha

)
-plaża wcale nie jest zła (nie ma na niej jeżowców), a brudniej jest na legendarnej Vucine w Zuljanie (opinia z 2010)
Pozdrawiam (zwłaszcza wielbicieli Peljesaca)
Udanego pobytu!