Trogir z przystankiem na Plitvicach...

Witaj
czekam na relacje jeszcze dzionek i jedziecie

no to mnie zaskoczyliście gotowością do czytania. Dziś końcowka wariactwa przedwyjazdowego, i w drogę. Jest to nasz pierwszy wyjazd własnym transportem, zwykle podróżowaliśmy z biurami podróży, więc trema tym większa.Postaram sie sprostac oczekiwaniom w kwestii relacji , pod jednym warunkiem....że na miejscu tak jak obiecywano będzie net.Tak więc... następny wpis juz pewnie z Cro..

Trogir jest w porzo, ale za krótko tam przebywaliśmy- jak zwykle żal po fakcie . Z przyjemnością zobaczę Twoje wspomnienie

Powodzenia! Szerokiej drogi! i udanego wypoczynku - ja też dołączę do czytających

Witam
Plitwice to również mój przystanek w drodze na wakacje. Chętnie poczytam jakie sprawiły na Tobie wrażenie.
Szerokiej drogi

przyklepne i ja

Również czekamy, szerokiej drogi:)

To pewnie już jesteście na miejscu, albo prawie

Dokąd Wiola udaje się w tym roku.

Ja również dodam do ulubionych i będę czytał.
Powoli zaczynam przebierać nogami ... ja ruszam 26 lipca.
Udanego wypoczynku!

ELIMAR doskonale Cię rozumiem. Dla mnie osobiście Plitvice też "Cudem Natury" nie są. Ale nie ładne co ładne, a co się komu podoba

No więc wyruszyliśmy, Czechy, Austria ,Słowenia.. i upragniona Cro. Najpierw udajemy się na Plitwice, które może i cudem nie są, ale warte obejrzenia na pewno. Pochodziliśmy 4h i dalej w drogę. Zamknięty jest odcinek niepłatnej drogi z Plitwic, więc trochę błądziliśmy. Skończyło się i tak na autostradzie. Zjechaliśmy na Sibenik i dalej już wybrzeżem do Seget. Pogoda dopisuje upał straszny, jutro planujemy plażowanie. A wracając do jezior to na kładkach już był tłok, strach pomyśleć co będzie z sezonie. (Jak mam zmniejszyć rozmiar zdjęć, aby dodać je na Cro.pl?) Mnie osobiście Plitwice przypadł do gustu, może dlatego , że nie byłam w Norwegii Sam Seget klimatyczny z malutkimi plażami, gospodarze przemili, apartament bardzo wygodny, wart polecenia dla rodziny 3-4 osobowej ;D Dziś padam już na twarz. jutro zbiorę siły i może wymyślę jak zmniejszyć zdjęcia ;P i ciąg dalszy nastąpi...

darek1 napisał(a):Dokąd Wiola udaje się w tym roku.

W tym roku Tucepi. A jak nie znajdziemy noclegu to Baśka Voda ew. Podgora. No i Omiś na powrocie. Z sentymentu

bozena41 napisał(a): Pochodziliśmy 4h i dalej w drogę. ...
Mnie osobiście Plitwice przypadł do gustu, może dlatego , że nie byłam w Norwegii.

Cztery godziny to optymalny czas wg mnie na chodzenie A którą trasę wybraliście i które wejście?

wejście nr 1, najpierw płynęliśmy stateczkiem do punktu 3, stamtąd , trasa widokowa A, czyli wodospad, a potem kładki i kładeczki plus jaskinia. Myślę ze to co najwazniejsze zdążyliśmy obejrzec.

i nadal nie wiem jak zmniejszyc te fotki... więc nadal będę musieć pisac na "sucho"