Trochę wiosny zimą - CYPR - thanks Aphrodite's Island!

tony montana napisał(a):
Mysza, widzę, że pociągają Cię DUŻE rzeczy

mysza73 napisał(a):Pewnie .

tony montana napisał(a):A taka cichutka Mysza niby a TU PROSZĘ

mysza73 napisał(a):No co ,
podobno duże auta są bezpieczne .

Dobra, dobra Mysza, a teraz to niby, że o SAMOCHODACH gadamy?


Zapodziało mi się z odcinka o Kościele St Rafael na północy Cypru takie zdjęcie ... szliśmy w dół do morza... jedząc pomarańcze....



Przypomina to trochę scenkę z "Ojca Chrzestnego" - jak Marlon na starość hoduje paprykę i pomidory....

Czy temu biednemu człowiekowi też na Cyprze dobiorą się do jego oszczędności? (słyszeliście o tym?)

Tony, musisz koniecznie na Cypr wrócić.
Byłeś w Pedoulas, a tutaj nie zajrzałeś.
Byłeś w Kakopetrii i tego nie widziałeś...

Toż to prawdziwe klejnoty!

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Tony, musisz koniecznie na Cypr wrócić.
Byłeś w Pedoulas, a tutaj nie zajrzałeś.
Byłeś w Kakopetrii i tego nie widziałeś...

Toż to prawdziwe klejnoty!

Pozdrawiam,
Wojtek

Wiem



Do Michała nie dojechaliśmy ... w wiele miejsc nie dojechaliśmy ...

Ale ... jest plan, aby wrócić kiedyś na Zyppern

tony montana napisał(a):

Franz napisał(a):Tony, musisz koniecznie na Cypr wrócić.

Wiem

Ale ... jest plan, aby wrócić kiedyś ...

Tylko pieniędzy w cypryjskim banku nie trzymaj.









Pozdrawiam

Jacek S napisał(a):

tony montana napisał(a):

Franz napisał(a):Tony, musisz koniecznie na Cypr wrócić.

Wiem

Ale ... jest plan, aby wrócić kiedyś ...

Tylko pieniędzy w cypryjskim banku nie trzymaj.









Pozdrawiam

No właśnie ... to przegięcie już jakieś JEST!!!

Zobaczmy dla przeciwwagi jeszcze trochę PAFOS
(oj, no co, dawno nie dawałem Pafos)

Przy jednej z głównych ulic idąc w stronę portu mijamy taki słodki kościółek



Idziemy na dworzec autobusowy, jedziemy zobaczyć co się dzieje w Górnym Pafos (pamiętacie - kilka kilometrów od morza, pod górkę)

To jakiś fake z tą temperaturą, aż tyle nie było , ale poważnie - w autobusie było trochę gorąco...



Wysiadamy .... podziwiamy niesamowite instalacje artystyczne, przy których "Pasja" Nieznalskiej jest tylko niewinną próbą zwrócenia na siebie uwagi ...





Mijamy szokująco dobrze zachowane zabytki z początków naszej ery wraz z instalacją neonową "napoju bogów"




Jest tak uroczo, że nawet struś (to jest STRUŚ?!!?) powiedział głosem Dartha Vadera "Dziękuję, ja wysiadam"



Aż tu nagle .... znajdujemy obiekt nieco nie pasujący do trollowni, którą mijaliśmy w ostatnich minutach...
Na razie nieśmiało ... na tle fermatty del autobus



Na tle opuszczonej knajpy i drutu ...



Prawie zakradam się do czarodziejskiego ogrodu...



Ale oczywiście ... zamknięte ... co ja mówię, nawet bramka była zamknięta



Idziemy w dół, przechodząc obok tzw. Marketu



to be continued...

Przyśpieszmy... do końća relacyjki zostało może ze sto fotek
Idąc w dół natrafiamy na taki wielokopułowy obiekt...



który okazuje się być królewstwem mioteł, szczotek i wszelakiej maści kubłów porozstawianych w kątach...



Nieco architektury "pafozjańskiej" - nie chce być "oskarżony" o brak kompletności relacji w tym względzie ... ("ale mieszkań zwykłych ludzi i ich balkonów to nie pokazałeś tony!")



Hot Chicks of Paphos




KOTEK, najodważniejszy, reszta pierzchła ...



Imponujących rozmiarów kościół w Górnym Pafos



Niebieski może się Myszy
spodobać



Tak mieszkają autochtoni Pafos, dziś oszukani przez rząd i władze, skandalicznym podatkiem od oszczędności...
ciekawe co powiedzą banki, gdy ludzie w całej Europie rzucą się do bankomatów ... padnie system bankowy... zamieszki ...



Kościół "na granicy obu Pafos" - chyba największy w całymj mieście - prawie na skrzyżowaniu ruchliwych ulic







Pomarańczki



Cytrynki - potrzebuje ktoś do herbatki?



ADIEU!

tony montana napisał(a):Niebieski może się Myszy
spodobać

Niebieski samochód, czy niebo




Uwielbiam błękitne niebo i czerwone kopuły bądź dachy ,
jeszcze okna w tym kościele mi się podobają .

tony montana napisał(a):

Ten kościół od tej strony wygląda pięknie ,
tylko te białe budynki strasznie brużdżą

tony montana napisał(a):Tak mieszkają autochtoni Pafos, dziś oszukani przez rząd i władze, skandalicznym podatkiem od oszczędności...
ciekawe co powiedzą banki, gdy ludzie w całej Europie rzucą się do bankomatów ... padnie system bankowy... zamieszki ...

Tony nie kracz, bo wykraczesz

Wykrakalem (powrót zimy)
Jade już 1,5 h do pracy
Wiosna!:)

Parę fotek z północnego Cypru - Neo Chorio - Przylądek Akamas TU





Wjeżdżamy w jedną ze ścieżek za Neo Chorio - może GDZIEŚ dojedziemy?



Forest of Akamas i malutki kościółek





Miejsce piknikowe - zaczynają się mega dziury, chyba musimy zawrócić, nasza Kijanka nie da rady

Teraz z kolei jesteśmy znowu w okolicach Limassol - niedaleko Półwyspu Akrotiri.

Znajdujemy ten sam kościółek (Ayios Ermoyenis (Hermogenes) który mignął Wojtkowi Franzowi między drzewami - ten od męczennika, który przypłynął na Cypr w trumnie.
Kościółek u Wojtka





Środek jest nieco mikroskopijny - OTWARTY!







Jedziemy do słynnego zamku Kolossi (jako, że było po 17 - obiekt ten był już zamknięty)
Zamek, który obecnie możemy oglądać ma około 20 metrów wysokości i powstał w 1454 roku na ruinach pierwotnego budynku z XIII wieku





Wojtek pokazał trochę zdjęć ze środka Kolossi

Okolice zamku





Klimatyczny kościółek





Jeszcze raz Zamek Kolossi



Barnaba



Nasza KIJANKA



Bye

tony montana napisał(a):Forest of Akamas i malutki kościółek








Klimatyczny kościółek

Wszystkie te kościółki badzo klimatyczne, śliczne ,


bardzo mnie ZBILANSOWAŁ ten odcinek .

mysza73 napisał(a):
Wszystkie te kościółki badzo klimatyczne, śliczne ,


bardzo mnie ZBILANSOWAŁ ten odcinek .

Mysza

No to szacunek, bo ja do zbilansowania potrzebuje czegoś więcej

tony montana napisał(a):Wojtek pokazał trochę zdjęć ze środka Kolossi

Co spowodowało, że zrezygnowałeś z wejścia.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Wojtek pokazał trochę zdjęć ze środka Kolossi

Co spowodowało, że zrezygnowałeś z wejścia.

Pozdrawiam,
Wojtek

Napisałem - godzina 17 była - zamknęli już

a... dobra, źle zrozumialem, to co napisałeś