Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę Izraela z dodatkiem Jordanii

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017
Trochę Izraela z dodatkiem Jordanii

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 20.09.2017 12:26

Pomysł na zimowy Izrael z kawałkiem Jordanii narodził się po ogłoszeniu promocji Wizzaira na bilety do Tel Avivu. Oczywiście Jerozolimę chyba każdy chce odwiedzić i tu nie było żadnych wątpliwości, natomiast co dalej, to było pytanie. W Jordanii, z żoną byliśmy już wiele lat temu, ale kusiło, żeby pokazać synowi słynną Petrę i najpiękniejszą pustynię świata Wadi Rum. I tak narodził się taki plan: Tel Aviv – Masada – Ejlat – Jordania z Petrą i Wadi Rum – Ejlat – morze Martwe – Jerozolima – Tel Aviv. Wszystkiego 10 dni w ferie zimowe na przełomie stycznia i lutego.
Pytania rodziła też logistyka. Jak jeździć po południowym Izraelu. Do wyboru były dwie opcje: lokalnymi autobusami i wynająć samochód. Autobusy są OK, ale zawiozą z punktu A do punktu B, a my po drodze też chcieliśmy coś zobaczyć. Poza tym w szabas nie jeżdżą. I tak na placu boju zostało wynajęcie samochodu, które na szczęście okazało również atrakcyjne cenowo. Początkowo chciałem wynająć jedynie na 2 dni, żeby przejechać z Tel Avivu do Ejlatu, ale okazało się, że oddanie samochodu w Ejlacie kosztuje więcej niż dodatkowe dni najmu i w efekcie auto zwróciliśmy w Jerozolimie.
Jeszcze parę słów o pogodzie. W czasie całego wyjazdu mieliśmy bezchmurne niebo, a zimniejsza pora roku zapewniła intensywny błękit i idealną przejrzystość powietrza. Wymarzone warunki do fotografowania. Z drugiej strony wieczory były chłodne, niekiedy wręcz zimne.
Kto lubi pustynno – skaliste krajobrazy oraz niepowtarzalny klimat świętych miejsc trzech religii serdecznie zapraszam do czytania.
Kilka fotek obrazujących wyjazd:
IMG_6374.jpg

IMG_6563.jpg

IMG_6143.jpg

IMG_6420.jpg

IMG_6461.jpg

IMG_6270.jpg

IMG_6622.jpg

IMG_6108.jpg

IMG_6232.jpg

IMG_6556.jpg

IMG_6371.jpg
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 20.09.2017 12:34

puk-puk :oczko_usmiech:
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 20.09.2017 13:38

-
Nie myślałem jeszcze o Tym kierunku, ale chętnie popatrzę i poczytam!

Nadawaj.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 20.09.2017 15:59

Tel Aviv chodzi mi po glowie wiec jestem
jolcix
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 424
Dołączył(a): 11.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jolcix » 20.09.2017 17:32

I kolejna Twoja relacja.

Nie mogę przegapić, na pewno będzie świetna :)
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 21.09.2017 09:45

Miło, że ten kierunek zainteresował. Na wstępie przepraszam za trochę więcej pisaniny. Ten kawałek świata jest tak naszpikowany historią, że nie sposób jej pominąć.
No to do rzeczy. Zaczęło się dość pechowo, bo samolot do Tel Avivu opóźnił się koło dwóch godzin. Ostatecznie wylądowaliśmy koło 21:30. Na szczęście odprawa i wywiad z izraelskim pogranicznikiem przebiegła sprawnie, szybko też uporaliśmy się z wynajęciem samochodu i ruszyliśmy małym suzuki splash do małego pustynnego miasteczka Arad – około 130 km km na południe. Tam mieliśmy zarezerwowany nocleg w schronisku młodzieżowym. Otrzymaliśmy trzyosobowy bungalow za całe 96 USD ze śniadaniem. Była to najtańsza opcja w Aradzie. Niestety Izrael do tanich krajów nie należy. Na szczęście był to nasz najdroższy nocleg na całym wyjeździe, a śniadanie serwowane następnego dnia zasługuje na oddzielny opis. Otóż zaprowadzono nas do ogromnej stołówki – pełnej młodzieży (chyba był czas wycieczek szkolnych). Kolejki do jedzenia były mocno chaotyczne. Na szczęście obok była osobna sala, gdzie jak się okazało podawano śniadanie dla turystów indywidualnych. I tu pełne zaskoczenie formą i ilością jedzenia. Formą, bo jeszcze nie spotkałem w hotelach śniadania typu „przyjęcia u cioci na imieninach” - czyli jeden ogromny stół zastawiony dużą ilością dań i biesiadujący goście wokół niego. W efekcie ze śniadania się „wytoczyliśmy”.
Z Aradu mieliśmy 20 km do Masady – starożytnej żydowskiej twierdzy, położonej na brzegu Morza Matrwego. My jednak dojechaliśmy tam od strony pustyni Judzkiej.
IMG_6086.jpg

IMG_6087.jpg

IMG_6088.jpg


Właśnie z tej strony przebiegało oblężenie twierdzy przez Rzymian, w efekcie którego w I wieku Masada upadła. Na fotce widać ogromną rampę, którą usypali Rzymianie i dzieki temu zdobyli Masadę

IMG_6089.jpg


Twierdzę zbudowano na wysokim płaskowyżu i broniła się długo. Na koniec obrońcy, nie chcąc się poddawać okupantowi (pewnie i tak skończyliby na krzyżach), popełnili zbiorowe samobójstwo. Do dziś Masada jest symbolem żydowskiego oporu i woli walki. Tu żołnierze izraelscy składają przysięgę, a wycieczki szkolne walą tłumnie.
My na szczęście, z racji wczesnej pory Masadę mieliśmy tylko dla siebie.

IMG_6090.jpg

IMG_6091.jpg

IMG_6092.jpg

IMG_6093.jpg

IMG_6097.jpg


Widok na stronę morza Martwego

IMG_6094.jpg

IMG_6096.jpg


Jak schodziliśmy, to zaczynały pojawiać się wycieczki

IMG_6098.jpg

IMG_6099.jpg


Jadąc dalej przez pustynię Negev dojechaliśmy do Ein Avdat, małego parku narodowego położonego blisko cmentarza, gdzie spoczywa założyciel współczesnego Izraela Ben Gurion. Z tej racji często odwiedzany przez Izraelczyków, wśród turystów zagranicznych raczej mniej popularny. A niesłusznie, bo to efektowny głęboki kanion o urwistych białych klifach.

IMG_6101.jpg

IMG_6102.jpg

IMG_6103.jpg

IMG_6108.jpg

IMG_6110.jpg

IMG_6112.jpg

IMG_6114.jpg

IMG_6117.jpg


cdn
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.09.2017 10:26

Jak z drogami przez pustynię? I ile auto z ciekawości kosztuje? Czytałam, że Izrael do tanich nie należy, ale co to właściwie znaczy, a raczej ile?
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 21.09.2017 11:04

piekara114 napisał(a):Jak z drogami przez pustynię? I ile auto z ciekawości kosztuje? Czytałam, że Izrael do tanich nie należy, ale co to właściwie znaczy, a raczej ile?

Na 5 dni zapłaciłem 145 USD - to było małe suzuki. Odbiór na lotnisku w Tel Avivie, a zwrot w Jerozolimie. Faktycznie nie jest tanio. Oceniam ogólnie ceny tak jak na zachodzie Europy + około 15-20%. Na noclegach w Jerozolimie można oszczędzić śpiąc w hotelach arabskich - jest znacznie taniej i śniadania dużo lepsze. Wyżywienia też szukaliśmy raczej w arabskich fast foodach niż w restauracjach. Za to można sobie pofolgować w Jordanii. Komunikacja publiczna doskonale zorganizowana i na tle cen wyżywienia, nie aż tak droga. Tylko poza arabskimi autobusami w szabas wszystko zamiera.
Drogi przez pustynię bez problemu. Jechaliśmy normalnymi, asfaltowymi drogami, krótkie odcinki dojazdu do kanionów i innych atrakcji żwirowe, ale dobrze utrzymane. Zwiedza się łatwo, Izraelczycy są bardzo przyjaźni i dumni ze swojego kraju.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.09.2017 16:07

Dzięki za informacje. Właśnie takich info czasami ciężko znaleźć na różnych blogach.
Ten kanion jest świetny, teraz patrzę na dużym monitorze, a nie na komórce...
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 22.09.2017 10:03

To jeszcze nie był koniec dnia. Chcieliśmy dzisiaj dojechać do Ejlatu. Po drodze mija się największą atrakcję pustyni Negev czyli erozyjny krater Ramon - ogromną dziurę w pustyni o wymiarach 40 na 9 km i głębokości do 300 m

IMG_6119.jpg

IMG_6121.jpg


Tuż przed zachodem dotarliśmy do Czerwonego Kanionu. Krótka, ale efektowna trasa, zdecydowanie warta polecenia. Dodatkowo zachodzące słońce robiło pięknie barwiło skały. Tylko ta temperatura gwałtownie spadająca wieczorem.

IMG_6122.jpg


Dojście do kanionu z parkingu zajmuje pół godziny.

IMG_6124.jpg

IMG_6125.jpg

IMG_6128.jpg

IMG_6129.jpg

IMG_6142.jpg


Sam kanion jest krótki, niezbyt głęboki, ale miejscami bardzo wąski i klimatem przypomina wąskie piaskowcowe formacje rodem z westernów.

IMG_6130.jpg

IMG_6131.jpg

IMG_6132.jpg

IMG_6133.jpg

IMG_6134.jpg

IMG_6135.jpg

IMG_6138.jpg

IMG_6139.jpg

IMG_6140.jpg

IMG_6141.jpg


Stąd do Ejlatu było już tylko 20 km. Słońce już zachodziło i pięknie barwiło majaczące góry Jordanii i Arabii Saudyjskiej.

IMG_6143.jpg

IMG_6144.jpg


Jeszcze wieczorny spacer po Ejlacie – raczej nieciekawym, a po zachodzie słońca w zimie dodatkowo z dojmująco zimnym wiatrem i pierwszy dzień za nami.
Ejlat – jedyny port Izraela nad morzem Czerwonym. Tu właściwie spotykają się 3 państwa: Izrael, Egipt i Jordania. Naszym celem była Jordania. Zastanawialiśmy się gdzie zostawić samochód na czas pobytu w Jordanii. Przed przejściem był niewielki, niestrzeżony placyk. Trochę strach, ale zgodnie z opiniami z sieci superbezpiecznie. Odprawa i już w Jordanii. Przejście graniczne jest położone koło 8 km od centrum jordańskiej Aqaby, na granicy działa mafia taksówkowa i właściwie jedynie zostaje wzięcie taryfy do miasta za raczej wygórowane stawki. Nie ma możliwości negocjacji, jakiekolwiek negatywne komentarze budzą od razu agresję. Na szczęście to wyjątek w Jordanii.
W Aqabie, przy kawie postanowiliśmy, że jak już jesteśmy nad morzem Czerwonym, to posnurkujemy trochę na rafie koralowej. Rafa była mała, ale dość ciekawa, natomiast temperatura wody i zimny wiatr skutecznie skrócił czas plażowych atrakcji. Żona po sprawdzenie temperatury strategicznie została na plaży. Maski i płetwy można łatwo wypożyczyć w wielu punktach przy plaży.

IMG_6145.jpg

IMG_6146.jpg

IMG_6150.jpg

IMG_6151.jpg


Z Aqaby do Petry, a właściwie do Wadi Musa, bo tak nazywa się miasto przy Petrze jest koło 130 km. Dotarliśmy tam w końcu kombinacją autostopu i taksówki. Niestety jedyny bezpośredni autobus był wcześnie rano. Mała dygresja na temat podróżowanie autostopem w Jordanii. Jest bardzo łatwo. Jordańczycy chętnie podwożą i jest to dość powszechne. W zamian oczekują niewielkiej zapłaty, mniej więcej odpowiadającej cenie biletu za przejazd autobusem. Do Wadi Musa dotarliśmy wieczorem.
IMG_6160.jpg


Obiadokolacja z typowo arabskimi daniami, wizyta w cukierni z baklavą na koniec dnia.
cdn
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.09.2017 11:50

Piszesz o zimnych wieczorach, co widać po synu. A zimno to znaczy jaka różnica temp?
Zdjęcie morza z czerwonymi skałami pod wodę super. Temp. Bałtyku? czy gorzej?
tuktuk
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 23.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) tuktuk » 22.09.2017 13:28

piekara114 napisał(a):Piszesz o zimnych wieczorach, co widać po synu. A zimno to znaczy jaka różnica temp?
Zdjęcie morza z czerwonymi skałami pod wodę super. Temp. Bałtyku? czy gorzej?

Najzimniejsze wieczory były w Petrze. Termometru nie miałem, ale oceniam na około 7-8 C. Z kolei za dnia pełne słońce i temperatura przyjemna. W Jerozolimie było już cieplej. Trudno ocenić temperaturę wody w morzu. Mimo wszystko trochę z synem popływaliśmy. Tam ostatecznie jest rafa, to temperatura raczej nie powinna spadać poniżej 20C. Problemem był silny, zimny wiatr po wyjściu z wody.
Malowa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 654
Dołączył(a): 31.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Malowa » 22.09.2017 14:29

Piękne miejsca i piękne zdjęcia, jestem pod wrażeniem!
super_Danka
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 09.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) super_Danka » 22.09.2017 15:51

Świetna sprawa! Miejsce, opis i zdjęcia robią ogromne wrażenie. Do tej pory podróżowałam tylko po Europie, ale bardzo interesują mnie tamtejsze rejony. Może czas się odważyć i zaszaleć? Wybieram się na slajdowisko o Izraelu i będę mocno rozmyślać w temacie :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.09.2017 17:02

Wiatr, i to mocny, może wszystko zniszczyć i nawet ciepłe morze "zrobi" się zimne...
Następna strona

Powrót do Azja



cron
Trochę Izraela z dodatkiem Jordanii
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone