mysza73 napisał(a):on jak osioł twierdzi, że jedzie samochodem
Ma rację, ma rację
mysza73 napisał(a):on jak osioł twierdzi, że jedzie samochodem
kataryniarz napisał(a):Jak to czemu, przecież to mąż A poważnie ja też uwielbiam podróżować autem, sama droga to dla mnie duża atrakcja. A samolotem to tak fru i... żadnych emocji
Potter napisał(a):To przecież takie proste ...
Leć z Zuzą samolotem, a mąż niech jedzie samochodem ...
Tylko niech wyjedzie ze 2 dni wcześniej, żeby na czas był na miejscu do Waszej dyspozycji ...
Potter napisał(a):Bardzo, bardzo ...
Tylko ten nieba kolor .
tony montana napisał(a):Widzę relację z Bolonii - brawo, brawo - Dokąd na Wielkanoc? Boże Ciało??
Potter napisał(a):A ja wiem , ale nie powiem .
Ale będzie PIĘKNIE .
Franz napisał(a):tony montana napisał(a):szczególną uwagę zwraca reEDITtabulum
Wiesz, żeby niepożądanych skojarzeń uniknąć , to tylko literówkę poprawię: "retabulum".
Pozdrawiam,
Wojtek
mysza73 napisał(a):Nawet z tą wyliniałą palmą na pierwszym planie .
mysza73 napisał(a):Potter, albo przedawkowałaś "cukierki", albo wiesz więcej niż ja ,
bo ja cały czas toczę boje z mężem o samolot, a on jak osioł twierdzi, że jedzie samochodem ,
a samochodem to my możemy dojechać ... max Mediolan .
tony montana napisał(a):PO ZAKUPIE w sklepiku, KART BBVA La Liga - naturalnie firmy Panini - ojcowie 8 latków wiedzą, o co chodzi,
piekara114 napisał(a):Nawet mamy wiedzą Mogę Cię pocieszyć (jeśli płaczesz z tego powodu), że z tego wyrastają. Mój też zbierał, ale jakoś 1,5 roku temu w ramach nudów policzył ile są warte karty z jednego z albumów z jednej tylko serii i stwierdził, że tyle kasy jest utopionych w kartach, to byłaby niezła wycieczka i przestał zbierać Dziś ma dokładnie 12 lat i 1 miesiąc
kataryniarz napisał(a):mysza73 napisał(a):on jak osioł twierdzi, że jedzie samochodem
Ma rację, ma rację
kataryniarz napisał(a):Jak to czemu, przecież to mąż A poważnie ja też uwielbiam podróżować autem, sama droga to dla mnie duża atrakcja. A samolotem to tak fru i... żadnych emocji
mysza73 napisał(a):
No ja też lubię autem ...
ale samolotem można się dalej zapuścić ...,
bo fruuuu ... i już jesteś w Rzymie
i jest trzy dni więcej na myszkowanie .
Potter napisał(a):To przecież takie proste ...
Leć z Zuzą samolotem, a mąż niech jedzie samochodem ...
Tylko niech wyjedzie ze 2 dni wcześniej, żeby na czas był na miejscu do Waszej dyspozycji ...
mysza73 napisał(a):
Tony, może byśmy coś pozwiedzali ...
longtom napisał(a):mysza73 napisał(a):Tony, może byśmy coś pozwiedzali ...
Dobry pomysł
pzdr
mysza73 napisał(a):U mnie kurteczka jest różowa ,
a casa fajna, zwłaszcza okna .
Potter napisał(a):U mnie też kurteczka jest różowa .
A casa zawsze jest fajna. Szczególnie jak ma się jej dużo ...
PS. Mało słońca .
Franz napisał(a):Przyjemnie powspominać.
Pozdrawiam,
Wojtek