Re: ITALIA AMORE-Zona traffico non limitato-Apulia 2013+bonu
napisał(a) tony montana » 02.08.2013 08:54
Giorno 3 c.d.ASYŻO Św. Franciszku i jego historii słyszał chyba każdy. To ja tylko króciutko
Po ponad 20 latach hulania i wzięciu udziału w wojnie między Asyżem a Perugią (sic!) na początku XIII wieku Giovanni (tak dostał od matki, lecz ojciec zmienił mu imię na Francesco) odrzucił dobra doczesne, zaczął pomagać biednych i chorym, aż w końcu dorobił się pseudonimu
Poverello czyli Biedaczyna.
Sam Asyż jest o tyle dość "dziwnym"
miastem, że odmiennie niż w większości włoskich miast składa się ono właściwie TYLKO ze Starego Miasta, podczas gdy w "normalnych| miastach wokół Starego Miasta rozrasta się zwykle i otacza go ze wszystkich stron Nowe Miasto (oczywiście w Toskanii, czy Umbrii znajdziemy sporo podobnych przykładów - w sensie, że w danym mieście nie ma "nowego" budownictwa), ale uważam, że Asyż jest pod tym względem zupełnie wyjątkowy, nawet parkingi znajdują się właściwie poza obrębem miasta (no dobra, Kulkom udało się zaparkować już za Porta Nuova czyli już w mieście, ale to tylko wyjątek potwierdzający regułę)
Dobra, bo ględzę, a przecież miałem pokazać wieczorny (pusty) i poranny (pusty) Assisi
Rufino (piękny był ten kościół!!!)
Poverello
Klara
Nasz Papa
To w tym miejscu ochrzczonych zostało sporo zacnych ludzi ... hmm mam problem z Friedrichem, bo choć władca oświecony i genialny pono ('filozof z Poczdamu"), wiecie Sansoucci te sprawy... to był on też inicjatorem I rozbioru Polski, więc mam z NIM PROBLEM...
Wychodzimy z Rufina - naprzeciwko jest urocza kamieniczka
Nad wszystkim góruje Twierdza Rocca Maggiore
Z Rufina widać oczywiście Chiarę (czyli Klarę)
Arrivederci! (15)
Ostatnio edytowano 02.08.2013 09:14 przez
tony montana, łącznie edytowano 1 raz