mariusz-w napisał(a):...Twoje ranne fotki są super !
Tak z uwagi na treść - jak i na światełko oraz "ludzkie zagęszczenie".
Ja z Drezna mam niestety fotki ze "standardową" ilością ludzi.
pzdr
mariusz-w napisał(a):...Twoje ranne fotki są super !
Tak z uwagi na treść - jak i na światełko oraz "ludzkie zagęszczenie".
longtom napisał(a):mariusz-w napisał(a):...Twoje ranne fotki są super !
Tak z uwagi na treść - jak i na światełko oraz "ludzkie zagęszczenie".
Ja z Drezna mam niestety fotki ze "standardową" ilością ludzi.
pzdr
tony montana napisał(a):WY z bliskiego Wrocławia powinniście kiedyś na dzień, dwa skoczyć do Drezna
tony montana napisał(a):stanęliśmy na kraterze Wezuwiusza
tony montana napisał(a):1. (...) 15.
kulka53 napisał(a):Rok temu jadąc po raz pierwszy niemiecką Autobahną przez Drezno taki pomysł padł... to faktycznie 3-4 godzinki jazdy, nawet na jeden dzień spokojnie by się dało. A na weekend to i o coś jeszcze przy okazji można by zahaczyć. Ale jakoś ... nie zebraliśmy się w sobie .
tony montana napisał(a):stanęliśmy na kraterze Wezuwiusza
kulka53 napisał(a): Fajnie...
Z wielką uwagą będziemy śledzić tę relację, wszelakie wskazówki jak najbardziej pożądane
W dość mglistych na razie planach jest włoski miesiąc za rok, także....
kulka53 napisał(a):Poradnik extra
Jeżdżenie jakimkolwiek innym pasem niż skrajny prawy mi nie grozi... no może gdy w przypływie entuzjazmu postanowię wyprzedzić TIRa
Poza tym, to w sumie fajnie, że byliśmy już w Albanii i parę razy w Grecji... dostosowanie do stylu jazdy "południowego Włocha" liczę, że powinno pójść bez większego bólu
FUX napisał(a):Pkt. 13 nie działa na niektórych drogach; Makarony jechały karnie...
FUX napisał(a):16. Suszarki na trójnogu możesz spodziewać się w największej „wichurze" o 4 rano.
FUX napisał(a):17. Policyjnego patrolowozu Alfa Romeo na czymś co jest odpowiednikiem krakowskich plant również.
kataryniarz napisał(a):20. W przypadku remontów np. dwa kolejne zjazdy z autostrady zamknięte, nie spodziewaj się informacji o objazdach.
tony montana napisał(a):8. Cellularii i papieros służą Włochowi do wypełnienia nudy podczas jazdy włoską drogą - to, że dwie czynności wykonywane naraz wymagają dwóch rąk (i nie pozostaje żadna do prowadzenia auta) nie ma żadnego znaczenia
maslinka napisał(a):Mühlbach - tam szusowaliśmy w lutym (ośrodek Hochkönig) Piękne tereny
maslinka napisał(a):
Fajny "mały przerywnik"
tony montana napisał(a):8. Cellularii i papieros służą Włochowi do wypełnienia nudy podczas jazdy włoską drogą - to, że dwie czynności wykonywane naraz wymagają dwóch rąk (i nie pozostaje żadna do prowadzenia auta) nie ma żadnego znaczenia
maslinka napisał(a):Ale to przecież jasne! Każdy prawdziwy Włoch MUSI cały czas gestykulować, a jak to robić trzymając ręce na kierownicy
Cellularii i papieros to rekwizyty, które mu w tym pomagają
Ciao!
tony montana napisał(a):Niestety - Twój Mühlbach i mój Mühlbach (a właściwie "Mühlbaszek", bo to takie malutkie) to nie te same miejscowości oddalone są od siebie o jakieś 100 km jak sądze
tony montana napisał(a):Uwielbiam Italiańców
tony montana napisał(a):Skocznia? Może na niej wychował się Sven Hannawald?
kulka53 napisał(a):
Chyba nie
Z tego co pamiętam pochodzi z Hinterzarten, a to jest (sprawdziłem ) na południowym zachodzie Niemiec, blisko Francji.
maslinka napisał(a):
Italiańców na wakacjach można nawet pokochać , ale taki luz blues i "temperament" na drodze mogłabym tolerować chyba tylko przez dwa, trzy wakacyjne tygodnie...
Miałam kiedyś okazję jeździć po włoskich drogach (w tym po Rzymie - tragedia!) samochodem z kierującym "prawie" Włochem - dobrze "zasymilowanym" Polakiem. Taki to jest bardziej niebezpieczny i nieprzewidywalny niż "un Italiano vero", bo nie chce pokazać Italiańcom, że jest od nich gorszy...
Taka jazda - przeżycie jedyne w swoim rodzaju , ale już tak nie chcę...