ITALIA AMORE-Zona traffico non limitato-Apulia 2013+bonusy;)

tony montana napisał(a):Oj OGROMNA SZKODA laski noooo


ale pamiętacie, że ja wstałem rano w Apulii, zjadłem śniadanie, przejechaliśmy 130 km, odwiedziliśmy Metaponto, przejechaliśmy 300 km i dojechaliśmy na Amalfi a jeszcze czekała nas ta traska do Caserty przez Neapol?.

I to wszystko jednego dnia?

Dzielny kombatant !
Ale Amalfi i tak szkoda ....

Giorno 14

Caserta

Autostrada A3 koło Neapolu jest taka jak podobno cały Neapol, zatłoczona, nieprzewidywalna, rozkopana, ze wszystkich stron wjeżdżają ci pod koła skutery, nie wszyscy jeżdżą na nich w kaskach , potok aut sunie w obu kierunkach na trzech pasach (czasem zwężenia z powodu remontów do dwóch pasów) - nie ma co się w sumie dziwić, jest popołudnie, u nas na Obwodnicy Trójmiasta też tłok po 17....

Panowie, którym płaci się 2 euro za przejazd tym kawałkiem (od za Castelammare Stabia do Neapolu) przyjmują geld w budkach za pancerną szybą , potem płacę jeszcze 1.90 Euro za dojazd A1 (richtung: Roma) do węzła Caserta Nord



Jakoś koło 18 lądujemy w Casercie, meldujemy się w Hotelu Europa (dwa noclegi ze śniadaniami)



Szybki prysznic i chcemy w końcu jeszcze dziś zobaczyć Pałac







Baaaardzo krzywe zdjęcie...



Niestety nie możemy wejść na TEREN, ponieważ wejścia są tylko do 18 (albo 18.30 nie pamiętam dokładnie), oznacza to ... że pomimo dwóch noclegów w Casercie NIE ZWIEDZIMY go od wewnątrz (albowiem jutrzejszy dzień jest całkowicie zaplanowany - Pompeje i Wezuwiusz) i i wyjeżdżając plan jest NAPIĘTY .... (a obejmuje on m.in Amfiteatro w Capua, Orvieto i dojazd do Lago d'Iseo koło Gardy)



Skupiamy się zatem tylko na zewnętrzu



"Naprzeciwko" Pałacu mamy takie widoki ...





Dla ciekawych - tak wygląda Pałac i jego ogrody


za stroną http://www.albergocapri.it

Jest czego żałować ....

Jeszcze knajpka wieczorna z piwkiem i lodami, szybkie zakupy w Carrefour w Casercie i trzeba iść spać ... jutro czeka nas mega atrakcyjny ale męczący dzień.............







Arrivederci! (68)

tony montana napisał(a):Dla ciekawych - tak wygląda Pałac i jego ogrody


za stroną http://www.albergocapri.it

Jest czego żałować ....
Arrivederci! (68)

Wygląda pięknie ,
no faktycznie jest czego żałować .

tony montana napisał(a):Oj OGROMNA SZKODA laski noooo
ale pamiętacie, że ja wstałem rano w Apulii, zjadłem śniadanie, przejechaliśmy 130 km, odwiedziliśmy Metaponto, przejechaliśmy 300 km i dojechaliśmy na Amalfi a jeszcze czekała nas ta traska do Caserty przez Neapol?.

I to wszystko jednego dnia?

Potter napisał(a):Dzielny kombatant !
Ale Amalfi i tak szkoda ....

No ale mówię ... że jest PO CO wracać - pretekst jest - "niewiele widzieliśmy no nie?", - "no fakt, masz rację"....

mysza73 napisał(a):
Wygląda pięknie ,
no faktycznie jest czego żałować .

hehe, tak se myślę, że teraz usiądziemy, schowamy głowy między kolanami i zaczniemy żałować wspólnie .... szlochając ... rozpaczając ....że tyle NAS (w końcu "WYŚCIE mnie tam wysłały") OMINĘŁO....

buuu ... i chlip....

A tak blisko byliśmy...

mysza73 napisał(a):

tony montana napisał(a):Dla ciekawych - tak wygląda Pałac i jego ogrody


za stroną http://www.albergocapri.it

Jest czego żałować ....
Arrivederci! (68)

Wygląda pięknie ,
no faktycznie jest czego żałować .

A przez te kaskady woda wygląda jak gdyby nie trzymała poziomu i zaraz się wyleje

Powzdychałam sobie po raz kolejny podczas czytania tej relacji. Piękne foty, jest czym oko nacieszyć.

Pozdrawiam serdecznie

kaszubskiexpress napisał(a):

mysza73 napisał(a):

tony montana napisał(a):Dla ciekawych - tak wygląda Pałac i jego ogrody


za stroną http://www.albergocapri.it

Jest czego żałować ....
Arrivederci! (68)

Wygląda pięknie ,
no faktycznie jest czego żałować .

A przez te kaskady woda wygląda jak gdyby nie trzymała poziomu i zaraz się wyleje

To nie przez kaskady, pałac też jest krzywy i wisi na lewo.

FUX napisał(a):A tak blisko byliśmy...

Caserty czy Pompejów ?

kaszubskiexpress napisał(a):
A przez te kaskady woda wygląda jak gdyby nie trzymała poziomu i zaraz się wyleje

Leonie - Ty chyba masz coś z oczami ?

Iwona75 napisał(a):Powzdychałam sobie po raz kolejny podczas czytania tej relacji. Piękne foty, jest czym oko nacieszyć.

Pozdrawiam serdecznie

Iwonko wpadaj częściej - tym bardziej, że jeszcze tylko z 20 odcinków i kończę relację

kaszubskiexpress napisał(a):A przez te kaskady woda wygląda jak gdyby nie trzymała poziomu i zaraz się wyleje

krutom napisał(a):To nie przez kaskady, pałac też jest krzywy i wisi na lewo.

Następny co ma COŚ z oczami

tony montana napisał(a):
Następny co ma COŚ z oczami

W COŚ (Centralna Oczyszczalnia Ścieków) to szybciej można mieć kłopoty z nosem, niż z oczami.

Czekam na Wezuwiusza.

pzdr

Giorno 15

Pompei cz.1

Historię związaną z Pompejami, choć prawie każdy ją zna postaram się przybliżyć w kolejnym odcinku, dziś z braku laku trochę fotek. Wszyscy wiemy, że miasto zostało zniszczone podczas wybuchu w sierpniu 79 roku, ale nie wszyscy wiedzą, że była to kolejna erupcja, która wstrząsnęła miastem, 17 lat wcześnie wybuch Władcy tego regionu zniszczył ponad połowę miasta - szybko je odbudowano....

A wiecie, że niedługo czeka nas film "Pompei" z stylu "titanikowym = miłość a w tle katastrofa"? (ja tam CZEKAM i TAK)

http://www.imdb.com/title/tt1921064/?ref_=sr_1

Możliwości zwiedzania tego słynnego miasta są nieograniczone - do wyboru do koloru, są trzy kolory tras obejmująca konkretne atrakcje - 2 godzinna, 4 czy 5 godzinna i całodzienna - oczywiście my przeszliśmy PRAWIE całość w 4 godziny (nieco po łebkach, ale chcieliśmy jak najwięcej zobaczyć jak na 1 raz, aby po posileniu się zdobyć Wezuwiusza)

Masz więc do wyboru trzy trasy zwiedzania, oczywiście nikt w praktyce nie pilnuje, czy idziesz po trasie, czy też nie - w każdym miejscu możesz iść w prawo lub lewo

Możesz kupic bilet dzienny, lub trzydniowy obejmujący więcej miejsc niż tylko Pompeje - bilet taki kosztuje 20 Euro, dla dzieci 10 euro. Zwykły bilet dzienny kosztuje 11 Euro, dzieci: 5 Euro

W niektórych przewodnikach piszą, że wraz z biletem dostaje się plan miasta - my nie dostaliśmy, albo to już nieaktualne, albo ... zabrakło, dobrze, że moja pasja obejmuje kupowanie przewodników ze zwiedzanych miejsc, nabyłem już pokaźnych rozmiarów książkę w języku polskim na parkingu...

Tutaj mała uwaga - ciężko chodzić po Pompejach nie wiedząc zbytnio, gdzie się jest, jakiś przewodnik w ręku ZALECAM podczas zwiedzania - w mieście są często "skrzyżowania" ulic i czasem człowiek nie wie, w którą stronę ma pójść - pójdzie tam, gdzie już był + palące słońce i afera gotowa
Co jakiś czas (ale zdecydowanie rzadko) są krany z wodą do picia czy schłodzenia się - błogosławieństwo!

Plan Pompei




za stroną
http://www.pompeiiinpictures.com/

Dobra - wchodzimy - chyba najbardziej znaną z bram do miasta - Porta Marina (lewy, dolny róg na planie miasta)

W oddali - TEN, KTÓREGO IMIENIA TUTAJ SIĘ NIE WYMAWIA





Pompejańska Bazylika (II-I w. p.n.e)







Część Forum



Z W.... w tle



Czasem napotykaliśmy sie na takie tłumy, ale uważam, że jak na 19 lipca to i tak nie było tak źle









W tym miejscu widzimy po raz pierwszy gipsowe odlewy ciał ludzkich



Pod ścianą z malowidłami



Znajduje się smutne świadectwo potęgi natury



Arrivederci! (69)

Eeee, nieeee... w takim momencie się nie robi arivederci

longtom napisał(a):

tony montana napisał(a):
Następny co ma COŚ z oczami

W COŚ (Centralna Oczyszczalnia Ścieków) to szybciej można mieć kłopoty z nosem, niż z oczami.

Czekam na Wezuwiusza.

pzdr

hehehe
No, Vesuvio będzie, ale to za kilka odcinków Pompejów

mama_Kapiszonka napisał(a):Eeee, nieeee... w takim momencie się nie robi arivederci

Się robi niestety, bo się ROBI

tony montana napisał(a):
Caserty czy Pompejów ?

Caserty...

mama_Kapiszonka napisał(a):Eeee, nieeee... w takim momencie się nie robi arivederci

Popieram .