Tribunj z zejściem na plażę

jolamik napisał(a):spróbuj znaleźć coś w Dramalj ale bliżej Crkvenicy, albo Fazana koło Puli te miejscowości moge polecić bo tam bylismy

Oj! Jak Dramalj może konkurować z 3bunj.
Ja niestety nie mogę polecić Dramalj (Crikvenicy) - zupełnie inny charakter miejscowości.

jolamik napisał(a):cześć - własnie wczoraj stosowałam Twoją dietę

spróbuj znaleźć coś w Dramalj ale bliżej Crkvenicy, albo Fazana koło Puli te miejscowości moge polecić bo tam bylismy

albo zaraz odezwą się fanatycy Makarskiej

no z dietą to uważaj chociaż trening przed wakacjami się przyda
dzięki za namiary, poszperam. Makarską riviere znam, byliśmy tam 8 lat temu: jak dla mnie za bardzo bistro, nudne plaże (wolimy skałki), no i zdecydowanie za duuużo ludzi... chociaz bierzemy pod uwagę coś na końcu makarskiej, tam jednak jest spokojniej.

el_guapo - dzięki za opinie mozesz rozwinąć wypowiedź?

AMFI napisał(a):
el_guapo - dzięki za opinie mozesz rozwinąć wypowiedź?

Zatem:
1. Kverner jest zgoła inny niż Dalmacja, to pierwsza i zasadnicza różnica jeżeli szukasz 'czegoś podobnego'.
2. Samo Dramalj - nie jest tak klimatyczne jak Tribunj. Przede wszystkim jest większe, bez wyraźnej "Starówki", rynku, czegokolwiek co stanowiłoby "Centrum" - w zasadzie jest dzielnicą Crikvenicy. Nie znajdzesz w nim kameralnych uliczek, ciekawych zakamarkow - jest to miejscowość stricte turystyczna, kształtowana pod tę funkcję już od lat 70tych.
3. Crikvenica - cóż, urodę ma dyskusyjną. Znowu brak starówki, szpetny, wyasfaltowany rynek z budowlami w stylu "późnego Tito", trochę historycznych budowli w okolicach ujścia rzeki i portu.
4. A zresztą, poczytaj: Kvarner 2008

dzięki, poczytam, ale już mi chyba wystarczy... przekonałeś mnie na nie

no w sumie muszę się zgodzić
to już lepiej na wyspie KRK poszukać czegoś w tej okolicy
aczkolwiek w Dramalj też spędziliśmy wspaniałe wakacje no i blisko do Plitvic było
ale już Fazana klymat swój miała ale to nie Kvarner ino Istria więc tam troche jak we Włoszech... wszędzie ich słychać a w szczególności w Rovinj
a Dalmacja... cóż niedopodrobienia

a w takim razie, polećcie mi jakieś zaciszne, spokojne miejsce w Dalmacji/na Makarskiej. Byłam 8 lat temu w Tucepi i i było pięknie, ale bez klimatu: knajpki czyste bistro (poza Górnym Tucepi), plaże zatłoczone, app i taras niby przy samym morzu, ale pod nosem promenada zamieniająca się wieczorami w rwący potok turystów... (a byliśmy w 2 połowie czerwca!), no i plaża kamienista, łagodna, a my wolimy skałki

bo jak nie to wracam do Trbunij za miesiąc

AMFI napisał(a):
bo jak nie to wracam do Trbunij za miesiąc

Obawiam się, że po takich reklamach na cro.pl Tribunj będzie niedługo jak Tucepi

A taka fajna dziura to była jak tam trafiłem po raz pierwszy.

P.S. Może Pisak? Nie byłem i w tym roku nie będę (choć było blisko zarezerwowania apartmanów), ale wygląda na spokojny (choć bez zaplecza w formie Konzuma/Studenaca i kantoru).

Moi drodzy jestem tu nowy, ale jako gość czytałem juz wiele opinii.
Jadę w tym roku do Tribunja. mam pytanie odnośnie plaż. Te żwirkowe jakie mają zejścia do wody? Chodzi mi o to czy łagodne? I jak jest z głębokością w wodzie? Bo jedziemy z dzieciakami i zależałoby mi, zeby nie było od razu głęboko hehe
Pozdrawiam

W Tribunj masz 3 plaże, wszystkie 3 żwirowo-betonowe, z łagodnym zejściem, generalnie oblegane przez dzieciarnię, więc domyślam się , ze długo jest długo płycizna... pisze domyślam się, bo my z nich nie korzystaliśmy, poniewż przy app gdzie byliśmy plaże, a raczej wybrzeże było skaliste - co jako fani skoków do wody przyjeliśmy z radością

Amfi jak chcesz w tym terminie co pisałaś do Tribunj jechac to sie odezwij do Daria ma namiary na jakies kwatery

AMFI dzięki bardzo. Wiem, że nie problem ruszyć się w inne miejsca na plaże, ale pytałem na razie o Tribunj, bo to na miejscu, a jadę tam pierwszy raz.
Jeszcze raz dzięki

jolamik napisał(a):Amfi jak chcesz w tym terminie co pisałaś do Tribunj jechac to sie odezwij do Daria ma namiary na jakies kwatery

dzięki kochana
tak zrobię, tylko nasi znajomi muszą się w końcu wykokosić, czy jadą z nami czy nie, dlatego tak zwlekamy z szukaniem... jakby co zawsze pozostaje aurora, ceny te same tylko klimat nie ten